Jedna działka bez kary

Dzisiaj każda osoba złapana nawet z niewielką ilością narkotyku może pójść za kratki, albo na przymusowe leczenie. Minister zdrowia proponuje, aby za posiadanie jednej tzw. działki nie wyciągano kodeksu karnego.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Poznańska

Odsłony

4815

Matka Marcina, który walczy z nałogiem od siedmiu lat, uważa, że nie można karać osoby uzależnionej: – Pakowanie do więzienia chorego człowieka bez pomocy jest okrucieństwem. Ale już Maria Cz., matka Norberta, który tylko otarł się o narkotyki, jest odmiennego zdania: – Tylko strach może młodzież powstrzymać przed narkotykami.

Leczyć, nie karać

Przeważnie łapie się płotki i wsadza do więzienia, a prawdziwi przestępcy - dealerzy nadal chodzą po ulicy. Jestem za niekaraniem, ale pod warunkiem, że taka osoba zostanie skierowana na rozmowę z pedagogiem lub psychologiem – mówi Grażyna Semik-Schwede, która kieruje oddziałem młodzieży uzależnionej w gnieźnieńskiej Dziekance.

Popiera ją w tym cały oddział zajmujący się młodocianymi narkomanami i alkoholikami, który jest przeciwny leczeniu na podstawie postanowienia sądowego:

Musi być dobra wola i motywacja uzależnionego, bo młody człowiek podpisuje z nami kontrakt, a na siłę wysiłku nie podejmie.

Gnieźnieńscy specjaliści są przekonani, że nastolatek przyłapany z działką marihuany musi być skierowany do poradni (np. w Dziekance), aby ustalić, czy jest tylko eksperymentatorem, czy kwalifikuje się do leczenia. Tylko w ten sposób można mu pomóc. Przeciwna jest karze także Hanna Nowik z tej samej lecznicy, która jest kierownikiem oddziału leczącego dorosłych z uzależnienia: – Tak, taką osobę przyciągnąć do terapeuty, jeżeli ma przy sobie nawet niewielką ilość. Na oko nie można ustalić, czy jest sprzedawcą działek, czy sam bierze. Należy przy tym określić, jaki to jest typ dzieciaka: – W Stanach Zjednoczonych wyłapuje się osoby w pierwszej fazie ostrzegawczej po to, aby je obserwować – dodaje Hanna Nowik, chcąc tym przykładem podkreślić, że legalizowanie samo w sobie nie jest dobre, jeżeli później nic się nie zrobi w tej sprawie. Nawet jedna działka w kieszeni niewiniątka to także swoiste ostrzeżenie: – Powinien być obowiązek rozmowy, która wyjaśni, co się dzieje z nieletnim.

Zapis tylko na papierze

Renata ma 36 lat, z czego połowę przeżyła z narkotykami. Dla jej matki, samotnie walczącej z uzależnieniem córki od kokainy, mniej ważne jest dzisiaj, jak będą traktowane osoby z ,,jointem’’: – Pogodziłam się z tym, co spotkało moją córkę, ale wiem, że gdyby państwu zależało na wyrwaniu dzieci z nałogu, to starałoby się bardziej niż dotychczas.

Według niej zniesienie kary nie ma większego znaczenia, bo w naszym kraju nie ma prawidłowej profilaktyki zwalczającej zagrożenie narkomanią: – Twierdzę, a wiem, co mówię, że w każdej szkole bez trudu można kupić narkotyki, a dlaczego nic się z tym nie robi? Kiedy jej córka potrzebowała leczenia najbardziej i kiedy była jeszcze nadzieja, że można ją z tego wyrwać, na miejsce w ośrodku kazano jej czekać miesiącami. Teraz nie jest lepiej: – Nie popieram karania za posiadanie jednej działki narkotyku, ale nie podoba mi się również, że ministerstwo zdrowia tylko tyle ma do zaoferowania tym dzieciom – mówi matka narkomanki.

W gnieźnieńskim szpitalu, gdzie przebywają uzależnione dzieciaki na leczeniu, terapeuci mają niewiele czasu, aby przygotować je do nowego życia za szpitalnymi murami. Dopiero oni uczą nastolatków, jak radzić sobie ze stresem i jak się podporządkować, co jest dla nich bardzo trudne, regulaminom, których dotąd żaden nie przestrzegał. Po wyjściu ze szpitala nie wiadomo, kto się nimi zajmie: – Ignoruje się problemy młodych ludzi – mówi Grażyna Semik-Schwede.

