Witam :)
Będzie to raport o szczęściu dosłownie eksplodującym ze wszystkich komórek nerwowych.
S&S: impreza techno, dwie piguły na dwie osoby (podobno MDMA). Nie testowane, ze sprawdzonego źródła. Jednak tym razem zaskoczyły.
Trzy sejmowe komisje opowiedziały się w czwartek za wprowadzeniem prawa do emitowania reklam piwa w telewizji i radiu oraz w kinie i teatrze o trzy godziny wcześniej niż obecnie, czyli od 20.00.
Obecnie reklamowanie piwa jest możliwe od godziny 23.00. do 6.00 rano.
Sejmowe komisje rozpoczęły w czwartek prace nad projektem zmian w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmu, opracowanym już przez podkomisję.
Wśród nie rozpatrzonych jeszcze przez komisje zapisów jest taki, który dopuszcza reklamowanie piwa na słupach i tablicach reklamowych, pod warunkiem, że co najmniej 20 proc. powierzchni reklamowej będą zajmować napisy informujące o szkodliwości spożywania alkoholu lub o zakazie sprzedaży alkoholu osobom małoletnim.
Posłowie muszą także odnieść się do propozycji zakładającej, że browary będą obowiązkowo przekazywać kwotę w wysokości 10 proc. ceny netto za usługi reklamowe lub promocyjne na dofinansowanie budów, modernizację i remonty obiektów sportowych służących rozwijaniu sportu wśród dzieci i młodzieży.
podrzucił winookiImpreza techno, nastawienie pozytywne, potem domek.
Witam :)
Będzie to raport o szczęściu dosłownie eksplodującym ze wszystkich komórek nerwowych.
S&S: impreza techno, dwie piguły na dwie osoby (podobno MDMA). Nie testowane, ze sprawdzonego źródła. Jednak tym razem zaskoczyły.
własny pokój, ciepłe łóżko, laptop pod ręką, zgaszone światło, zapalone świece i kadzidła.
Waga: około 60-70kg,
Nastawienie: chęć wykorzystania resztek RC, zamierzam spędzić parę chwil bez muzyki, w kompletnej ciszy i ciemności, by zobaczyć, co tak naprawdę oferuje ten mix.
21:53 - idzie 5 pierwszych acodinków, zarzucam po 5 co 3 minuty.
22:14 - 30 białych cukiereczków zostalo zjedzone, za 15-30 minut wkładam pod język fragment chusteczki nasączony roztworem 4-aco i 2C-E, który to postaram się utrzymać tam przez jakieś 15 minut przed połknięciem. Prawie jak blotter ;)
Nastrój: Jak zwykle podniecenie towarzyszące chęci spróbowania nowej używki. Miejsce: ulubione do spożywania narkotyków czyli pokój. Z trzech tripów podczas dwóch towarzyszyły mi zaufane osoby.
Opiszę tu trzy tripy po DMT, jako że wszedłem w posiadanie gargantuicznej ilości pół grama tejże substancji, a każdy z nich było jakościowo inne od poprzednich. A więc:
Ten konkretny trip nie miał być niczym szczególnym, byłem nastawiony na lekką i miłą wycieczkę w świat iluzji, zatopiony w dźwiękach niemożliwie pięknej w swej dokładności muzyki. Ale Wielki DextroMethophor chodzi swoimi ścieżkami i nie zważa na zabawnych mieszkańców jeszcze smutnej planety. Uznał, że dość już bycia miłym wujkiem i trzeba przykładnie ukarać tego, kto ośmiela się zakradać co noc każdego nowego miesiąca, od już dwóch z hakiem lat do jego transcendentnej rezydencji.
Komentarze