Lubuskie: Przemyt narkotyków i DVD

Typowanie okazało się trafne. U 20-letniego mieszkańca okolic Piły znaleziono narkotyki.

Anonim

Kategorie

Źródło

interia.pl/PAP 2002-12-14

Odsłony

2308
Lubuscy celnicy udaremnili przemyt narkotyków i płyt DVD z filmami pornograficznymi. Wartość zabezpieczonych przedmiotów wynosi ponad 120 tys. zł -poinformowała Mariola Karaśkiewicz z Izby Celnej w Rzepinie.

Przemyt narkotyków ujawniono dzisiaj rano na przejściu granicznym w Olszynie. Kontroli poddano autokar jadący z Aachen w Niemczech do Krakowa. Szczegółowej rewizji poddano kilku jego pasażerów.

- Typowanie okazało się trafne. U jednej z osób - 20-letniego mieszkańca okolic Piły - znaleziono w odzieży narkotyki. Mężczyzna posiadał przy sobie ponad 2 tys. tabletek ekstazy i 103 gramy haszyszu. Łączna wartość narkotyków to około 64 tys. zł - powiedziała Karaśkiewicz.

Mężczyzna został przekazany do dyspozycji policji, która prowadzi dochodzenie pod nadzorem prokuratury rejonowej w Żarach.

Płyty DVD z filmami pornograficznymi ujawnili celnicy z terminala w Gubinku. Dzisiaj kontroli został podany samochód dostawczy kierowany przez Polaka, który zadeklarował, że przewozi z Niemiec do Krakowa odzież. Wśród ubrań znajdowały się płyty DVD.

- W tym przypadku urząd skarbowy wszczął postępowanie karne-skarbowe. Sprawą zajęła się również prokuratura i policja. Wartość płyt to około 60 tys. zł - powiedziała Karaśkiewicz.

podrzucił dzizus

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Armageddon (niezweryfikowany)

Gdzie związek pomiędzy kolesiem z DVD a przemytnikiem (jak to dumnie brzmi) dragów?
lemp (niezweryfikowany)

oba zdarzenia byly opisane w 1 artykule <br>proste nie!!!
Armageddon (niezweryfikowany)

oba zdarzenia byly opisane w 1 artykule <br>proste nie!!!
Zajawki z NeuroGroove
  • 25C-NBOMe
  • Pierwszy raz

Miejsce : Woodstock, las, koncert Nastawienie/miejsce: Miejsce przepiękne, ludzie niesamowici, atmosfera nieziemska ( Słowa które w 100% opisują atmosferę panującą na polu woodstockowym)

Na wstępie dodam, iż cały ten bałągan który zaraz opiszę zdarzył się przypadkowo, nie był planowany. (Ekipa 10 osób, 8 osób pierwsza styczność z tym środkiem  + 2 osoby bawiące się tylko przy alkoholu i MJ. 

  • Inne
  • Marihuana

Już nie pamiętam kiedy się zaczęło, jedyne co udaje mi się przypomnieć to wiatr, który zrywał czapki z głów. Halny. Niedziela była ciepła ale mglista. Zjadłem mango żeby coś się działo i dzieje się. Otwieram oczy i czuję jakbym obudził się z długiego snu. Odkładam fajkę. Pień drzewa, pod którym usiadłem oraz mój kręgosłup zlewają się w jedno. Podłączyłem się do systemu nerwowego ziemi. Czuję mądrość ale nie w wymiarze ludzkim - zrozumienie raczej.

  • Inhalanty

Odpowiednio nastawiony psychicznie, podekscytowanie przed kolejnym zażyciem specyfiku z którym się "przyjaźnię" od kilku miesięcy. Dom, moje osiedle, miasto, plenery, podwórko. Czasami ćpałem sam, ale częściej zdarzało mi się zażywać z ziomeczkiem.

Witam! Chciałbym zaprezentować Wam mój tripraport dotyczący kilku najciekawszych "misji" po zażyciu dezodorantów, ale najpierw krótki wstęp.

Nie widziałem wielu tr o tej substancji, więc postanowiłem się pochwalić własnymi doświadczeniami. Wiem, że ćpanie dezodorantów stawia mnie w złym świetle. Dla wielu z Was, osoby wdychające odświeżacze powietrza kojarzą się z ludźmi z marginesu społecznego, głupiej gimby, zer itd. Nie obchodzi mnie to jak mnie odbierzecie. Mi osobiście jest głupio i czuję się źle z tym faktem, lecz czasu nie cofnę...

  • Szałwia Wieszcza

Wiek: wtedy 17 Waga: ok 60kg

Doświadczenie (wtedy): Alkohol, Marihuana, Haszysz

Substancja: suszone liście Salvii Divinorum, kilka lufek

Set & Settings: było to kiedy Boska Szałwia była jeszcze legalna i 4 takie roślinki rosły na balkonie u mojego kolegi, nazwijmy go Paweł. Było letnie popołudnie, dobry nastrój, jak zawsze gdy tripuje z Pawłem.