Zniesienie kary za posiadanie działki jest więc sprawą drugorzędną. Bez specjalnego entuzjazmu do projektu ministra podchodzi też Barbara Kęszycka, dyrektor Centrum Profilaktyki Uzależnień przy al. Marcinkowskiego w Poznaniu: – Karanie za jednego jointa było prawem na papierze i podnosiło jedynie statystykę, a grube ryby od sprzedaży narkotyków nadal były na wolności. Przed poprzednią nowelizacją, która zaostrzała karę, była dyskusja, ale chęć zmiany była tak silna, że nikt nie słuchał krytycznych głosów. Teraz proponuje się powrót do przeszłości, ale nie oferuje się nic więcej poza zniesieniem martwego przepisu.

Radosław Dukat pedagog Centrum Wspierania Rozwoju Dzieci i Młodzieży - KLUB ul. Sienkiewicza w Poznaniu

To jest zły pomysł, bo daje przyzwolenie na posiadanie i zażywanie narkotyków. Minister mówi o niewielkiej ilości, zapominając, że alkoholik też zaczyna od jednego kieliszka, a kończy na uzależnieniu. Jeżeli młoda osoba ma przy sobie jedną działkę, to także jest prawdopodobne, że w przyszłości może się uzależnić.

Danuta Pawlicka

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

k-j (niezweryfikowany)
Minister mówi o niewielkiej ilości, zapominając, że alkoholik też zaczyna od jednego kieliszka, a kończy na uzależnieniu <br>ktos kto nosi ze soba tubke palenia skonczy palac 30g dziennie... tez ich pojebalo
alef (niezweryfikowany)
Oni juz tacy poj**ani są. naukowcy im tłumaczą w badaniach brak szkodliwości marichunay. A oni nadal swoje. Traktują palenie trawy tak jak walenie w żyłe :/
ACerAcRis (niezweryfikowany)
Mam dla tych uczonych głów pomysł godny ich absurdalnej logiki: wprowadźcie zakaz palenia:} i mielenia, a także posiadania kawy, bo kto zaczyna od jednej filiżanki, może potem wypijać i 8 dziennie, więc stanie się kofeinistą, huehue... Taki ktoś bez kawy nie może funkcjonować, więc na odwyk go... (ja czasami pijam inkę) <br>Btw kawa ma znacznie większy potencjał uzależniający fizycznie i psychicznie (niektórzy bez małej, czarnej nie mogą rano &quot;zaskoczyć &quot; - znam takich kawoszy i kawoszki) niż marja, ale do niektórych nie docierają wyniki badań, bo bezpiecznie się tkwi w zakrzepłych schematach. <br> <br>Piszcie do Ministra Zdrowia maile, może coś drgnie w posadach tej bryły świata, jak śpiewały komuchy, chichcihci... <br> <br>Kawy dla kawoszy, ziela dla zielarzy!!!
molty (niezweryfikowany)
Zalegalizować trzeba: <br> <br>Marihuanę <br>Grzybki z psylocybiną <br>LSD <br> <br>Co do reszty moim zdaniem też powinna być legalna <br> <br>Państwo powinno być zainteresowane żebym nikogo nie okradał, nie zabijał, gwałcił ani bił czy kopał <br>Od mojego stylu życia wara!!
dr.greenthumb (niezweryfikowany)
YO ! <br>wiem ze nie ma takiego podziału wporwadzonego ale uwazam ze jak juz chca pomgać to niech zalegalizują miękkie narkotyki a nie wieszystkie !! Bo przewaznie nikt odrazu nie ładuje w zyłe (są czasem takie przypadki ale są nieliczne:P) Wogóle jak bedzie dozwolona mała działka kazdych narkotyków to moze to doprowadzc do rozszerzenie narkomoani bo np taki dzieciak zacznie po kolei próbowac i sie wciągnie !! A nie chodzi o to !! <br>Ja osobiście jestem za legalizajcą marichuany i innych miękkinch narkotyków !! <br>Wkońcu jest to roślina naturalna i została stworzona przez Boga tak jak my - ludzie . Nikt nie powinien nam zabraniać komsumpcji tej rośliny , napewno zadni ludzie nie mają do tego prawa !! Zadny sędzia ,policjany polityk ipt !! Mamy wolną wole i rozum chemy to palimy nie chcemy to nie !! Więc jedyną osoba która ma do tego prawo jest sam Bóg ale skoro ją stworzy to miał w tym jakiś cel !! <br> <br> <br>Peace for ALL!!
Pustelnik (niezweryfikowany)
Oni juz tacy poj**ani są. naukowcy im tłumaczą w badaniach brak szkodliwości marichunay. A oni nadal swoje. Traktują palenie trawy tak jak walenie w żyłe :/
Absurd (niezweryfikowany)
Zalegalizować wszystko.
azaza (niezweryfikowany)
Oni juz tacy poj**ani są. naukowcy im tłumaczą w badaniach brak szkodliwości marichunay. A oni nadal swoje. Traktują palenie trawy tak jak walenie w żyłe :/
błąd ortograficzny (niezweryfikowany)
