Leonard Pickard i Clyde Apperson skazani. Największa konfiskata LSD w historii DEA

Ach, gdzie są niegdysiejsze kwasy. O tym jak DEA aresztowała dwóch takich, co produkowali LSD dla całej galaktyki.

Anonim

Kategorie

Źródło

DEA

Odsłony

8169

William J. Renton Jr. agent specjalny z Wydziału St. Louis DEA (Urzędu do spraw Walki z Narkotykami), prowadzący śledztwo i prokurator krajowy Eric Melgren ogłosili dzisiaj, że William Leonard Pickard, 58 lat, zamieszkały w Mill Valley, stan Kalifornia oraz Clyde Apperson, 48 lat, zamieszkały Sunnyvalley, stan Kalifornia, zostali po południu skazani przez Sędziego Okręgowego Richarda D. Rogersa. Pickard otrzymał karę dożywocia bez możliwości zwolnienia warunkowego. Appersona skazano na 30 lat kary więzienia bez możliwości skrócenia kary.

Clyde Apperson Clyde Apperson

Melgren powiedział, że 31 Marca 2003 roku, po jedenastu tygodniach procesu, Pickard i Apperson zostali uznani za winnych nielegalnej produkcji i sprzedaży LSD w ilości większej niż 10 gramów, w okresie od sierpnia 1999 do listopada 2000 roku, oraz posiadania z zamiarem sprzedaży LSD, w ilości większej niż 10 gramów 6 listopada 2000 roku.

Leonard Pickard Leonard Pickard

Melgren dodał, że zgodnie z tym, co ustalono w trakcie procesu, była to największa jednorazowa konfiskata pełnowartościowego LSD w historii DEA. Agenci DEA przechwycili około 41,3 kilograma (90,86 funtów) LSD, około 97.5 kilograma (214,5 funta) kwasu lizergowego, prekursora LSD, około 23,6 kilograma (51,92 funty) iso-LSD, produktu ubocznego produkcji LSD oraz 19 kilogramów (41,8 funtów) ergokrystyny, prekursora LSD, z którego można było wyprodukować dalsze 12,4 kilograma (27,28 funtów) LSD.

Podczas rozprawy ustalono, że w historii DEA miały miejsce tyko cztery likwidacje kompletnych laboratoriów produkcji LSD, a Pickard i Apperson zamieszani byli aż w trzy z nich, czyli laboratorium w Mountainview, w Kalifornii w 1998 roku, laboratorium w Oregon w 1996 i ostatniego laboratorium w Wamego, w stanie Kansas.

Silos rakietowy Laboratorium LSD znajdowało się w dawnym silosie rakietowym

Melgren opowiedział, zgodnie z tym co ustalono w czasie procesu, że 31 października 2000 roku, agenci DEA prowadzili przeszukanie silosów niedaleko Wamego, w stanie Kansas, i znaleźli laboratorium LSD zapakowane w skrzynie. 6 listopada 2000 Packard i Apperson zostali zatrzymani przez Policje Drogową Kansas w trakcie przeprowadzki nielegalnego laboratorium. Apperson został aresztowany za kierownica wynajętej ciężarówki, która wiozła laboratorium. Pickard, który jechał Buickiem LeSabre, zbiegł podczas aresztowania i został aresztowany następnego dnia na farmie w okolicach Wamego. 14 kanistrów odczynników potrzebnych do produkcji LSD wartego 1.000.000 dolarów znaleziono następnie w silosie rakietowym. Ustalono, że Pickard i Apperson wcześniej wytwarzali LSD w Santa Fe w stanie Nowy Meksyk, gdzie co pięć tygodni laboratorium produkowało 2,2 funta (prawie 1 kg) LSD, w przybliżeniu 10 milionów działek. Koszt wytworzenia wynosi poniżej jednego centa za jedną, podczas gdy w sprzedaży cena jednej działki osiąga 10 dolarów. Ustalono, że LSD było dostarczano do sieci dystrybucyjnej w Kalifornii, skąd później wysyłane było do Europy.

