Legalna ayahuaska w USA? Pierwszy publicznie działający ayahuaskowy kościół zaprasza.

"Uruchomiliśmy pierwszy publiczny i legalny ayahuaskowy kościół w Ameryce" - powiedział Trinity de Guzman, współzałożyciel Ayahuasca Healings. "Są inne kościoły, które robią to od lat, ale prowadziły one działalność podziemną, a informacje o nich są ubogie."

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

The Seattle Globalist
Ana Sofia Knauf

Odsłony

847

Każdego roku tysiące wspinaczy ryzykują życie, starając się zdobyć szczyt Mount Rainier. Jeśli jednak wysokość nie jest Twoim konikiem, możesz skonfrontować swój lęk przed śmiercią będąc na pozór w pełni bezpiecznym w chatce u podnóża góry - przyjmując ayahuaskę, peruwiański halucynogen.

160-hektarowa działka w pobliżu Elbe w stanie Waszyngton jest bazą dla Ayahuasca Healings, pierwszej w swoim rodzaju organizacji, której misją jest uczynienie ayahuaski, leczniczego i halucynogennego naparu, publicznie dostępnym w całych Stanach Zjednoczonych. Zawierający dimetylotryptaminę (DMT) roślinny wywar nazywany jest "pnączem umarłych".

"Uruchomiliśmy pierwszy publiczny i legalny ayahuaskowy kościół w Ameryce" - powiedział Trinity de Guzman, współzałożyciel Ayahuasca Healings. "Są inne kościoły, które robią to od lat, ale prowadziły one działalność podziemną, a informacje o nich są ubogie."

Od 1 stycznia organizacja oferuje ayahuaskowe rekolekcje. Po upływie mniej niż miesiąca od otwarcia posługi, de Guzman twierdzi, że skrzynka mailowa Ayahuasca Healings "została zalana setkami zgłoszeń".

Według National Survey on Drug Use and Health liczba Amerykanów zgłaszających używanie DMT w ciągu ostatniego roku wzrosła z około 140 tysięcy w roku 2006 do 325 tysięcy w roku 2012. Od kiedy w całym kraju pojawiło się kilka kościołów podobnych do kongregacji de Guzmana, ayahuasca i inne formy DMT często spożywane są w utajnionych kręgach.

Ayahuaska jest tradycyjnie przygotowywana przez curanderos lub szamanów w Ameryce Łacińskiej, w związku z czym osoby zainteresowane przyjęciem leku zmuszone były do odbywania kosztownych przelotów do krajów takich jak Peru, by tam wziąć udział w tradycyjnych ceremoniach.

De Guzman, którego pierwsze spotkanie z ayahuaską w Peru uwzględniając podróż kosztowało około 5000$, powiedział, że jest przekonany, że koszt nie powinien być barierą dla możliwości skorzystania z leku w bezpiecznym środowisku.

Po złożeniu na rzecz Ayahuasca Healings sugerowanej darowizny w wysokości 1500 $, goście mogą uczestniczyć w czterodniowych rekolekcjach w placówce organizacji niedaleko podnóża Mount Rainier. Rekolekcje, prowadzone przez partnera biznesowego De Guzmana, Marca Shackmana, obejmują cztery ceremonie z ayahuaską, zakwaterowanie w tipi i wyżywienie.

Czy nie można sobie pozwolić na przeznaczenie kwoty miesięcznego czynszu na wycieczkę z ayahuaską? Ayahuasca Healingsa oferuje program stypendialny przeznaczony na pokrycie niektórych kosztów rekolekcji dla uczestników borykających się z ograniczeniami finansowymi.

Przeszkody prawne

Jak jednak udaje im się uniknąć postawienia zarzutu sprzedaży substancji z Grupy I?

By móc organizować rekolekcje bez obaw, że pojawi się na nich DEA, de Guzman i Shackman musieli zdobyć dla swojego centrum rekolekcyjnego status ponadwyznaniowego oddziału Tubylczoamerykańskiego Kościoła Okelvueha (Oklevueha Native American Church, ONAC). Według tego, co można przeczytać na stronie ONAC, organizacja, założona w 2007 roku łączy duchowe tradycje Narodu Siuksów Lakota i Seminoli Okelvueha, których członkowie używają peyotlu, kaktusa o psychedelicznych właściwościach, jako sakramentu w tradycyjnych ceremoniach.

