Kokaina nie tylko w bananach. Oto drogi, którymi narkotyk wędruje do Polski

Cała Polska zastanawia się, jakim cudem nad Wisłę mogło trafić nawet 220 kg narkotyku w bananach. Pewne jest to, że przemytnicy są kreatywni jak nigdy, bo i popularność kokainy jest rekordowa.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Money.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

762

Cała Polska zastanawia się, jakim cudem nad Wisłę mogło trafić nawet 220 kg narkotyku w bananach. Pewne jest to, że przemytnicy są kreatywni jak nigdy, bo i popularność kokainy jest rekordowa. Do Polski jednak i tak wciąż trafiają marginalne ilości kokainy. Przemytnicy wolą Londyn, Madryt i Paryż.

Niemal 71 ton - tyle kokainy skonfiskowano na terenie Unii w 2016 roku, wynika z najnowszego raportu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii. Najwięcej narkotyku przejęto w Belgii, ponad 30 ton. Ponad 41 tysięcy razy przejmowano nielegalną kokainę w Hiszpanii, niemal 19 tysięcy razy w Wielkiej Brytanii, a 9,5 tys. razy we Francji. A jak jest w naszym kraju? Europejska agencja nie ma akurat z Polski danych, choć udostępniają je niemal wszystkie inne kraje Wspólnoty.

Na pewno jednak nie ma Polski w 10 krajach Unii, w których przejęć tego narkotyku jest najwięcej. Eksperci są przekonani, że przyczyny są dwie. Po pierwsze, to dość drogi narkotyk. Według ECMNiN, gram kokainy kosztuje średnio 57-76 euro. Dla porównania, heroina kosztuje 35-65 euro, a marihuana tylko od 8 do 12 euro. Przemytnicy wolą szukać zbytu więc w Londynie, Madrycie czy Paryżu, ale jeszcze nie w Warszawie.

Drugą przyczyną jest to, że Polska nie leży na terenie największych tras przemytniczych w Europie.

Skąd do Polski trafia kokaina?

Kokaina jest wytwarzana przede wszystkim w Ameryce Południowej. Ekwador, z którego pochodziła ta w bananach, nie wiedzie tu jednak prymu. Najwięcej narkotyku pochodzi z Kolumbii. Szacuje się, że jest tam około 70 tys. hektarów nielegalnych zbiorów liści koki. Na drugim miejscu jest Peru, tam jest ok. 43 tysięcy hektarów, choć na początku obecnej dekady to państwo przegoniło pod tym względem Kolumbię. Ponad 20 tys. hektarów nielegalnych zbiorów jest z kolei na terenie Boliwii.

Z danych ONZ oraz ECMNiN wynika, że najczęściej kokaina trafia drogą morską z Ameryki Południowej do północnoeuropejskich portów. Czasem do przemytu używa się samolotów, które również latają na tej trasie. Inna wiedzie z Ameryki Płd. przez południe Afryki i dalej drogą lotniczą do Europy, w tym do Polski. Czasem kokaina trafia nad Wisłę również przez Bliski Wschód, choć ECMNiN nie uznaje tej trasy za wyjątkowo popularną.

Skoro jednak Polska nie jest zazwyczaj miejscem docelowym, to kokaina najczęściej jest przemycana po prostu z krajów Europy Zachodniej - Belgii, Holandii, Hiszpanii, czasem bezpośrednio z Niemiec. Przemytowi sprzyjają oczywiście otwarte granice. A jak wygląda dokładnie transport narkotyków do Polski? Na to pytanie polska policja nie chce odpowiadać.

- Co do bardziej szczegółowych informacji związanych z przemytem narkotyków do Polski, proszę wybaczyć, ale są to informacje niejawne - dotyczą tzw. "kuchni policyjnej", której dla dobra prowadzonych spraw nie możemy ujawniać - taką odpowiedź dostaliśmy od Komendy Głównej Policji.

Kokaina w bananach zapewne nie jest ostatnią tego typu sytuacją - i można się spodziewać kolejnych niestandardowych prób przemytu. Powód jest prosty - narkotyk niestety staje się coraz popularniejszy.

Będzie więcej "kreatywnego przemytu"

Najnowsze dane serwisu Statista mówią, że w 2016 r. wyprodukowano łącznie ponad 1,4 tys. ton narkotyku względem 1,1 tys. ton w 2015. Popyt na drogi narkotyk spadł co prawda wyraźnie w okolicach kryzysu finansowego w 2008 i utrzymywał się na niższym poziomie przez kilka lat. Teraz jednak kokaina jest popularna jak nigdy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

WAGA: 68 kg

DOŚWIADCZENIE: DXM, Marihuana, Alkohol

DATA PRZYJĘCIA: 31.06.2009

SET & SETTINGS

Impreza u mnie w mieszkaniu, 6 osób razem ze mną. Start około godziny 19. Planowałem wziąć tego dnia 10 tabletek max, kolega proponował mi żebym wziął je wszystkie naraz, ale zbyt się balem żeby to zrobić, ale w końcu łącznie wziąłem 22 z przerwami

ZAŻYTE SUBSTANCJE: 22 tabletki Acodinu (330mg DXM)

  • Morfina
  • Pierwszy raz

Podekscytowanie, lekka nuta strachu jak to bywa przy świeżej substancji.

Całość tripa spędzam w łóżku - moja ulubiona forma przyjmowania opiatów.

 

Calkiem niedawno w moje ręce wpadła tabletka MST100 od Mundipharma wraz z pregabaliną oraz Dormicum. Po zawodzie jakiego doznałem po zażyciu Midazolamu, dzień oizniej zdecydowalem się na strzał z majki. Mam wyżej średnią tolerancję ze względu na spore ilości oksykodonu zażywane dosyć często w ostatnich dniach - przerzuciłem się tylko i wyłącznie na strzykawki z powodów ekonomicznych. Mam również na bieżąco dojście do nowego sprzętu więc czemu nie?

 

22:40

  • LSD-25
  • Tripraport

Otoczenie stanowi stuletnia drewniana chata obok lasu w niewielkiej wsi. Drewno, dziury po kornikach i wspinające się po ścianach pająki. Za oknem noc z pełnią księżyca. Nastawienie na brak działanie substancji i zwyczajną spokojną noc...

Około 23 po przeżuciu kartoników, ułożyliśmy się do łóżek i czekaliśmy, aż zacznie się seans, lub okaże że substancja wywietrzała. Rozpoczęło się od delikatnych skurczy mięśni. Były to jakby spięcia, które zacząłem interpretować z tym że może mi być zimno, z tą różnicą że nie czułem w ogóle chłodu. Czułem tylko, jak niektóre mięśnie mojego ciała spinają się, a serce zaczyna bić szybciej. Wkrótce pojawiły się pierwsze symptomy, które sugerowały że substancji było dość daleko od wywietrzenia… 

  • 2C-P
  • Pozytywne przeżycie

środek lipca, dość chłodna noc jak na warunki letnie, skraj pobliskiego lasu, w oddali sporadycznie daje o sobie znać burza, nastawienie pozytywne, lekki niepokój przeplatany podnieceniem (więcej w tekście)

Turn on

randomness