Melgren pochwalił za tę wspaniałą pracę Zespół Specjalny DEA (Urzędu do spraw Walki z Narkotykami) i policji drogowej Kansas, ze specjalnym uznaniem dla agenta specjalnego Karla Nicholsa, z DEA, agenta specjalnego Rogera Hanzlika z Zespołu Specjalnego DEA, Ralpha Sorella z policji Leavenworth/ Zespołu Specjalnego DEA oraz Wydział do Walki z Narkotykową Przestępczością Zorganizowaną za czynności operacyjne, ponadto Prokuratora Asystenta Krajowego Grega Hough za czynności śledcze. O.C.D.E.T.F. (Wydział do Walki z Narkotykową Przestępczością Zorganizowaną) jest specjalnym zespołem, finansowanym z budżetu Kongresu, w którego skład wchodzą członkowie z różnych agencji federalnych, stanowych i lokalnych oraz agenci, których zadaniem jest śledzenie i ściganie przypadków związanych z narkotykami i praniem brudnych pieniędzy na wielką skalę na terenie całego kraju.

Utylizacja Proces utylizacji sprzętu i odczynników zlikwidowanego laboratorium Wykres - Aresztowania Wykres - Przyjecia do szpitala

"Wojna naszego kraju z narkotykami nie ogranicza się do obszaru głównych miast i granic stanowych. Producenci i handlarze nielegalnych narkotyków coraz częściej przenoszą się do obszarów mniej zaludnionych, by uniknąć wykrycia," powiedział Melgren. "Ta sprawa pokazuje jednak wyraźnie, że przeniesienie tego procederu do Kansas jest błędem. Dzięki współpracy naszych federalnych, stanowych i lokalnych agencji przestępcy zostaną złapani. Dzięki determinacji mojego biura będą oni agresywnie ścigani. Dzięki zdrowemu rozsądkowi i poszanowaniu prawa mieszkańców Kansas, winni procederu zostaną skazani. A dzięki wytycznym w orzekaniu kar, będą oni skazywani na długi pobyt w więzieniu. Wniosek płynący z tej sprawy jest jasny: producenci i dilerzy narkotyków nie mogą uważać Kansas za miejsce, gdzie mogliby się schronić ze swoją nielegalną działalnością".

Agent Specjalny DEA, prowadzący tę sprawę, William J. Renton Jr, oświadczył: "skazanie Williama Pickarda i Clyde'a Appersona kładzie kres ważnej roli, jaką odgrywali w międzynarodowej produkcji i handlu LSD. Dzięki przytłaczającym dowodom udowodniono oskarżonym, że potajemnie wyprodukowali większości LSD w tym kraju. Jak ważne było to śledztwo i wyrok, dowodzi fakt, że dostępność LSD w Stanach Zjednoczonych została zredukowana o 95% w ciągu dwóch następnych lat. Agencja DEA jest dumna z tego, że zakończyła to historyczne śledztwo, że działała w ścisłej współpracy z partnerami na szczeblu stanowym i lokalnym. Gratuluję Prokuratorowi Krajowemu Erikowi Melgrenowi i jego ludziom za wspaniałe czynności śledcze przeprowadzone w tej sprawie."

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

powa (niezweryfikowany)

... dla ilu ludzi na świecie LSD jest cudowną magiczną molekułą otwierającą umysły na ponadzmysłowe postrzeganie, dla tylu ta wpadka jest tragedią. Ale dla DEA nie ma żadnej różnicy między handlarzami speedem, koksem a kwasem. Liczy się tylko to jakie są koszty produkcji, a jakie sprzedaży. U nas nie było w latach 70 kwasowej paniki. Ale ile osób zjadło papiera w nieodpowiednich okolicznościach? Ile nieodpowiednich osobowości wyjebało swoją duszę w kosmos i źle to zniosło, lub nie zniosło? Ile niebezpiecznych bad tripów przeżyli amerykańscy nastolatkowie o mentalnośći cukrowych buraków wychowani na kreskówkach i hamburgerach? Kiedyś twierdziłem, że z działaniem kwasa wszyscy powinni być zaznajomieni. Kwasowa utopia to by było to! Ale jesteśmy jeszcze (jako gatunek)do tego nie dojrzali. Może za kilkaset lat znajdziemy prawdziwe zastosowanie tego środka, na razie wydaje mi się, że jest dla nas za wcześnie. To tak jakby w średniowieczu odnaleźli współczesny mikroskop i używali go do wbijania gwoździ, bo w końcu ma twardą podstawę świetnie się do tego celu nadającą...
toksykomaniak 666 (niezweryfikowany)

