Pukając do kleju bram - part 3 - czyli ciemna strona mocy.
Czy są sali jacyś fani k-popu? Bo my nie bardzo wiemy o co chodzi i czemu jest to taki dramat... ;)
Program SBS „Unanswered Questions” zbadał możliwość powiązania sprawy z narkotykami Hwang Hany z trwającym skandalem w Burning Sun.
4 maja program śledczy wyemitował odcinek pod tytułem „Tajne życie prywatne Hwang Hany oraz VIP-ów z Burning Sun”. Podczas odcinka zagłębili się w sprawę narkotykową wnuczki założyciela Namyang Dairy Products’ i jej potencjalnym powiązaniem z kontrowersją w Burning Sun.
Program spotkał się z anonimowym informatorem ‚A’, który powiedział, że widział Hwang Hanę w Makau ze swoim ówczesnym chłopakiem, Park Yoochunem. ‚A’ powiedział:
„Pod koniec 2017 roku miałem okazję poznać Hwang Hanę. Przywitaliśmy się ze sobą. Na początku nie było tam Park Yoochuna. Pojawił się, gdy zeszliśmy na dół. Wyglądało na to, że nie byli tam dla hazardu czy turystyki. Coś innego było na rzeczy”.
‚A’ kontynuował:
„Był czas, kiedy Hwang Hana dostała narkotyki dla osoby, która zachowywała się jak marionetka”.
Mówiła także o związku Hwang Hany z poszukiwanym przestępcą, znanym pod nazwiskiem Lee, potwierdzając istnienie tak zwanej „Listy Hwang Hany”.
‚A’ stwierdził:
„Hwang Hana dała listę celebrytów, którzy zażywają narkotyki Lee. Powiedziała ‚Zawrzyj umowę używając tego. Zawrzyj umowę z prokuraturą.’ W tamtym czasie Lee był poszukiwanym przestępcą za prostytucję dziecięcą i pośrednictwo prostytucji za granicą”.
Kiedy spytaliśmy, czy Lee ujawnił, które gwiazdy są na liście, ‚A’ powiedział:
„Nie powiedział mi tego. Byłem bardzo ciekawy tej kwestii, ale nie powiedziałby mi o tym”.
Lee został aresztowany w styczniu tego roku, potwierdzając to, co ‚A’ o nim powiedział.
W 2015 roku imię Hwang Hany pojawiło się 8 razy na wyroku pisemnym dotyczącego sprawy z narkotykami studenta ‚J’. Chociaż stwierdzono, że Hwang Hana używa, dostarcza i podaje narkotyki, nie została zbadana. Jeden z ludzi z posterunku policji w Jongno, który był wówczas odpowiedzialny za sprawę, powiedział:
„W tym czasie doszło do incydentu ze Świątyni Jogyesa. Cały zespół dochodzeniowy skupił się na tej sprawie. Nie pamiętam, co wydarzyło się potem”.
Dostawca, wymieniony w pisemnym wyroku jako ‚J’ był słynnym DJ o nazwisku Oh, który pracował w dzielnicy Gangnam. Oh był znany jako bliski przyjaciel Seungriego oraz Hwang Hany. Jeden z inwestorów klubów w dzielnicy Gangnam powiedział:
„Hwang Hana często chodziła do Burning Sun. Jest również bardzo blisko z Lee Moon Ho [dyrektor naczelny Burning Sun]”.
Na początku tego roku Lee Moon Ho przeszedł testy na obecność narkotyków, które wyszły pozytywnie według National Forensic Service, ale on nadal zaprzeczał, że kiedykolwiek używał narkotyków. Skomentował:
„Była to sytuacja, w której nie musiałem przechodzić testów na obecność narkotyków, ale zgłosiłem się i dobrowolnie oddałem mocz i włosy policji. Ponieważ wyniki wyszły pozytywnie, w moim ciele musiały znajdować się narkotyki, ale nie wiem, jak się tam znalazły”.
Potem zasugerował, że nieświadomie przyjmował narkotyki, poprzez napoje, które podawali mu klienci klubu.
Jednak anonim, który dostarczał informacje, odrzucił to stwierdzenie, mówiąc:
„Widziałem, jak Lee Moon Ho zażywał narkotyki. Zwinął rurkę, która wyglądała jak cygaro, a potem ślinił się i śmiał. Kiedy spytałem, czy to marihuana, on odpowiedział, ‚To coś, czego nie można porównać do marihuany”.
Burning Sun i wiele osób związanych z tym klubem jest obecnie badanych przez policję po zmaganiu się z licznymi zarzutami działalności przestępczej, w tym pośrednictwie prostytucji, dystrybucję narkotyków, zmowę z policją, malwersację i inne.
Totalny spontan przed zarzuceniem, rozluźniony alkoholem i skrętami.
W lecie podczas mistrzostw świata w piłce nożnej odwiedziłem swoje ulubione miasto.
Akurat odbywał sie mecz Holendrów z Hiszpanami, wraz z moim kuplem poszliśmy do knajpy do jego znajomych wspólnie obejrzeć mecz. A że na boisku działo się sporo, wlałem w siebie pare litrów piwska.
Po meczu jednak było nam mało więc udaliśmy się zapalić jointa i coś jezscze wypić do mieszkania jednego ze znajomych.
Na miejscu poznałem kilku ludzi, zaczęliśmy dalej pić, palić i od słowa okazało się, że jeden z nich posiada kwasy.
Ogólne podekscytowanie i trochę strach .
Ogólne pierwsza styczność z lsd była na nocce u kolegi w piwnicy, wtedy mój przyjaciel na którego mówimy rudy wziął pierwszy raz lsd, kupił kwaha 250ug z czego okolice 50ug dał mi a sam wziął 200, z tych 50ug mi nic nie weszło. Drugi raz gdy brałem lsd była to już większa dawka 140ug a zaczęło się od pomysłu mojego i przyjaciela na którego mówimy banan, by na zbliżającej się osiemnastce kolegi zażyć tą substancje.
okolice godziny 16/17