Indie: 106 kapsułek z kokainą w żołądku przemytniczki

W Indiach poinformowano o wydobyciu z żołądka 25-letniej obywatelki Sri Lanki 106 kapsułek z przemycaną kokainą - podał dzisiaj portal BBC News. Szacuje się, że narkotyki mają wartość 50 milionów rupii (734 tys. USD).

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet/PAP

Odsłony

180

W Indiach poinformowano o wydobyciu z żołądka 25-letniej obywatelki Sri Lanki 106 kapsułek z przemycaną kokainą - podał dzisiaj portal BBC News. Szacuje się, że narkotyki mają wartość 50 milionów rupii (734 tys. USD).

Kobieta została aresztowana 14 maja na międzynarodowym lotnisku w Delhi. Miniony tydzień spędziła w szpitalu, gdzie otrzymywała środki przeczyszczające.

Policja twierdzi, że kobieta połknęła kapsułki w Sao Paulo w Brazylii i otrzymała instrukcje dostarczenia ich obywatelowi Nigerii w Delhi.

Przedstawiciele wydziału ds. narkotyków powiedzieli gazecie "Hindustan Times", że to "największa liczba kapsułek kokainy", jakie kiedykolwiek udało im się wydostać z żołądka człowieka. Według nich narkotyki, które znaleziono, to wysokiej jakości kokaina z Kolumbii, w przeciwieństwie do tańszego tzw. cracku, który jest zwykle odzyskiwany w takich przypadkach.

Policja poszukuje teraz nigeryjskiego obywatela, któremu przemytniczka miała dostarczyć narkotyki.

Oceń treść:

Average: 5.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-P
  • Pierwszy raz

Postanowiłem zajrzeć w głąb siebie, odbyć podróż w nieznane, nie spodziewałem się tylko tego co tam zobaczę. Początkowo wziąłem u kumpla, później byłem wszędzie.

16.15  Wypijam z łyżeczki zbawienną kropelkę, której tak pożądałem. Nie lubię czekania na bodyload, więc włączyłem film z kumplem - Donnie Darko. Po niespełna pietnastu minutach odczuwam zanik kaca z poprzedniego dnia i delikatny ucisk w głowie jak po słabym joincie.

  • Szałwia Wieszcza


Salvie zamowilem sobie ze sklepu zagranicznego. Jeszcze nigdy nie doswiadczylem czegos tak mocnego. Dziwne jest tez to, ze mimo ogromnego doswiadczenia jakie niesie ze soba trip z Szalwia, nie odczuwamy jego ciezaru, a po calej ceremonii czujemy sie rzesko, jak po przebudzeniu, zadnych zwal, zadnych fleszbekow, wspominamy calosc tak jakby wydarzyla sie pare dni temu, a my mielismy przez ten czas okazje na przemyslenia i ulozenie sobie w glowie tego co sie zdarzylo.


  • Marihuana

* afgan + marjanna


* doswiadczenia prawie zero


* bylo 1g jednego jak i drugiego


* miejsce spozycia -> szkola





Ot taka moja przygoda

  • Grzyby halucynogenne

Nasza pierwsza "grzybowa" przygode odwlekalismy dosyc dlugo: a to

nikt nie mogl zalatwic, a to nie moglem bo mialem szkole albo kumple

nie mogli.


Kupilismy 100 szt. ale ze dostalismy o 20 sztuk wiecej,wiec jazda

byla wieksza.Bylo nas trzech.

O 20.30 usiedlismy w malym pomieszczeniu przy swiecach (mowie wam-

klimat niesamowity!). wzielismy po 40 grzybow , zagryzajac je

chipsami- zeby byly lepsze.


Do tego postanowilismy sobie jeszcze wziasc po buchu ziola, ale