Johns Hopkins zbada 10 000 pacjentów medycznej marihuany.

Powstał nowy projekt, prowadzony przez naukowców z Johns Hopkins University! Badanie będzie śledzić leczenie medyczną marihuaną na grupie 10 000 pacjentów. Analiza ma na celu lepsze zrozumienie skuteczności i wpływu terapii konopiami indyjskimi.

deadmau5

Kategorie

Źródło

Justyna Walentynowicz
WEEDWEEK.PL
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie Weed Week! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

24

Powstał nowy projekt, prowadzony przez naukowców z Johns Hopkins University! Badanie będzie śledzić leczenie medyczną marihuaną na grupie 10 000 pacjentów. Analiza ma na celu lepsze zrozumienie skuteczności i wpływu terapii konopiami indyjskimi.

John Hopkins zbada dużą grupę pacjentów medycznej

Na badanie przeznaczono kwotę w wysokości 10 milionów dolarów z National Institute on Drug Abuse (NIDA). Zespół badawczy będzie współpracował między innymi z naukowcami federalnymi i organizacją non-profit Realm of Caring. Wspólnie mają zebrać dane dotyczące dawkowania, metod przyjmowania, składu chemicznego produktów, możliwych interakcji leków i innych szczegółów leczenia.

„Naszą misją w tym badaniu jest zrozumienie wpływu terapeutycznego stosowania konopi indyjskich na zdrowie. Mamy nadzieję, że zapewnimy pewne punkty wyjścia do zrozumienia, jakie rodzaje produktów mogą być pomocne, a jakie nie, oraz jakie rodzaje produktów mogą być bardziej ryzykowne w przypadku stosowania w określonych grupach lub do określonych celów terapeutycznych” – poinformował w oświadczeniu jeden ze współtwórców badania, Ryan Vandrey, profesor psychiatrii i nauk behawioralnych w Johns Hopkins University School of Medicine.

John Hopkins podkreśla, dlaczego badania medycznej marihuany są ważne

Liczba opublikowanych badań dotyczących marihuany znacznie wzrosła w ostatnich latach. Mimo to przeszkody dla nauki spowodowane federalnymi przepisami dotyczącymi konopi indyjskich wpłynęły na to, że lekarze wciąż nadrabiają zaległości w USA. Ponad trzy czwarte stanów zalegalizowało już marihuanę do użytku medycznego. Mamy, dostępność marihuany jako środka terapeutycznego powiedział, ale brakuje nam jakości danych, które mamy w przypadku innych leków. – ponformował Vandrey.

To bardzo istotne stwierdzenie, nie tylko w USA. Pacjenci w Polsce w większości przypadków są zmuszeni do korzystania wyłącznie z klinik konopnych. Od 2017 roku, każdy lekarz z wyjątkiem lekarza weterynarii może wystawić receptę na medyczną marihuanę. Pacjenci, którzy często kwalifikują się do leczenia i przedstawiają, swoją dokumentację medyczną pytają lekarzy o szczegóły terapii medyczną marihuaną.

Czy lekarze boją się medycznej marihuany?

Zwykle lekarze specjaliści nie chcą, kontynuować rozmowy na temat medycznej marihuany, argumentując to brakiem wiedzy lub niechęcią do konopi. Oczywiście marihuana nie jest lekiem na wszystkie choroby świata i są, także przypadki, że dana osoba faktycznie nie powinna z takiego leczenia korzystać. Mimo to odnoszę jednak wrażenie, że pacjenci pytający o silne leki przeciwbólowe bądź psychotyczne mogą dowiedzieć się na ich temat więcej niż o konopiach podczas wizyty lekarskiej. Teorię tą po części potwierdza stwierdzenie profesora Vandrey.

John Hopkins zbada początkujących użytkowników medycznej

W komunikacie prasowym Johnsa Hopkinsa czytamy, że National Cannabis Study (część inicjatywy Cannabis and Health Research Initiative), będzie śledzić reprezentatywną w skali kraju grupę składającą się z około 10 000 pacjentów. Teoria badaczy zakłada, że gdy pacjenci rozpoczynają swoją terapię medyczną marihuaną, prawdopodobnie będą próbować różnych produktów, dopóki nie znajdą takich, które najlepiej pomogą im z objawami.

Zajęcie się barierami w badaniach nad marihuaną było kluczowym priorytetem dla wielu federalnych agencji zdrowia. Naukowcy nadal zmagają się z uciążliwym i kosztownym procesem rejestracji w celu uzyskania dostępu do badań nad konopiami. Powodem jest obecny status jako leku z Wykazu I na mocy Ustawy o substancjach kontrolowanych (CSA). Polityka jest aktywnie poddawana przeglądowi przez Drug Enforcement Administration (DEA) po zaleceniu Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych (HHS), aby przenieść marihuanę do wykazu III.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Spróbowałem DXM. Kupiłem sobie Acodin w tabletkach (30x15mg, 5,5zl) i w

sprzyjających warunkach (u babci na wakacjach) go sobie spożyłem na łonie

natury, zapijając sokiem truskawkowym. Przez pierwsze pół godziny delikatne

efekty placebo, a ze nie chciało mi się czekać to poszliśmy do babci. Tam

zmęczony po harówce jaką miałem wcześniej zasnąłem na łóżku. Dziwny to był

sen, czas płynął niesamowicie szybko, czyste rozluźnienie, żadnych obrazów

itp. jedynie jak usłyszałem coś o narkotykach w telewizji (we śnie !)

  • LSD-25


Jak pisał Tokien: "Niebezpieczne są narzędzia wiedzy głębszej, niż ta którą sami posiadamy."

  • Marihuana

1.)Nazwa substancji - Marihuana, jeden wór(nie liczyłem ile tam było

luf) średniej jakości ziółka.





2.)Poziom doświadczenia użytkownika- pale dość rzadko tzn. 2-3 razy

w miesiącu, papierosy również nie nałogowo, tylko po MJ i alkoholu,

innych dragów nie biorę. Tylko Maria i Alk.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

       Osaczony miejską dżunglą, siedząc na ławce z dziewczyną, synchronizuje się telefonicznie z Darkiem i zarzucam pierwszy dietyloamid kwasu d-lizergowego lub jak to mówią ćpuny „kwas”, tuż pod spragnione mistycyzmu dziąsło. Godzina później. Tym razem już w pierwszej fazie bani nazywanej przeze mnie „fazą pijaństwa”. Wkładam radośnie drugą część wyprawy na sąsiednią część jamy ustnej. Do autobusu dosiada się psychodeliczny kompan. Po jakimś czasie zaczynają mnie delikatnie smyrać po oczach fraktale. Nie długo później pojawia się efekt falujących geometrii.

randomness