Nic nie rozumiem, Pan Prezydent mówił, że celem jest zamykanie dilerów?
Posiadanie każdej ilości jest przecież przestępstwem...a każdy narkoman to potencjalny diler, Oto jak sprawa przedstawia się w przypadkowo wybranej miejscowosci - Suwałkach. Komentarze wyróżnione pochyloną czcionką.
Znudzony czytaniem po raz kolejny Biblii Podwójnie Satanistycznej autorstwa Antoniego DeVolaya odpaliłem google w poszukiwaniu tak łatwo przecież dostępnych narkotyków zamawianych przez email. Wiedziony nieomylnym instynktem starego wygi, wpisałem frazę "gram marihuany sprzedam" i nacisnąłem "Szczęśliwy Traf"...po chwili otworzyła sie jakaś strona, niestety, nie był to Quake Shop, ale zawartość dziwnie mnie zaintrygowała...
Kradzież, włamanie, włamanie, głośna impreza, kradzież, pijany wędkarz, bójka, wandale, gwałciciel, papierosy bez akcyzy, włamanie, o - zabójstwo, włamanie, włamanie, włamanie...
...WCHODZI USTAWA...
Dnia 15.11.2000r. w Suwałkach, przy ul. Klonowej 51 (Gimnazjum Nr 4) policjanci zarekwirowali od ucznia Mariusza P. - lat 13 (zamieszkały Suwałki) pudełko papierosów z zawartością konopi indyjskich. W wyniku przeszukania miejsca zamieszkania Kamila O. - lat 16 (zamieszkały Suwałki) funkcjonariusze Policji ujawnili kilkanaście ziaren konopi. Pierwszy sukces! Gratulacje!
W dniu 04.02.2001r. policjanci KMP w Suwałkach zatrzymali Patryka B. - lat 18 (zamieszkały w Suwałkach), który posiadał przy sobie torebkę foliową z zawartością narkotyku w postaci marihuany.Typowy hurtownik.
14.02.2001r. w miejscowości P. powiat Suwałki policjanci zatrzymali Roberta S. - lat 26, zamieszkałego P. powiat Suwałki, u którego w domu ujawnili i zabezpieczyli narkotyk w postaci marihuany, oraz trzy sztuki amunicji do broni myśliwskiej. To proste, tym jednym dilpakiem zamierzał obdzielić pobliskie przedszkole, a poza tym facet jest handlarzem bronią, wszystko jasne.
W dniu 15.03.2001r. policjanci zatrzymali: P.L. - lat 19 i A.N. - lat 20 (mieszkańców Suwałk), u których znaleziono i zabezpieczono środki narkotyczne w postaci haszyszu i marihuany. Ponadto w mieszkaniu jednego z nich znaleziono i zabezpieczono 10 sztuk płyt CD z nielegalnie skopiowanymi programami komputerowymi. Wyżej wymienionych osadzono do wyjaśnienia w policyjnej izbie zatrzymań KMP w Suwałkach. Nie podali ilości, pewnie znaleźli parę drobin na dnie dilpaka i waga nie miała takiej skali. Ale co tam, należy im się, cholernym komuchom próbującym zniszczyć rodzimych dystrybutorów oprogramowania!
W dniu 09.07.2001r. o godz. 1040 w miejscowości Krzywe policjanci KMP w Suwałkach ujawnili i dokonali zniszczenia nie legalnej uprawy maku o pow. 2 m2. Szatanie! Toż to połać nieledwie wielkości małego miasteczka! Tym można by naćpać 1000 dzieci w przedszkolach!
W dniu 17.09.01r. w Suwałkach podczas przeszukania pomieszczeń mieszkalnych ujawniono i zabezpieczono dwie rośliny konopi indyjskich oraz fajkę wodną służącą do zażywania narkotyków. Zatrzymano i osadzono w policyjnej izbie zatrzymań Kamila W. lat 18 (zamieszkały Suwałki). To oczywiste, że należał do mafii. Z fajek palą zwykle grube ryby.
27.12.01r. około godz. 1640 w Suwałkach przy ul. Kowieńskiej Zbigniew Ł, zamieszkały w Suwałkach znalazł w mieszkaniu torebkę foliową z zawartością marihuany. Policjanci ustalili, że w/w narkotyk należy do Przemysława Ł. - lat 15, zamieszkały w Suwałakach. Rodzicu! Pamiętaj, Twoim zadaniem jest zadenuncjować dziecko dla jego własnego dobra!
W dniu 20.01.2002r. o godz. 1335 w Suwałkach policjanci zatrzymali Karola Ł. lat 20 (zamieszkały w Suwałkach), który posiadał przy sobie torebkę foliową z zawartością narkotyku. I znowu problemy z ważeniem, ale przecież ilość nie jest istotna, na szczęście.
