Już nie ma dzikich plaż, na których zbierali kokainę…

Tekst piosenki Ireny Santor mówił o bursztynach, ale w ostatnich tygodniach na francuskich plażach wybrzeża atlantyckiego trwała gorączka zbioru… kokainy; wyrzucanej na brzeg przez oceaniczne fale.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Najwyższy Czas!

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

172

Tekst piosenki Ireny Santor mówił o bursztynach, ale w ostatnich tygodniach na francuskich plażach wybrzeża atlantyckiego trwała gorączka zbioru… kokainy; wyrzucanej na brzeg przez oceaniczne fale.

Francuskie media piszą o końcu „białej fali” na plażach Atlantyku. Władze poinformowały, że udało się im odzyskać w sumie narkotyki o wadze 1 tony i 225 kg. Nie wiadomo ile „towaru” padło łupem dzikich zbieraczy.

Paczki były znajdowane na plażach od Wandei po Landy. Pierwsze paczki z kokainą pojawiły się jeszcze 18 października. Teraz uznano, że morskie prądy już niczego więcej na brzeg nie wyrzucą.

Śledztwo prowadzi prokuratura w Rennes. Odzyskano 1225 kg narkotyków o bardzo dużej czystości (83%). Do tej pory nadal nie wiadomo skąd się wzięły na francuskich plażach. Hipotezy mówią o „wyrzuceniu ładunku” przez jednostkę uszkodzoną lub spodziewającą się kontroli straży przybrzeżnej.

Wiadomo tylko, że kokaina pochodzi z Ameryki Południowej i dostałą się do Europy drogą morską. Francuska żandarmeria i Centralnemu Urząd ds. Zwalczania Nielegalnego Handlu Narkotykami podjął w tej sprawie współpracę z amerykańskim odpowiednikiem, czyli DEA.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Pseudoefedryna

Nazwa substancji: chlorowodorek pseudoefedryny

Postać: tabletki Sudafed (bez recepty, cena 10 zł); każda tabletka zawiera 60 mg leku. Sudafed jest przeznaczony do objawowego leczenia kataru.

  • Katastrofa
  • Kofeina
  • Marihuana

Chęć polepszenia stanu zdrowia, złe samopoczucie fizyczne, chęć spróbowania makumby solo. Wypicie energetyka na rozbudzenie

Leżałem sobie w łóżku, choroba rozłożyła, potężny kaszel, katar, brak sił. Tragedia 

Pamiętam gdy byłem chory i przyjąłem buszka to było lepiej , przypomniałem sobie o tym że mam bardzo dużo liści, calutki krzak ścięty, czekający na spożycie .

Decyzja zapadła - robię makumbe

Po około godzinie czasu makumba była gotowa. Nie przemyślałem że całość rozpuszczona w 2 litrach mleka i 0.3kg masła może mnie zniszczyć, i to był błąd. 

+5min

Wypiłem całość, w smaku jak to makumba, bez rewelacji. Kłade się do łóżka i czekam na efekty 

+30min 

  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie pozytywne z chęcią do przeżycia czegoś nowego, pouczającego. Poprzednie tripy zawsze pozostawiały niedosyt, więc liczyłam na coś wyjątkowego.

Zaczęliśmy razem z chłopakiem o 18:00. Znajomy chłopaka raz/dwa razy w roku ma dostawę, tym razem wypadła w połowie listopada. Przypominam sobie, że moje pierwsze bliskie spotkanie z kapeluszami odbyło się dwa lata wcześniej w podobnym czasie. "To nie może być przypadek!"- myślę i żuję każdego grzybka z osobna - dokładnie jak za pierwszym razem, kiedy żołądek nie poradził sobie i część tripa wisiałam na toalecie. Przy kolejnych razach do spożycia potrzebowałam jakiejś przegryzki. Poszatkowane nadzieniem do tosta lub posypka na bułce + kleks z  ketchupu, który skutecznie zabija smak. 

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Bardzo pozytywne nastawienie, ciekawość z nutką strachu, ale również z dużą dozą optymizmu. Pokój oczyszczony, sam w mieszkaniu.

Witam. Jest to mój pierwszy TR, zatem z góry proszę o wyrozumiałość oraz oczywiście zapraszam do lektury!

Słowem wstępu:

randomness