Jaka rodzina może zapobiec narkomanii? - debata w Lublinie

W Lublinie odbyła się debata pod hasłem "101 pomysłów - Jak wychować szczęśliwe dziecko?".

Anonim

Kategorie

Źródło

dziennik.pap.pl

Odsłony

2687
Brak zaufania do dzieci jest najczęstszym błędem rodziców w wychowaniu - uważają uczestnicy debaty w Lublinie na temat roli rodziny w zapobieganiu narkomanii i innym patologiom społecznym.

W środowej debacie pod hasłem "101 pomysłów - Jak wychować szczęśliwe dziecko?" wzięła udział głównie młodzież lubelskich szkół średnich.

"Zadaniem młodych było m.in. opracowanie w małych grupach roboczych modelu idealnych rodziców. Oczekiwania te zebrane zostaną w 'Księdze życzeń', która trafi przede wszystkim do nich samych" - powiedział Ireneusz Siudem z Lubelskiego Towarzystwa Zapobiegania Patologiom Społecznym "Kuźnia".
Zdaniem młodych, najczęstszym błędem rodziców, który może w konsekwencji powodować ucieczkę młodych w narkomanię czy alkoholizm jest brak zaufania do dzieci i nadopiekuńczość.
"Nie może być tak, że opieka rodzica doprowadzona jest do absurdu, kiedy wynika z takich proroctw, że wszystko jest złe i wszędzie może mnie coś złego spotkać. W radiu i telewizji słyszy się często, że młodzież jest zła i zdeprawowana i to nieraz powoduje taką nadopiekuńczość rodziców" - powiedział Łukasz Wójcik, uczeń III kl. Liceum Ogólnokształcącego.

Brak zaufania, zdaniem młodych, wyzwala negatywne nastawienie do rodziny. "Młody człowiek zaczyna wtedy działać na własną rękę i lekceważyć zakazy rodziców - tłumaczy Magda Smalisz z III LO. "On wtedy próbuje omijać różnymi drogami te zakazy i nie zawsze te drogi są dobre" - dodaje licealista Michał Nataniewski.

"W debacie biorą udział ludzie stojący na progu dorosłości, którzy za kilka lat będą zakładać własne rodziny. Może taka dyskusja pomoże im bardziej świadomie wychowywać swoje dzieci" -tłumaczy Siudem.

Debata ma wskazać rolę rodziny w zapobieganiu narkomanii oraz innym patologiom społecznym.

"W ubiegłych latach zwykle straszono szkodliwością narkotyków; pokazywano narkomanów, śmierć, różnego rodzaju drastyczne sytuacje, które niestety, jak wynika z najnowszych badań psychologicznych, nie przynoszą efektu. Skoncentrowaliśmy się więc na profilaktyce" - dodaje Siudem.

Lubelską konferencję zorganizował urząd wojewódzki oraz stowarzyszenia i ośrodki zajmujące się profilaktyką i rozwiązywaniem problemów narkomanii. Debata odbyła się w ramach wojewódzkich obchodów Międzynarodowego Dnia Zapobiegania Narkomanii.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina

Mam 18 lat i chciałabym powiedzieć pare słówek o

fecie:). Pierwszy raz wzięłam w 2 klasie liceum. Było fajnie a

nawet bardzo fajnie. Niczym się nie przejmowałam miałam ogromną

energię do robienia wielu rzeczy. Pózniej brałam ok dwa razy na

miesiąc. Chodziłam na dyskoteki i dobrze się bawiłam gdy wziełam

fetę.Było wspaniale:).


  • GBL (gamma-Butyrolakton)

Kwas gamma-hydroksymasłowy (GHB) i jego lakton (GBL) - groźne związki psychoaktywne, właściwości i metabolizm



Bogdan Szukalski1,Dariusz Błachut2, Marta Bykas2, Sławomir Szczepańczyk2, Ewa Taracha1


1Zakład Biochemii Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie


2Zakład Kryminalistyki i Chemii Specjalnej Urzędu Ochrony Państwa





Wstęp


  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Nastawienie bardzo pozytywne, chęć odbicia się od codziennej rutyny. Mieszkanie puste do wieczora.

Mimo obecnie panującej pogody dzień był dość ładny, mama oświadczyła że wraz z siostrą jedzie do babci więc postanowiłem się nie nudzić i oddałem się pożądaniu.

Kiedy około godziny 13:30 w mieszkaniu zostałem tylko ja i mój mały piesek sięgnąłem do prawej kieszeni swojej kurtki, z której wyciągnąłem dwa opakowania Tussidexu.

  • Amfetamina
  • Retrospekcja

Nic specjalnego, zwykły dzień. Trip W domu, godziny nocne od ok 20:00.

W ramach świadomości czytelnika napomnę że to mój pierwszy trip-raport w życiu.
Tego tripa nie nazwał bym badtripem, choć to co opiszę nie było przyjemne. Miewałem kilka razy już podobny stan umysłu (w moim odczuciu nie trwały jakoś długo bo ok. 40 min. Max) zawsze był on po amfetaminie, raczej po 3-4 kreskach.

To Był zwykły dzień (piątek) w którym nic specjalnego się nie wydarzyło, rano wyspany wstałem do pracy i po 8h wróciłem na chatę. Nie byłem jakoś specjalnie zmęczony.

randomness