... dla ilu ludzi na świecie LSD jest cudowną magiczną molekułą otwierającą umysły na ponadzmysłowe postrzeganie, dla tylu ta wpadka jest tragedią. Ale dla DEA nie ma żadnej różnicy między handlarzami speedem, koksem a kwasem. Liczy się tylko to jakie są koszty produkcji, a jakie sprzedaży. U nas nie było w latach 70 kwasowej paniki. Ale ile osób zjadło papiera w nieodpowiednich okolicznościach? Ile nieodpowiednich osobowości wyjebało swoją duszę w kosmos i źle to zniosło, lub nie zniosło? Ile niebezpiecznych bad tripów przeżyli amerykańscy nastolatkowie o mentalnośći cukrowych buraków wychowani na kreskówkach i hamburgerach? Kiedyś twierdziłem, że z działaniem kwasa wszyscy powinni być zaznajomieni. Kwasowa utopia to by było to! Ale jesteśmy jeszcze (jako gatunek)do tego nie dojrzali. Może za kilkaset lat znajdziemy prawdziwe zastosowanie tego środka, na razie wydaje mi się, że jest dla nas za wcześnie. To tak jakby w średniowieczu odnaleźli współczesny mikroskop i używali go do wbijania gwoździ, bo w końcu ma twardą podstawę świetnie się do tego celu nadającą...
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Dobry, ale byłem sam

 

  • Alkohol
  • Golden Teacher
  • Grzyby halucynogenne
  • Klonazepam
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Do samego tripa nastawiony byłem bardzo pozytywnie, przed zjedzeniem popytałem wielu znajomych, którzy wcześniej mieli kontakt z psychodelikami — szczególnie grzybami — o m.in. czas działania, przebieg, możliwe problemy, dawkowanie itd. Wszystkie informacje pokrywały się ze sobą, więc czułem się pewnie i zdecydowanie. Grzybki miały zostać zjedzone na terenie bardzo spokojnej dzielnicy na obrzeżach dużego miasta — kilka bloków, w większości szerokie ulice i domki jednorodzinne. Znajduje się tam niewielki park, wieczorem i w nocy praktycznie zawsze pusty, w którym często przesiadujemy paląc ziółko i nigdy nie było tam żadnego przypału, a więc idealne miejsce na początek tripa. Tamta noc była w miarę chłodna - około 10 stopni na plusie, ale byłem ciepło ubrany, miałem również plecak a w nim 3 litry wody, chusteczki do nosa i trochę jedzenia. Ulice w tej okolicy po zmroku są cały czas puste, rzadko spotyka się nawet pojedynczy samochód, a co dopiero pieszego. Jest to w miarę zielona okolica, przy prawie wszystkich ulicach rosną drzewa i krzaki, jest też kilka parków i skwerów.

Czekałem na tę chwilę od dobrych kilku dni, od kiedy kolega (dalej będzie nazywany B.), który swoją drogą zawsze bał się psychodelików, nigdy nie brał i unikał ich, po raz pierwszy przyjął u znajomego łącznie około 4 gramów nieznanego gatunku grzybów — najpierw 1,5g, a po wejściu fazy kolejno 1,5 i 1 na dorzutkę. Po tamtym wieczorze skontaktował się ze mną i oznajmił, że nigdy w życiu nie przeżył czegoś tak niezwykłego — że jest to stan nieporównywalny do MDMA, amfetaminy, koksu, zioła ani niczego innego co kiedykolwiek próbowałem.

  • 2C-P
  • Tripraport

spotkanie ze zdołowanym znajomym, z którym znamy się jak stare konie. Chęć otwarcia się na niecodzienność, wyabstrahowanie się z zelżałych wglądów. Całość tripa: bezpiecznie mieszkanie, dobra muzyka, park nocą.

Shulgin pisał, że 8 mg to mało, że się wymęczył fizycznie, ale zaskoczony był łatwością komunikacji z drugą osobą w trakcie tripa. Z grubsza potwierdzam.

Spotkaliśmy się wieczorem, zrobiliśmy zakupy, w tym jakiś nabiał na czas "po". Od znajomego dostaliśmy wcześniej 32 mg 2-CP. Proszek w domu rozpuściliśmy zgodnie z regułami sztuki w małej wódeczce, podzieliliśmy na pół, i znów na pół, co dawało 8 mg w ćwiartce płynu (nie w ćwierce wódki, bo nie chcieliśmy się najebać, tylko w jednej czwartej tego, co było, a było jakieś 100 ml). W smaku wódka oczywiście obrzydliwa.

  • Efedryna

Postanowiłem wypróbować na sobie działanie efedryny. Jak do tej

pory ze środkami odurzającymi nie miałem do czynienia, więc

nadszedł czas coś tu zmienić (chociaż efedryna środkiem

odurzającym nie jest na pewno! :)))