Jako że w dziale Stymulanty nie ma żadnego trip-reportu dotyczącego metkatynonu, a mam właśnie wolną chwilę i chęć do pisania, przedstawię co i jak. Opis dotyczy najsilniejszego działania metkatu, jakiego doświadczyłem.

Jak podaje Departament Przychodów Stanu Kolorado, w ciągu pierwszych 3 miesięcy 2016 roku, w stanie Kolorado sprzedano marihuanę o łącznej wartości 270 milionów dolarów.
Jak podaje Departament Przychodów Stanu Kolorado, w ciągu pierwszych 3 miesięcy 2016 roku, w stanie Kolorado sprzedano marihuanę o łącznej wartości 270 milionów dolarów.
W tym tempie do końca roku Kolorado osiągnie sprzedaż na poziomie 1,1 miliadra dolarów, co będzie stanowiło wzrost o 100 milionów dolarów w porównaniu do 2015 roku i 400 milionów w porównaniu do 2014 roku.
W marcu 2016 roku, sprzedaż marihuany do celów rekreacyjnych sięgnęła 55 milionów dolarów, a sprzedaż medycznej marihuany osiągnęła poziom 33 milionów dolarów. Oznacza to wzrost o 30% w porównaniu do marca ubiegłego roku.
Sprzedaż marihuany na poziomie 270 mln$ zaowocowała 35 milionowym wpływem z podatków dla stanu, z czego prawie 10 milionów dolarów zostanie przekazane bezpośrednio na system szkolnictwa.
W Kolorado, osoby posiadające ponad 21 lat mogą legalnie posiadać do 28 gramów, które mogą zakupić w jednym z wielu licencjonowanych punktów sprzedaży marihuany do celów rekreacyjnych.
Stan ma trzy rodzaje podatków od sprzedaży marihuany:
dom, komputer, praca z ojcem, dzień przed wyjazdem, humor dopisywał.
Jako że w dziale Stymulanty nie ma żadnego trip-reportu dotyczącego metkatynonu, a mam właśnie wolną chwilę i chęć do pisania, przedstawię co i jak. Opis dotyczy najsilniejszego działania metkatu, jakiego doświadczyłem.
krysztalek byl wysmienity, zjadlem jakies 2/3, nie wiem dokladnie, bo
przy przecinaniu sie pokruszyl. moze nawet niepotrzebnie go
kroilem. od razu wyszedlem na miasto, okolo 18.00, bylo jeszcze bardzo
slonecznie i radosnie. przechodzilem kolo filharmonii, cos dzialo sie
w srodku. wchodze, a tam wyklad o globalizacji i makdonaldyzacji
(po angielsku). usiadlem sobie w ostatnim rzedzie, ale
niestety slowa ukladaly mi sie w ciagle niezrozumiale buczenie, w ogole
Podjarany, niecierpliwy, gotowy na wszystko, chęć ostrego bad tripa, chęć wyzwania, pozytywne myślenie. Wolna chata, 3 ziomków i trupy po mieście i wsi
Wybaczcie za błędy ale pęknięty ekran i wariująca atoutokorekta. Dzisiaj opowiem wam jak wpadłem na zajebisty pomysł by zażyć Benzydaminę "cipkacz" od małego chciałem mieć haluny, ale nie pozytywne a negatywne, bo ciekawiej, lubię strach, niepokój , lęk i wyzwanie. Ludzie na forach brali po 3/4 saszetki niektórzy 5 a znalazł się wariat co zjadł 6...... Pomyślałem że nie mogę być gorszy i też 6 walne. Lubię się rzucan na głęboką wodę. O 16:59 wszystko wypiłem. Smak o japierdole. Słone gówno, gorszej rzeczy w ustach nie miałem popiłem litrem wody ale mało dawało.
W połowie października załatwiłem sobie pierwsze grzybki w życiu. Mała paczuszka zawierała 100 sztuk swierzo zebranych grzybencji. Wcześniej słyszałem tylko opowieści starych narkoli o zakręconych jazdach, mutacjach ciała typu 7 metrowe nogi i ręce z 3 palcami, tu dzież spadające meteoryty. Ale byłem nastawiony sceptycznie bo wiadomo jak jest, wiele ludzi, podobnie jak wędkarze opowieści o złowionych rybach, podkręcają opowieści, dodają nowe fakty i ubarwiają rzeczywistość. Jednak od razu wyczułem klimat. Nie bez powodu nazywane są "Świętymi Grzybami".