Witam. Postanowiłem nieco zmienić formę, wybierając opis akurat tego, ale i być może kolejnych TR. Jak wiadomo, jest to oczywiście jedynie bajka:-)

Na jednej z plaż na Florydzie turyści odnaleźli paczkę pełną najprawdopodobniej kokainy, poinformowały lokalne władze. To kolejny podobny przypadek - w ostatnich miesiącach u wybrzeży tego stanu co najmniej kilkukrotnie odnajdywano podobne pakunki z narkotykiem o wartości milionów dolarów.
Na jednej z plaż na Florydzie turyści odnaleźli paczkę pełną najprawdopodobniej kokainy, poinformowały lokalne władze. To kolejny podobny przypadek - w ostatnich miesiącach u wybrzeży tego stanu co najmniej kilkukrotnie odnajdywano podobne pakunki z narkotykiem o wartości milionów dolarów.
Biuro szeryfa hrabstwa Monroe poinformowało w tym tygodniu w mediach społecznościowych, że w niedzielę około godz. 11 goście kurortu Islands of Islamorada na Florydzie odnaleźli paczkę zawierającą "prawdopodobnie kokainę". Pakunek został znaleziony na plaży i zawierał 16 "kostek" tego narkotyku.
Zgodnie z procedurą, paczka została przekazana amerykańskiemu Urzędowi Celnemu i Ochrony Granic (U.S. Customs and Border Protection). Nie doprecyzowano, ile odnaleziona paczka ważyła, nie było więc możliwe oszacowanie jej czarnorynkowej wartości. Na opublikowanym przez służby zdjęciu widać jednak, że była wielkości mniej więcej dwóch ludzkich dłoni, owinięta taśmą klejąca i przyklejone do niej było kolorowe zdjęcie pojazdu typu Buggy.
CBS News przypomina, że to kolejny podobny przypadek, ponieważ w tym roku na wybrzeżach Florydy co najmniej pięć razy odnajdywano już pakunki z narkotykami. W zeszłym miesiącu na jednej z plaż znaleziono w sumie 25 paczek z kokainą, które ważyły łącznie ok. 31 kg, a ich wartość urząd celny oszacował na milion dolarów. Z kolei w czerwcu natrafiono na ok. 29 kg kokainy pływającej w paczkach w morzu. Również w 2023 roku paczki zawierające kokainę kilkukrotnie były odnajdywane w tej okolicy.
Stacja zauważa, że 90 proc. kokainy trafiającej do Ameryki Północnej pochodzi z Kolumbii, a handlarze narkotyków próbują ją przemycać do USA m.in. łodziami i statkami poprzez Morze Karaibskie i Ocean Spokojny. Czasami też celowo wyrzucają je do wody, by nie dać się złapać organom ścigania, albo by zostały wyłowione przez innych przemytników, którzy wwiozą je do USA.
Pasterka.
Witam. Postanowiłem nieco zmienić formę, wybierając opis akurat tego, ale i być może kolejnych TR. Jak wiadomo, jest to oczywiście jedynie bajka:-)
Jak najbardziej pozytywne nastawienie, własny pokój
Jako że to jest mój pierwszy trip raport proszę o wyrozumiałość :)
T -1
Ciekawość zwyciężyła :).Jako że pogoda nie dopisywała a akurat miałem wolna chatę, postanowiłem zakosztować tych jakże magicznych grzybów.Ostatnie przygotowania ustawienie playlisty w winampie,
ewentualnie jakiś film, ogólnie nie wiedziałem czego mam się spodziewać.
T 0
Jako, że posiadam nieznaczną wiedzę o narkotykach, wiem, że nie są zabawką. Podchodzę do nich poważnie, niemalże wypowiadając do nich w myślach intencję "Szanuję cię substancjo czynna, chcę, abyś ukazała mi dobrą stronę siebie i urozmaiciła percepcję." Do gałki podszedłem na luzie, w domu, w spokoju. Była to sobota- czas w miarę wolny. Spożyłem ją z najlepszym przyjacielem, nastawiłem się bardzo pozytywnie. Jestem z natury optymistą i to się opłaca.
Na wstępie trochę informacji o mnie:Wiek: Ledwo ukończona pełnoletniość ^^Waga: 82 kg przy sportowej budowie ciała, Wzrost: 185 cm
Duża skłonność do filozofowania, zaitneresowanie psychologią i anatomią, natura flegmatyczna, wiara w zjawiska paranormalne i Boga (niechrześcijańskiego, ani nawet niezwiązanego z żadną religią), duży dystans do życia, brak traum i wewnętrznych obsesji, które mógłbym w sobie tlić. Brak przewrażliwienia na jakimkolwiek punkcie, natura raczej ugodowa, choć w kaszę sobie nie daję dmuchać.
Właśnie nabyłem jedną pigułkę speedway'a, dopalacza zawierającego w swoim składzie jako główny składnik najprawdopodobniej MDPV. Zaczynam testy. Jestem już dzisiaj po trzech kotkach więc postanowiłem podejść do sprawy w miarę ostrożnie.
Dawka jaką przyjąłem to mniej więcej 1/3 tej żółto-zielonej pigułki (moim zdaniem ktoś kto kupi to i nie zajrzy na forum, od razu zje całą). Uwielbiam snuff, wciąganie nosem ale tylko w przypadku tabaczki. Nienawidzę za to zatkanego nosa i gorzkich spływów, dlatego też moją działkę wsypałem do szklanki, zalałem odrobiną wody gazowanej i wypiłem.