Małe rybki i ciężkie narkotyki

Ogłoszone niedawno wyniki badań z Uniwersytetu Stanu Utah wskazują, że rybki z gatunki danio pręgowanych uzależniają się od opioidów podobnie jak ludzie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Focus.pl
Błażej Grygiel

Odsłony

260

Nie tylko ludzie mają problemy z uzależnieniami od substancji psychoaktywnych, w tym opioidów. Ogłoszone niedawno wyniki badań z Uniwersytetu Stanu Utah wskazują, że rybki z gatunki danio pręgowanych uzależniają się podobnie jak ludzie.

Dziekan Kolegium Farmacji uczelni w Utah Randall Peterson mówi, że obecnie terapie opierają się na innych pochodnych jak choćby metadon czy buprenorfina. Z jednej strony pomagają one poradzić sobie z uzależnieniem, ale jednocześnie często wpychają w inne.

- Potrzebujemy znaleźć coś innego niż metodę zamieniania jednych opioidów na inne – tłumaczy.

Badania na daniach pręgowanych to krok właśnie w tę stronę stronę. Sprawa jest tym ważniejsza, że obecnie w USA i w innych regionach świata wzrasta liczba uzależnień. Według branżowego Behavioral Brain Research obecnie nie ma efektywnej terapii hamującej głód narkotykowy.

Fizjologia małych rybek jest całkiem podobna do ludzkiej i testowanie na nich różnych substancji może dać wiarygodne wyniki, potrzebne do opracowania nowych leków.

- Nowy jest tu model samonadzoru, rybka musi wykonać konkretną czynność by zdobyć kolejną porcję – tłumaczy Peterson – to pozwala mierzyć ich motywację i poziom głodu.

Na potrzeby badań wpuszczono ryby do pojemnika, gdzie same mogły dozować sobie narkotyk, każdy z przypadków rejestrowały odpowiednie czujniki.

Na początku czujnik ruchu aktywował wpuszczenie do zbiornika jedzenia. Ryby nauczyły się, żę muszą przepłynąć przez określoną lokalizację by otrzymać jedzenie, które potem zastąpiono opioidem. Co się stało? Nietrudno przewidzieć, że zachowania rybek stały się niespokojne i nastawione na częste przepływanie drogą, która gwarantowała otrzymanie “działki”.

Dalszy test polegał na obniżeniu głębokości wody w miejscu, gdzie uruchamiał się mechanizm. Rybki z tego gatunku unikają płytkich wód, zatem przejście stało się dla nich bardzo nieatrakcyjne. Nie zmieniło to jednak ich nastawienia – wracały po więcej dawek, wykazywały także niepokój przy odstawieniu.

Na końcu badań oceniono, że rybki naprawdę “uzależniły się” od narkotyku.

- Proces wprowadzania nowego leku na rynek trwa długo – dodaje Peterson – może to trwać kilka lat. Obiecującą alternatywą jest odnalezienie nowych zastosowań dla używanych dziś substancji. W ten sposób można bardzo skrócić czas terapii i poznać dokładnie proces uzależniania na poziomie komórkowym, a to otwiera drzwi nowym formom pomocy dla ludzi.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Ogólnie neutralne samopoczucie, nijakie. Miejsce: dzika przyroda, jezioro.

Pojechałem samotnie nad mało uczęszczane jezioro z cudownym soczkiem z wywarem z ostatnich kilku gram grzybków które mi zostały. Rozbiłem namiot nad samym brzegiem, perfekcyjnie osłonięty przed obserwacją z naprzeciwległej strony brzegu dzięki gałęziom drzew uginającym się w stronę wody i tworzącym swoisty parasol. Jest tam też spróchniała stara wędkarska kładka na którą dało się wejść. Moim sąsiadem był bóbr, około 15 metrów ode mnie, co okazało się dopiero na drugi dzień po zażyciu. Często odwiedzały mnie też różne ptaki (o których bardzo dziwną obserwację napiszę później).

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne z jedocześnie ogromnym stresem przed nieznanym. 2 tygodnie całkowitej trzeźwości przez wzięciem. Trip w pięknym miejscu na wzgórzu w lesie. Towarzyszyła mi moja dziewczyna, która nie miała żadnych doświadczeń z lsd. Substancje tą brałem by zmienić coś w swoim życiu i poznać to piękno, o którym wszyscy piszą.

Do Lsd przygotowywałem się bardzo długo i poważnie. Przeczytałem wiele artykułów, poznałem wiele historii i możliwości wynikających z zażycia substancji. Jestem osobą, która bardzo rozważnie i odpowiedzialnie sięga po nowe używki więc łączny czas przygotowań zajął mi około 2 miesięcy (nabycie wiedzy, zdobycie czystego lsd oraz zaplanowanie samego tripa). Zacznę może od tego dlaczego w ogóle sięgnąłem po tą mistyczną używkę. Nie zagłębiając się w historie mojego życia powiem jedynie tyle, że bardzo się zmarnowałem.

  • Grzyby halucynogenne

Nasza pierwsza "grzybowa" przygode odwlekalismy dosyc dlugo: a to

nikt nie mogl zalatwic, a to nie moglem bo mialem szkole albo kumple

nie mogli.


Kupilismy 100 szt. ale ze dostalismy o 20 sztuk wiecej,wiec jazda

byla wieksza.Bylo nas trzech.

O 20.30 usiedlismy w malym pomieszczeniu przy swiecach (mowie wam-

klimat niesamowity!). wzielismy po 40 grzybow , zagryzajac je

chipsami- zeby byly lepsze.


Do tego postanowilismy sobie jeszcze wziasc po buchu ziola, ale

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Pozytywny, przyjemny i ciepły nastrój, chęć doznania słynnych faz na benzydaminie, ciepły dzień w szkole (technikum) na przedmiotach zawodowych (komputery) + godzinie wychowawczej.

 

Wstęp, a zarazem lekkie rozwinięcie:

Poniedziałkowy ranek… Wstałem około godziny 8: 00, wykąpałem się, umyłem ząbki, ubrałem i ruszyłem na autobus.

Na autobus mam około 5minut spokojnego chodu, więc rzuciłem na głowę już myśl – Czy będzie zajebiście, czy tak jak opisywał każdy?

Jestem w autobusie, jadę…

 Dojechałem na krzyżówkę gdzie była apteka i obok jeszcze mieszkanie mojej babci. Stwierdziłem, że pójdę do babci, zjem coś, bo byłem głodny i ruszę do apteki.

randomness