Oni juz tacy poj**ani są. naukowcy im tłumaczą w badaniach brak szkodliwości marichunay. A oni nadal swoje. Traktują palenie trawy tak jak walenie w żyłe :/
GandzinTheGreen (niezweryfikowany)
Mam dla tych uczonych głów pomysł godny ich absurdalnej logiki: wprowadźcie zakaz palenia:} i mielenia, a także posiadania kawy, bo kto zaczyna od jednej filiżanki, może potem wypijać i 8 dziennie, więc stanie się kofeinistą, huehue... Taki ktoś bez kawy nie może funkcjonować, więc na odwyk go... (ja czasami pijam inkę) <br>Btw kawa ma znacznie większy potencjał uzależniający fizycznie i psychicznie (niektórzy bez małej, czarnej nie mogą rano &quot;zaskoczyć &quot; - znam takich kawoszy i kawoszki) niż marja, ale do niektórych nie docierają wyniki badań, bo bezpiecznie się tkwi w zakrzepłych schematach. <br> <br>Piszcie do Ministra Zdrowia maile, może coś drgnie w posadach tej bryły świata, jak śpiewały komuchy, chichcihci... <br> <br>Kawy dla kawoszy, ziela dla zielarzy!!!
george (niezweryfikowany)
Zalegalizować trzeba: <br> <br>Marihuanę <br>Grzybki z psylocybiną <br>LSD <br> <br>Co do reszty moim zdaniem też powinna być legalna <br> <br>Państwo powinno być zainteresowane żebym nikogo nie okradał, nie zabijał, gwałcił ani bił czy kopał <br>Od mojego stylu życia wara!!
mat (niezweryfikowany)
&quot;martwy przepis &quot; - co to za denna gazeta? W więzieniach tysiące ofiar tego &quot;martwego &quot; przepisu. I jak może być sprawą drugorzędną zniesienie go skoro więcej ludzi cierpi z powodu jego egzekwowania niż z powodu głębokiego uzależnienia od dragów??
Czarna (niezweryfikowany)
Jestem za legalizacja marichuany. Uwazam ze bez sensu jest karac ludzi ktorzy pala. Wielu naukowcow twierdzi ze marichuana pomaga w roznych chorobach. min. chorym na anoreksje. Jestem za zlegalizowaniem ale tylko miekkich narkotykow. Pozdro dla wszystkich ktorzy maja podobne zdanie!!!!!
Pustelnik (niezweryfikowany)
Jestem za legalizacja marichuany. Uwazam ze bez sensu jest karac ludzi ktorzy pala. Wielu naukowcow twierdzi ze marichuana pomaga w roznych chorobach. min. chorym na anoreksje. Jestem za zlegalizowaniem ale tylko miekkich narkotykow. Pozdro dla wszystkich ktorzy maja podobne zdanie!!!!!
u_ran (niezweryfikowany)
Jestem za legalizacja marichuany. Uwazam ze bez sensu jest karac ludzi ktorzy pala. Wielu naukowcow twierdzi ze marichuana pomaga w roznych chorobach. min. chorym na anoreksje. Jestem za zlegalizowaniem ale tylko miekkich narkotykow. Pozdro dla wszystkich ktorzy maja podobne zdanie!!!!!
Pustelnik (niezweryfikowany)
Zalegalizować trzeba: <br> <br>Marihuanę <br>Grzybki z psylocybiną <br>LSD <br> <br>Co do reszty moim zdaniem też powinna być legalna <br> <br>Państwo powinno być zainteresowane żebym nikogo nie okradał, nie zabijał, gwałcił ani bił czy kopał <br>Od mojego stylu życia wara!!
Domin (niezweryfikowany)
Zalegalizować trzeba: <br> <br>Marihuanę <br>Grzybki z psylocybiną <br>LSD <br> <br>Co do reszty moim zdaniem też powinna być legalna <br> <br>Państwo powinno być zainteresowane żebym nikogo nie okradał, nie zabijał, gwałcił ani bił czy kopał <br>Od mojego stylu życia wara!!
shahid (niezweryfikowany)
Zalegalizować trzeba: <br> <br>Marihuanę <br>Grzybki z psylocybiną <br>LSD <br> <br>Co do reszty moim zdaniem też powinna być legalna <br> <br>Państwo powinno być zainteresowane żebym nikogo nie okradał, nie zabijał, gwałcił ani bił czy kopał <br>Od mojego stylu życia wara!!
slacie (niezweryfikowany)
Zalegalizować trzeba: <br> <br>Marihuanę <br>Grzybki z psylocybiną <br>LSD <br> <br>Co do reszty moim zdaniem też powinna być legalna <br> <br>Państwo powinno być zainteresowane żebym nikogo nie okradał, nie zabijał, gwałcił ani bił czy kopał <br>Od mojego stylu życia wara!!
Armageddon (niezweryfikowany)
&quot;martwy przepis &quot; - co to za denna gazeta? W więzieniach tysiące ofiar tego &quot;martwego &quot; przepisu. I jak może być sprawą drugorzędną zniesienie go skoro więcej ludzi cierpi z powodu jego egzekwowania niż z powodu głębokiego uzależnienia od dragów??
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Pierwszy raz