ONAC jest podmiotem chronionym przez prawo federalne na podstawie precedensów prawnych i regulacji takich jak Ustawa o przywróceniu wolności religijnej i Ustawa o wolności religijnej Indian - aktów prawnych, mających na celu zabezpieczenie tradycyjnych praw religijnych i praktyk kulturowych rdzennych Amerykanów.

Według de Guzmana, przepisy chroniące Native American Church i jego tradycyjne ceremonie mogą również objąć Ayahuasca Healings i zapobiec interwencji organów ścigania.

Inni są sceptyczni co do tych twierdzeń de Guzmana i mówią, że klienci Ayahuasca Healings w istocie narażają się na ryzyko postawienia zarzutów.

Chociaż de Guzman nie jest z pochodzenia Peruwiańczykiem ani Rdzennym Amerykaninem, wierzy, że ayahuasca jest integralną częścią osoby, którą jest obecnie. Po swojej pierwszej ceremonii de Guzman studiował w Peru związane z ayahuaską tradycje przez dwa lata i twierdzi, że od tamtego czasu poświęcił całe życie działaniom na rzecz uczynienia ayahuaski i płynących z jej użycia korzyści dostępnymi dla mas.

Niemniej przyjmowanie ayahuaski wciąż nie jest niezbędne dla typowego jaracza z Seattle.

"Kiedy pojechałem do Peru w celu odbycia mojej pierwszej ceremonii, był to jeden z najpotężniejszych i transformacyjnych etapów w całym moim życiu" - powiedział de Guzman. "Doświadczenie z ayahuaską nie jest czymś łatwym. Powtarzam zawsze, że to coś tylko dla ludzi, którzy naprawdę poważnie podchodzą do swojej wewnętrznej pracy, uzdrowienia, przemiany życia."

Jaka zatem ayahuaska jest naprawdę?

68-letnia mieszkanka Seattle imieniem Susan została zaproszona do uczestnictwa w jej pierwszych ayahuaskowych rekolekcjach w ubiegłym miesiącu.

Skorzystała z oferty jednej z bardziej utajnionych grup działających w Seattle (nie Ayahuasca Healings). Poprosiła, by ​​jej nazwisko nie zostało zawarte w tym artykule, z obawy, że mogłoby to wpłynąć na jej pracę.

Susan opowiedziała, że w ceremonii brały udział osoby w najróżniejszym wieku i pochodzące z różnych środowisk, jakkolwiek ona była najstarszą uczestniczką.

Powiedziała, że wizje były zarazem przerażające i oczyszczające.

Według rozpowszechnionych opinii, picie naparu pozwala niektórym osobom na konfrontację z ich strachem przed śmiercią. Ayahuasca ma też pewne wsparcie ze strony klinicystów:

"Dr. Josep Fabregas, hiszpański psychiatra i ekspert od spraw uzależnienień, uważa, że ayahuaska może leczyć wiele zaburzeń psychicznych, od uzależnień po traumy seksualne " - pisało The Daily Beast.

Lekarz rodzinny z Vancouver, dr Gabor Mate, używał wywaru do leczenia setek swoich pacjentów setki, głównie z uzależnień od narkotyków, dopóki nie interweniował rząd kanadyjski.

"W moim wieku nie boję się śmierci", powiedziała Susan. "Doświadczyłam konfrontacji z własnym umysłem, i to było przerażające."

Czerpanie korzyści duchowych z ayahuaski jest procesem, powiedział de Guzman.

Na początku rekolekcji w Ayahuasca Healings uczestnicy przechodzą oczyszczenie, któremu często towarzyszą wymioty. Dla regularnie pijących ayahuaskę oczyszczenie oznacza uwolnienie do negatywnego nastawienia, urazów i innego rodzaju bagażu emocjonalnego.

