Iran: Kara śmierci dla handlarzy narkotyków.

Kara śmierci w imię boga. W Iranie powieszą pięć osób.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/AFP

Odsłony

2252
Wymiar sprawiedliwości Iranu zamierza przeprowadzić egzekucję czterech mężczyzn i jednej kobiety oskarżonych o handel narkotykami.

Cała piątka została aresztowana w zeszłym miesiącu w wyniku specjalnej antynarkotykowej akcji w jednej z dzielnic stolicy kraju, Teheranie. W wyniku akcji policjanci zatrzymali 70 dilerów narkotykowych.

Egzekucja, przez powieszenie, odbędzie się w poniedziałek na centralnym placu dzielnicy Khak-e Sefid. W Iranie wieszanie kobiet stosuje się bardzo rzadko. Taką możliwość przewiduje tylko najbardziej restrykcyjna wersja szariatu - islamskiego prawa.

Wybór miejsca na egzekucję nie jest przypadkowy. Biedna dzielnica Khak-e Sefid jest miejscem zamieszkania wielu teherańskich przestępców, złodziei samochodów i narkotykowych dilerów.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza


Salvia divinorum



Exp: ziolo, bialko, dxm, benzydamina, powoj

Set: wieczor, moje mieszkanie lub jakies odludzie (nie wiem gdzie to bylo, bo bylo ciemno, grunt ze za miastem)


  • Dimenhydrynat




No tak... Przyszedł czas żebym i ja spróbował trochę pojeździć na Aviomarinie. Tak naprawdę to odczuwam jakiś wewnętrzny hamulec przed zażywaniem dużych ilości leków, ale... `co nie zabije to wzmocni`... podobno ;)


  • Bad trip
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Tytoń

letni poranek, własne mieszkanie, nastrój dobry

Choć miewałam już nieprzyjemne stany po paleniu, zarówno ziółka jak i ziołopodobnych syntetyków, to jednak przejść z tego dnia nie można porównać z niczym, co przeżyłam do tej pory.

Osoby dramatu: ja oraz mąż mój, dalej zwany X.

Jest niedziela, późny ranek, ale jeszcze przed śniadaniem. X. od kilku dni zawzięcie gra w The Last of Us popalając przy tym sowicie wyrób marihuanopodobny o nazwie Mocarz.

  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Był to mój pierwszy psyhodeliczny trip na który chciałem się wybrać sam, ponieważ oczekiwałem ,,otwarcia umysłu" o którym tak wiele już się naczytałem na tej stronie. Był to ranek, dopiero co wstałem z wyra- Wypoczęty, rześki, zadowolony z tego co stanie się za godzinę- dwie. Jadłem w swoim nieogarniętym pokoju, sam z wolnymi 12 godzinami wolnego czasu w pustym mieszkaniu.

Sobota 27.10.2012 roku.

Obudziłem się o 7 rano, wypoczęty, przygotowany nie małą wiedzą o grzybach oraz o ich działaniu z wielu TR'ów, oraz fascynacja LSD. Grzyby miały byc swoistym przygotowaniem mojego ,,ja" do podróży na LSD i jednocześnie stały się kluczem do moich psychodelicznych bram.
Myję spokojnie grzyby w lekko ciepłej wodzie i ładuję je na talerzyk.