Bardzo mroźny Wielki Piątek roku 2013 w okolicach Wrocławia. Data została wybrana całkowicie spontanicznie, być może tego samego dnia. Za scenę wydarzeń posłużyła szeroko rozumiana przestrzeń wiejska. Nastrój pozytywny, oczekiwania raczej niewielkie, nastawienie na przeżycia czysto rozrywkowe przy znacznym dystansie do doświadczeń egzystencjalno-mistycznych. Współtripowicze ogarnięci, reszta osób - niezbyt.

Na chwilę przed pierwszym tripem poprzysięgłem sobie, że wykreślę z osobistego słownika wyrazy takie jak Wszystko, Wszechświat, Śmierć, Życie, Miłość, Nienawiść oraz Fraktal, bo smutna prawda sprowadzała się to tego, że przygoda z mahometem w zamierzeniu miała być czymś mało refleksyjnym i możliwie pozbawionym tandetnego mistycyzmu. Tak zwany rozpiździel na systemie wartości słabo komponował się z solidną dawką tak zwanej rekreacji, na którą od jakiegoś czasu liczyłem.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Praktycznie zerowe. Nie przygotowywałem się jakoś specjalnie do tego doświadczenia, czyli zlekceważyłem kwas, a tego się nie robi. Ogólnie miałem go już z jakiś tydzień i tylko czekałem na odpowiednią chwilę.

Wprowadzenie

  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Pewnego dość nudnego, grudniowego popołudnia, po niedawnym zasłyszeniu pierwszych informacji o nadużywaniu gałki muszkatołowej, postanowiłem własnoręcznie poznać tę drugą stronę popularnej przyprawy.

O 16:07 zjadłem 6 świeżo zmielonych orzechów z jogurtem naturalnym i dżemem. Prawdopodobnie istnieją lepsze metody konsumpcji w tym przypadku, moja nie sprawdziła się. Nawet pół słoika dżemu malinowego nie zamaskowało intensywnie pachnącej gałki. Pomogło zapijanie colą. Ogólnie rzecz biorąc sama konsumpcja była najgorszą rzeczą w całym tym doświadczeniu.

  • Benzydamina

mieszkanie w stolicy

ok. 16 30 przystapilem do robienia ekstrakcji dla mnie oraz kolegi, od dluzszego czasu sprawdzilem wszystkie dostepne mi zrodla o tym specyfiku. Po zapoznaniu sie z doswiadczeniami, niebezpieczenstwami, itp. itd. postanowilem wybrac wlasciwy moment. Taki wlasnie nadazyl sie tego dnia. Wiedzialem ze pozostajac daleko od stancji gdzie rygor panuje iscie wiekszy niz w akademiku, nie naraze sie na wlasciciela wchodzacego do pokoju i mowiacego "czy cie popierdolilo? Jakie muchy? Jakie pajaki?