Królowie szos po amfetaminie

Kierowcy ciężarówek wybierają amfetaminę, aby zwalczyć senność i nie zjeżdżać na parkingi. Co roku na polskie drogi wyjeżdża aż 200 tysięcy odurzonych osób. Policja bagatelizuje problem, nie prowadzi nawet statystyk na temat tego, ile ofiar zabijają na drogach kierowcy na haju.

toudy

Kategorie

Źródło

interia.pl

Odsłony

1543
Kierowcy ciężarówek wybierają amfetaminę, aby zwalczyć senność i nie zjeżdżać na parkingi. Co roku na polskie drogi wyjeżdża aż 200 tysięcy odurzonych osób. Policja bagatelizuje problem, nie prowadzi nawet statystyk na temat tego, ile ofiar zabijają na drogach kierowcy na haju. Skalę problemu ujawniły pierwsze w Polsce badania przeprowadzone przez Mariusza Jędrzejkę i Wiesława Bożejewicza z Wyższej Szkoły Humanistycznej w Pułtusku. Według nich dopalaczy używają najczęściej młodzi kierowcy samochodów osobowych - co piąty badany brał je co najmniej raz w ostatnim tygodniu. Na drugim miejscu są jeżdżący po Polsce przedstawiciele handlowi (do narkotyków przyznał się co 10.), na trzecim kierowcy ciężarówek (co 16.). Młodzi sięgają po marihuanę dla rozrywki. Z badań wynika, że im dłużej kierowcy pracują (np. po 12 godzin dziennie), mają niższe zarobki i gorsze świadczenia socjalne, tym częściej dopalają się narkotykami. - Miejsca, gdzie policjanci mają narkotesty, to wysepki na mapie drogowej - twierdzi na łamach "Dziennika" rzecznik Instytutu Transportu Drogowego Jerzy Pomianowski.

Oceń treść:

Brak głosów

Komentarze

nvm (niezweryfikowany)
Dlaczego tytuł wyraźnie wskazuje na jazdę pod wpływem marihuany, a już w pierwszym zdaniu czytamy, że chodzi o amfetaminę? Czyżby manipulacja mająca na celu nagonkę na zioło?
Anonim (niezweryfikowany)
nie mam nic przeciwko, tylko niech ustala dopuszcZalne normy zawartosci np THC w organizmie, zeby nie bylo ze zapale sobie a 24 godziny pozniej zrobia mi test na drodze i zabiora prawko
obejrzyświat (niezweryfikowany)
Bzdura Ja zawsze jeszce maksymalnie spalony i tak sie jedzi najlepiej na luzie bez paniki muzyczka gra na swiatlach stopu czesto sobie bore buch z bonga i lee najarany nie jeszce wcale marichuana za kulkiem to jest to a co do tirowcow napizganych to jest problem!!
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

Set & Setting : deszczowy smętny dzień, jakoś pierwsza niedziela Maja, zapowiadało się całkiem nudnie. Impreza rodzinna - tzw. komunia. Spontaniczne opuszczanie imprezy i powrót do nadciągającej, wiszącej w powietrzu benzy. Jako iż spacerowaliśmy podczas tripa i jeździliśmy autem miejscówek było sporo czyt. niżej

  • Marihuana
  • Oksybutynina
  • Pierwszy raz

Dom, później dwór i dom kumpla. Grudzień 2013, za oknem pada sobie śnieg, jest sobota. Nastrój dobry, chęć przetestowania czegoś nowego dodawała mi tyko zachwytu i coraz większej ciekawości efektów.

Trip raport był pisany na bieżąco. W domu znalazłem lek o nazwie "Driptane" zawierający oksybutyninę 5mg w tabletce.

Szybka googlownica, okazało się że substancja nie jest zbyt popularna wiec trzeba ją sprawdzić. Postanowiłem, że przetestuję ją następnego dnia.

12.49: Zarzucenie 3 tabletek Driptane (3x5mg), popite herbatą, zaraz po tym zjadłem obiad.

13.14: Odczuwam lekko zmieniony wzrok, obraz nieco się rozmazuje. Patrząc na zieloną ścianę mam wrażenie, jakby falowała.

  • 2C-B
  • Alkohol
  • Pozytywne przeżycie

Nastrój pozytywny, dobrze zapowiadająca się impreza u znajomego, biorę z dziewczyną w domu przed wyjściem.

Set&setting: Godzina ~17:00, na 20:00 byliśmy umówieni na imprezę u znajomego (ja i moja dziewczyna – S., której w substancjach doświadczenie jest nieco mniejsze, chociaż nie jest laikiem, z 2c-b nigdy do czynienia nie miała), planowaliśmy zarzucić trochę w nos około 17:30, przejść się nieco razem, porozmawiać, odpocząć i dojść na imprezę, by tam dokończyć fazę i upoić się alkoholem oraz znacznymi ilościami nikotyny.

 

randomness