przybyłam z wami pobluźnić o naszych słabościach :@
- Muszę Cię zmartwić, ale chyba nie masz czego tu szukać.
Kryminalni z zamojskiej komendy przeszukali mieszkanie i przynależną do niego piwnicę zajmowane przez 24-latka z Zamościu. Pomagał im w tym Kodak - pies służbowy przeszkolony do wykrywania narkotyków wraz ze swoim przewodnikiem.
Kodak, policyjny pies wskazał miejsce ukrycia marihuany. Narkotyki przechowywał 24-latek w mieszkaniu oraz piwnicy. Z zabezpieczonej przez kryminalnych marihuany można byłoby wykonać prawie 95 porcji dilerskich tego narkotyku. Mężczyzna usłyszał już zarzuty posiadania narkotyków. Zgodnie z prawem za tego typu przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
Kryminalni z zamojskiej komendy przeszukali mieszkanie i przynależną do niego piwnicę zajmowane przez 24-latka z Zamościu. Pomagał im w tym Kodak - pies służbowy przeszkolony do wykrywania narkotyków wraz ze swoim przewodnikiem. Pies zaznaczył miejsca, w których mogą mogą być ukryte narkotyki. Jak się okazało, jego nos nie zawiódł, bo policjanci odnaleźli tam susz roślinny, który po wykonanych testach okazał się marihuaną.
24-latek narkotyki miał schowane zarówno w domu, jak i w piwnicy. Przechowywał je w słoiku oraz plastikowym pojemniku. Łącznie mundurowi zabezpieczyli środki odurzające w ilości, z której można byłoby wykonać prawie 95 porcji dilerskich marihuany.
24-latek po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, dzisiaj usłyszał zarzuty posiadania środków odurzających. Za tego typu przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
przybyłam z wami pobluźnić o naszych słabościach :@
- Muszę Cię zmartwić, ale chyba nie masz czego tu szukać.
Ogromne, 120m2 mieszkanie gdzieś w Poznaniu. Sobotni wieczór. Poprzedniego dnia sajtransowa impreza w klubie, dzisiaj wesoła gromada z różnych stron Polski robi poprawkę w warunkach domowych. Samopoczucie znakomite, cieszę się z możliwości przebywania w tak doborowym towarzystwie.
I. Wprowadzenie
Gdy tylko przekroczyliśmy próg mieszkania, od razu wiedziałem, że to będzie noc pełna przygód. Podekscytowany przemierzałem rozległe przestrzenie pokoi, wciąż znajdując drzwi do kolejnych pomieszczeń. W większości z nich rozstawione były głośniki, z których sączyły się już transy albo chillouty.
Set: chęć odciecia się od świata, chęć przeżycia ciekawej fazy, byłam troche zestresowana i szukałam czegoś na odstresowanie. Miało być super, kurwa nie było Setting: byłam w pokoju z siostrą, w domu była cała rodzina (w tym chory dziadek). Niestety nie było za spokojnie ale i tak wzielam
O ja jebie, kochani moi czytelnicy. Od końca fazy mineło już 4 dni, ale ja nadal oczuwam te paskudne skutki benzy. Dostałam jakiejs gorączki i jestem niesamowicie osłabiona. Niestety tak się kończy półtorej grama na pusty żołądek przy wychudzonym ciele w dosyć stresowym czasie. Dodatkowo moja odporność to jedno wielkie X D, więc się totalnie nie dziwię przebiegowi fazy i tym co się po niej stało. Oczywiście co ja wam będę pierdolić o mojej depresji i zaburzeniach odżywiania, bo wy nie jesteście tutaj po to. Zapraszam was na raporcik :)
nazwa substancji: Amfetamina
poziom doświadczenia użytkownika: pierwszy raz,bylo - MJ i %
dawka, metoda zażycia: donosowo
"set & setting" niewiedza,amatorstwo,ale chec zabawy i wziecia,konkretnie mayday 2004
Byłem baaaardzo wielkim pr0amatorem w dziedzinie"używki". Jedynie byly to napoje z %,papierosów palic nie pale, mj byla,ale super wrazenia na mnie nie zrobila(no pech niestety)i...to wszystko
traktujcie to jak wspomnienia z pierwszego, dziewiczego razu:] totalnego poczatkujacego...