"To było inne niż poród, nigdy nie czułem się tak, jakbym straciła kontrolę, przestała zarządzać moim ciałem i umysłem. Rozpoczęłam te podróż i nie było odwrotu" - powiedziała Susan. "Był ten niesamowity, przepiękny wgląd i wiedza. Dla mnie osobiście wiele z tego dotyczyło kwestii jak wydostać się z własnej głowy i przestać nadmiernie wszystko analizować. "

Ostatecznie de Guzman uważa, że ​​jego Kościół jest czymś, z czego amerykańscy mieszkańcy miast, tacy jak Susan, mogą skorzystać na poziomie duchowym.

"Rozwijamy się w świecie, które uczy nas wiele negatywnych sposobów myślenia. Społeczeństwo, w którym żyjemy, jest w dużej mierze oparte na strachu. Jesteśmy bombardowani przez media, które często mówią o strachu i o tym, co może pójść źle."

Witryna Ayahuasca Healings odpowiada na pytania kwestionujące kulturową adekwatność naparu i ceremonii mówiąc, że kwestia rasy nie powinny być wykorzystywana "jako pretekst do blokowania i ograniczania świętego, prowadzonego w dobrej wierze pożytkowania roślin leczniczych w kontekście religijnym."

"Ludzie w Ameryce Południowej oraz w Peru pracują z lekiem w bardzo tradycyjny sposób. Oni nie rozumieją, że my, Amerykanie, mamy w sobie różne napięcia, różne wyzwania, których ludzie żyjący w dżungli nie znają " - tłumaczy de Guzman.

Aby upewnić się, że Amerykanie będą mieć dostęp do ayahuaski, de Guzman i Stackman planują rozszerzenie działalności poza Waszyngton. Ich celem, jak zapowiedział de Guzman, jest otwieranie dwóch kościołów rocznie, co ma dać w sumie 30 kościołów w całym kraju przed rokiem 2032.

Oceń treść:

Average: 7 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Spontaniczny, nieplanowany trip z dwójką bliskich przyjaciół i współlokatorów (P oraz S) i zarazem towarzyszy poprzedniego tripa, który miał miejsce pół roku wcześniej. Słoneczny dzień, miasto, później plaża a na koniec mieszkanie kumpla (znany może niektórym z poprzednich raportów W). Dobre nastroje, utrzymuje się dobry humor (oraz prawdopodobnie resztki alkoholu) jeszcze z imprezy, która odbyła się poprzedniego wieczoru.

Wstęp: Tradycyjnie już, niniejszy TR jest retrospekcją sięgającą prawie 2,5 roku wstecz. Podobnie jak w przypadku moich poprzednich raportów, staram się spisać jak najwięcej szczegółów, nawet jeżeli będzie się to odbywało kosztem płynności historii. Uczciwie przestrzegłem, przechodzę więc do części właściwej.

  • MDMA (Ecstasy)


wybralam sie ze znajomymi na minimale do jendnego z klubów w jednym z wiekszych miast ... na maxa pozytwynie nastawiona czekam juz w srodku na kumpla który mial mi dostarczyc tabletki. po godzinie czekanie nagle go spotykam a on mi mówi, ze nie dalo rady i nie ma. juz wczesniej bylam strszanie wku*wiona oczekiwaniem na jego przybycie a on ze "nie ma" ! wrrrrr:/

  • Benzydamina
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Domówka ze znajomymi, zaufane towarzystwo. Chęć przeżycia czegoś nowego i wyciągnięcia od benzy więcej.

Z benzydaminą miałem już kilka "wycieczek" wcześniej, jednak to czego doświadczyłem ostatnio było czymś innym. Bez zbędnego owijania w bawełne lecimy!

  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

Z grzybami zacząłem ostrożnie - pierwszy raz w łóżku swoim własnym - spożyłem jedenaście bo właśnie tyle udało mi się uzbierać za pierwszym razem - dobra polska marka grzybków rosnących na bajecznie ulokowanej łące w południowej części naszego państewka. Czekając na wejście zaaplikowałem dousznie dźwięki synchronizujące półkule czerepu. Po pewnym czasie zacząłem odpływać w sen więc nie byłem do końca pewien czy to co dzieje się pod moimi powiekami to sprawka grzybków czy Morfeusza. W każdym razie rakieta zaczęła startować toteż postanowiłem wyskoczyć na ulicę.