12.02.2002r. w Suwałkach, przy ul. 1-go Maja policjanci zatrzymali poszukiwanego listem gończym Wojciecha W., zamieszkały w Suwałkach, u którego zabezpieczono kawałki folii aluminiowej z pozostałością heroiny oraz sprzęt do jej zażywania. Pies policyjny, po 10 minutach lizania folii lekko sie zatoczył.
Dnia 27.03.02r. o godz. 1400 w Suwałkach przy ul.Sejneńskiej policjanci zatrzymali Monikę Ch. lat 18 i Przemysława Cz. lat 18 (oboje zamieszkali w Suwałkach), którzy posiadali przy sobie 0,3 grama marihuany. Allah Akbar! Ci handlarze śmiercią już niczego się nie boją, trzymać takie monstrualne ilości morderczego narkotyku we własnym mieszkaniu?!
23.05.2002r. w Suwałkach policjanci zatrzymali Przemysława M. - lat 16, Krzysztofa S. - lat 15, Rafała G. - lat 16, Michała K. - lat 16 oraz Karola G. - lat 16 (wszyscy zamieszkali w Suwałkach), którzy posiadali przy sobie narkotyki w postaci marihuany. Jednego jointa, którego nie zdążyli wypalić.
Dobre samopoczucie, wieczorek do spędzenia w łóżeczku, przy dobrym filmie i oczywiscie pozytywne nastawienie.
Nazwa: U 47700
Od: Ozz
Wygląd: Biały pył
Ilość: 0,2g
Dawkowanie zalecane:
na początek 5-10mg i zwiększać wg uznania.
Czas działania: 1-2h
Efekt działania: Typowe opiatowe odprężenie, relaks i ciepełko rozpływa się po całym ciele, wraz ze wzrostem dawki wzrasta tez możliwość na mdłości i swędzenie
Zjazd:
Brak(możliwy przy ciągach)
Opis:
nastawienie pozytywne, oczekiwanie na chillout, totalną głupawę, a może nawet jakieś kreatywne akcje. po zażyciu: chwilowa euforia pomieszana z natłokiem problemow
Niejednokrotnie miałem doczynienia z marihuaną, nigdy natomiast nie doświadczyłem fajnej fazy. Zazwyczaj kończyło się na braku fazy lub totalnej, niemiłej zamule. Zawsze natomiast zachwycają mnie smaki i to chyba o nich bedzie w tym tripie najwiecej.
Dzień wolny, 2g które od dawna czekały na swoją kolej. Jako jedyny z 3 osobowej ekipy kiedykolwiek paliłem, dbam o to, by nowi przezyli to jak najlepiej.
O aviatorze: mężczyzna, 22 lata, 76 kg, 188 cm, blondyn, niebieskie oczy i takie tam...
Poprzednie loty: Marry Jane (znamy się od 7 lat), grzyby (1 raz), gałka muszkatołowa (1 raz)
Środek podróży: Aviomarin - 20 tabletek (wyprodukowane w Krakowie).
Warunki lotu: Ponieważ zostało mi już tylko kilka dni wakacji (wrzesień 2004), postanowiłem sobie zaszaleć i sprawdzić jak działa aviomarin w ilościach ponadprzeciętnych.
Odprawa
Lekkie zmęczenie fizyczne jak i emocjonalne. Przez trzy dni gościliśmy u siebie ojca Kosmo i jego partnerkę. A, że goście to byli zabawowi to i lały się oporowe ilości browarów, a Akodin z Thiokodinem sypały się garściami. Mój organizm przyjął to nadzwyczaj dobrze, a nawet tego wyczekiwał, hehe. Nie mam swobodnego dostępu do ww. substancji. I bogu dzięki. Jedynymi efektami ubocznymi nadmiernego, bądź co bądź, eksploatowania organizmu, była lekka zgaga i niewyspanie, z powodu dzwięków wydawanych przez mojego teścia, kiedy śpi. Przypominają pracujacy kombajn. Decyzja o wrzuceniu tryptaminy była spontaniczna. Reasumując: stan fizyczny: 7 na 10, psychiczny: 9 na 10. Czułam kompletny luz i świadomość, że nic nie ciąży mi nad głową i pierwszy raz od jakiegoś czasu wszystko układa się po mojemu, nawet bez mojej ingerencji.
Opisywany trip miał miejsce wczoraj, czyli trzeciego maja. Cały dzień (właściwie to tydzień) obfitował w dosyć intensywne przeżycia. Do tego w ostatnim miesiącu pobijam rekordy w częstotliwości jedzenia DXM w dawkach antydepresyjnych. A jak wielu z Was zdaje sobie sprawę, poprzeczkę zawiesiłam sobie wysoko. Ostatnim psychodelikiem jaki przyjmowałam było 2c-t-4 tydzień wcześniej, co w moim przypadku nie powinno mieć wpływu. Poprzednim razem przyjęłam 25 mg 4-aco-dmt i 300 mg DXM.
Komentarze