Tak się zdażyło, że kilka dni przed opisywanymi wydarzeniami złamałem sobie nogę i z tego powodu siedziałem całymi dniami w domu. Codziennie wpadał do mnie kumpel, który pod pretekstem przynoszenia zeszytów zaopatrywał mnie również w inne ciekawe rzeczy :) Nasz poziom wtajemniczenia jest raczej niewielki, częste przygody z MJ, tabletki oraz fukanie ;]
piątek 25.02.2005
Kolumbijczycy przemycali z Hiszpanii do ojczyzny „różową kokainę”, ecstasy i MDMA
Nietypowy kierunek przemytu odkryto w Hiszpanii. Guardia Civil rozbiła organizację przestępczą, która wysyłała do Kolumbii narkotyki syntetyczne, takie jak MDMA, ecstasy czy tzw. różowa kokaina. Narkotyki były przemycane w zabawkach, m.in. w drogich modelach samochodów. Zajmowali się tym Kolumbijczycy rezydujący w Madrycie i okolicach.
Kategorie
Źródło
Odsłony
570Nietypowy kierunek przemytu odkryto w Hiszpanii. Guardia Civil rozbiła organizację przestępczą, która wysyłała do Kolumbii narkotyki syntetyczne, takie jak MDMA, ecstasy czy tzw. różowa kokaina. Narkotyki były przemycane w zabawkach, m.in. w drogich modelach samochodów. Zajmowali się tym Kolumbijczycy rezydujący w Madrycie i okolicach.
Kolumbijskie narkogangi działające w Hiszpanii zajmują się przede wszystkim operacjami związanymi z przemytem narkotyków z Ameryki Południowej do Europy. W drugą stronę płynie zaś najczęściej rzeka gotówki za dostawy kokainy.
Dlatego funkcjonariusze Guardia Civil (Gwardia Cywilna) byli mocno zaskoczeni, gdy przed kilkoma miesiącami natrafili na przemyt MDMA i tabletek ecstasy do Kolumbii. Narkotyki, ukryte w przesyłkach z drogimi zabawkami, nadane były w Madrycie lub okolicach stolicy. Oczywiście nadawca był fikcyjny.
Ustalenie siatki odpowiedzialnej za przemyt narkotyków, określanych w slangu policyjnym jako „rekreacyjne” lub „imprezowe”, zajęło gwardzistom kilka miesięcy. Trzon organizacji przestępczej tworzyło kilkoro obywateli Kolumbii, wynajmujący kilka domów w rejonie Madrytu i jeden w Toledo.
To właśnie tam sortowano narkotyki, ukrywano je w wysokiej klasy zabawkach, np. modelach samochodów, i przygotowywano przesyłki do nadania.
W ostatnich dniach funkcjonariusze przeszukali posesje w pod madryckich miastach: Arroyomolinos, Arganda del Rey, Villabilla i Rivas Vaciamadrid oraz w mieście Seseña pod Toledo. Podczas akcji zatrzymano 10 osób (siedmiu mężczyzn i trzy kobiety) narodowości kolumbijskiej i dominikańskiej.
Odpowiedzą oni m.in. za handel narkotykami, fałszowanie dokumentów, pranie brudnych pieniędzy i udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Podczas przeszukań znaleziono ponad 75 tys. euro w gotówce, liczarki do banknotów, karty kryptowalutowe, a także akcesoria do konfekcjonowania narkotyków. Przejęto także 7,6 kg MDMA oraz 574 gramów tzw. różowej kokainy.
Przemyt tej ostatniej substancji do Kolumbii jest bardzo nietypowy, ponieważ to głównie tamtejsze kartele rozprowadzają ten narkotyk w Europie. „Różowa kokaina”, czyli 2C-B, jest uważany za jeden z najpopularniejszych środków odurzających na starym kontynencie i Australii.
Znany także jako „Pink dust”, „Tucibi”, „Venus”, „Eros” lub „Nexus”, łączy efekty halucynogenne z euforycznymi i energetycznymi, co sprawiło, że jest popularny wśród osób uprawiających „chemsex” (najprościej mówiąc chodzi o uprawienie seksu po zażyciu substancji psychoaktywnych takich jak np. GBL, MDMA itp.). 2C-B kosztuje ok. 100 euro za gram. Jest uważany za narkotyk wyższych sfe