Kolumbijskie kartele narkotykowe schowały pieniądze w banku spółdzielczym w Polsce

Narkotykowe kartele z Kolumbii prały pieniądze lokując je w jednym z polskich banków spółdzielczych. Tak twierdzą prokuratorzy z Wrocławia. Wrocławski wydział Prokuratury Krajowej ściga teraz po całym świecie finansistów zamieszanych w tę sprawę.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Wrocławska
Marcin Rybak

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

240

Narkotykowe kartele z Kolumbii prały pieniądze lokując je w jednym z polskich banków spółdzielczych. Tak twierdzą prokuratorzy z Wrocławia. Wrocławski wydział Prokuratury Krajowej ściga teraz po całym świecie finansistów zamieszanych w tę sprawę. Pierwszy siedzi już we wrocławskim areszcie. Za dwoma innymi sąd rozesłał Europejskie Nakazy Aresztowania. Jeden z poszukiwanych dziś to Yosef O. kilka miesięcy temu oskarżony przez prokuraturę w Nowym Jorku o udział w finansowym oszustwie na 800 milionów dolarów.

Ta historia zaczyna się wiosną 2017 roku. Wtedy okazuje się, że w Banku Spółdzielczym w Skierniewicach ulokowano pieniądze firmy Bitfinex - jednej z największych na świecie giełd, zajmujących się handlem kryptowalutami. Specjalnie do tych finansowych operacji założono w Polsce spółkę, której szefem został obywatel Kanady i Panamy Ivan M.

Rok później Prokuratura Krajowa pochwaliła się, że zabrała 1,2 mld złotych kartelom piorącym pieniądze w Polsce. Dziś wiemy, że były to m. in. pieniądze firmy Ivana M. z banku w Skierniewicach. Jak się okazało, była to polska cześć wielkiej międzynarodowej operacji, wymierzonej w firmę od kryptowalut. Zablokowana wówczas miała być gotówka nie tylko w Polsce ale też w USA, Wielkiej Brytanii i Portugalii. Do dziś kwota zabezpieczonych w Polsce pieniędzy wzrosła do 1,4 mld zł. To największa gotówka, jaką kiedykolwiek, komukolwiek zabrała polska prokuratura.

Śledztwo w sprawie karteli narkotykowych powierzono prokuratorom z Wrocławia. I to wrocławski sąd – na ich wniosek – rozesłał Europejski Nakaz Aresztowania za Ivanem M. W ubiegłym roku został on zatrzymany w Grecji, a jesienią przetransportowano go do Wrocławia. Tymczasem do sądu trafiają kolejne wnioski o ściganie kolejnych osób, związanych z tą sprawą. W poniedziałek wrocławski sąd okręgowy wydał Europejski Nakaz Aresztowania za Yosefem O. Zarzuty? Tajemnica śledztwa. W prokuraturze odmawiają jakichkolwiek informacji na temat tej sprawy.

W październiku zagraniczne media poinformowały o oskarżeniu, wniesionym do sądu w Nowym Jorku przez amerykańską prokuraturę, przeciwko Yosefowi O. Zarzut – finansowe oszustwo na sumę przeszło 800 milionów dolarów. Jak ta historia się ma do wrocławskiego śledztwa i zarzutów prania pieniędzy z handlu narkotykami?

Szczegóły to tajemnica śledztwa. Wiadomo, że we wrocławskiej sprawie i oskarżeniu z Nowego Jorku pojawiają się te same dwie firmy. Pierwsza to Bitfinex – jedna z największych na świecie giełd kryptowalut. Druga – Crypto Capital – to spółka zarządzająca finansami Bitfinexu. Aresztowany we Wrocławiu Ivan M. oraz ścigany przez naszych śledczych Yosef O. to szefowie spółki Crypto Capital. Śledztwo, prowadzone w USA, dotyczy właśnie operacji finansowych pomiędzy Crypto Capital a Bitfinexem. Tak przynajmniej wynika z medialnych doniesień.

W grudniu 2018 – jeszcze przed aresztowaniem Ivana M. we Wrocławiu - media opublikowały jego list do klientów Bitfinexu. Pisze w nim, że „odmawia się” spółce usług bankowych w Stanach Zjednoczonych i Europie. „Jednocześnie stanowczo zaprzeczamy wszelkim zarzutom dotyczącym działalności przestępczej lub nielegalnej związanej z naszymi usługami finansowymi” - czytamy w liście Ivana M. Przedsiębiorca zapowiadał walkę o odzyskanie zablokowanych środków. Wiemy też, że jego polscy prawnicy – zanim jeszcze trafił do Wrocławia – starali się o list żelazny. Czyli decyzje sądu o tym, że nie będzie aresztowany jeśli zjawi się w naszym kraju i nie będzie utrudniał śledztwa w swojej sprawie. Ale listu żelaznego mu nie przyznano.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

Set: Pozytywne nastawienie Setting: Domówka z dekoracjami uv, muzyka w klimatach psytrance.

1.

Razem ze znajomymi postanowiliśmy zrobić domówkę, mamy coroczną nazwijmy to tradycję która  polega na spozyciu lsd i pójściu gdzieś w

plener. Niestety, lato minęlo, wraz z nim pogoda i wysokie temperatury, uznałem że przenosimy to do mnie do mieszkania. Dzień wcześniej w

pocie czoła przygotowywaliśmy dekoracje, ozdoby, wszystko żeby mieszkanie ładnie wyglądało, razem z oświetleniem uv i resztą świateł

klimat robił się coraz lepszy. Ludzie się schodzili, robiło się weselej. Kilka osób w tym ja zjedliśmy kwasy, kolory zaczynały powoli

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

Własne mieszkanie godzina 23.00, trzech dobrych znajomych. Pół mrok świeczki lampa w rogu pokoju. Okna pozasłaniane kotarami. Wygodne kanapy, fajki zapalniczka tabaka wszystko przy sobie. Dobrze mieć rzeczy przy sobie.

Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info.

 

23.00 – Dzielimy grzyby i zaczynamy konsumpcje, początkowy pomysł na robienie zapiekanek został odrzucony. Grzyby zostały bezpośrednio przeżute i połknięte. Z głośników leci seta Infected Mushroom - Open KaZantip 16.

{Świetny set. Powinien być hymnem wszelkiej maści anarchistów idealnie oddaje emocje na grzybach. Wyraża bunt, drwi ze świata i życia.}

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Paskudna listopadowa aura, nienajlepsze samopoczucie, niewyspanie po 3-meo-pcp, pustka w glowie.

Nie zapowiadało się kolorowo. Za oknem szaro, jak i szare były nasze oczy od niewyspania i dawkowania 3-meo-pcp. Działanie antydepresyjne tego ostatniego jest sprawą mocno przesadzoną. Czułam się całkowicie listopadowo siedząc tak na kanapie z Kosmo i przyglądając się niewidzącym wzrokiem bujającym się na wietrze drzewom. Kosmo wstał, co ledwie zarejestrowałam kątem oka i zdjął coś z półki. Tym czymś była zalegająca tam od kilku miesięcy setka grzybów.

  • Marihuana

Tak. Jednak przekonałem się, że czas coś napisać a nie tylko czytać neuro

groove.




Palić trawę zacząłem stosunkowo niedawno. Heh na palcach jednej ręki mogę

policzyć ile razy już spotykałem się z panną Marią :P




Pewnego pięknego dnia , gdy przyszedłem do szkoły zostałem zszokowany przez

mojego kumpla. Okazało się ,że przypala i to już nie był pierwszy raz.

Początkowo się z niego polewałem, ale z czasem też chciałem spróbować.




randomness