Katowice: Kurierzy narkotykowi staną przed sądem

Grupa 10 osób, działająca na zlecenie gangsterów z Pruszkowa, przemyciła do Europy 14 kg kokainy o wartość blisko 0,5 mln dol. Katowicka prokuratura skierowała dziś do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Kurierom grozi do 15 lat więzienia.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

2322

Oskarżeni to głównie młodzi ludzie, werbowani wśród bezrobotnych. Kurierzy przechodzili odpowiednie szkolenie, jak zachowywać się w czasie podróży, by nie wzbudzać podejrzeń. Szefowie gangu fundowali im wycieczkę do Chile lub Argentyny; tam kurierzy otrzymywali narkotyki, z którymi wracali do Pragi, gdzie w jednym z hoteli zorganizowano punkt kontaktowy.

Do Polski wracali już bez narkotyków, ale także bez wynagrodzenia – by nie wzbudzać podejrzeń otrzymywali je dopiero po jakimś czasie. Za każdy kurs gangsterzy płacili kurierom po ok. tysiąc pięćset dolarów.

Narkotyki najczęściej przemycano w butach, ale także w paczkach kawy, czy w butelkach wina.

Główny organizator procederu, Tadeusz S., wciąż przebywa na wolności. Poszukiwany jest międzynarodowym listem gończym.

W odrębnym śledztwie wyjaśniana jest sprawa prania pieniędzy – kurierzy wywozili z kraju po kilkanaście tys. dol.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 25I-NBOMe
  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Impreza z ostrą muzyką hardcorowo, breakcorowo, speedcorowo, terrorcorową :)

   Tak sobie pomyślałam, że warto by było uzupełnić neurogroove o moje doświadczenia :) Publikowałam tutaj trip raporty z początków mojej psychoaktywnej kariery, które były średnio udane. Nie jest łatwo teraz opisać te długie lata licznych doświadczeń. 

    Niedawno wpadłam na pomysł, żeby wkleić tutaj fragment mojej (nieskończonej jeszcze) książki, w której opisałam najpiękniejszego tripa w moim życiu. Wycięłam zbyt osobiste momenty a zostawiłam te, które dotyczą samego tripa. Miłej lektury :)

  • Anadenathera peregrina

Anadenanthera Columbrina





Wstęp


  • Bad trip
  • LSD-25

dojebana chata we wsi Wygoda, uczucie bezpieczeństwa pod względem odległości od miasta, zawsze się martwię o przypał ze strony sąsiadów, współlokatorów etc., natomiast towarzyszami mi byli mój przyjaciel i były partner + jego dziewczyna moje nastawienie było dobre a ów kumpel jest osobą, której najbardziej ufam, natomiast z jego dziewczyną niby się lubimy, ale jest w tym jakaś zazdrość i niezręczność wieczór i trap z głośników

Ponieważ kwas poleciał po pixach, wspomnę najpierw o nich. Były to różowe Donkey Kong o kształcie i wizerunku małpiej głowy. Googlaliśmy te pixy i było parę komentarzy, że ktoś po niej umarł, więc postanowiliśmy wziąć pół (19:45). Później okazało się, że o heinekenach (poprzednie doświadczenie) też tak pisali, a więc chyba o wszystkich są takie informacje. Niemniej dobrze wyszło, bo miło nas porobiło, a starczyło na dłużej. Wiedzcie, że z T. rozstaliśmy się rok temu po czterech latach związku, w tym 6 miesiącach mieszkania razem.

  • MDMA (Ecstasy)


W życiu czegoś takiego nie doświadczyłem.




zarzuciłem pół czerwonej mitsu




po około 15min grawitacja się zmniejszyła

polubiłem ludzi

miałem niesamowite natchnienie, potrafiłem mówić elokwentnie i ciekawie jak

profesor

poszedłem ze znajomymi na dyskotekę (też wzieli, w podobnych dawkach)

jazda całkiem niezła




za godzinę prezent od dila




pół białej pigóły z wyrytym minusem



randomness