Dopalacze: Sto kontroli w sklepach stacjonarnych w woj. łódzkim

Państwowa Inspekcja Sanitarna w Łodzi przeprowadziła w tym roku 100 kontroli w 19 sklepach stacjonarnych, w których oferowano dopalacze. Nałożono łącznie ponad 1,6 mln zł kar.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Portal Spożywczy/PAP

Odsłony

286

Państwowa Inspekcja Sanitarna w Łodzi przeprowadziła w tym roku 100 kontroli w 19 sklepach stacjonarnych, w których oferowano dopalacze. Nałożono łącznie ponad 1,6 mln zł kar.

Wojewódzka Inspekcja Sanitarna w Łodzi zorganizowała w piątek konferencję "Dopalacze - dlaczego są tak niebezpieczne" skierowaną m.in. do przedstawicieli podmiotów leczniczych, władz oświatowych, pracowników stacji sanitarno-epidemiologicznych i kadry pedagogicznej szkół, przedstawiającą działania podejmowane w ramach walki z dopalaczami.

"Kontrolujemy miejsca stacjonarnej sprzedaży dopalaczy, rekwirujemy oferowany w nich towar, zamykamy sklepy i wydajemy decyzje administracyjne, które sankcjonują nasze działania. W tym roku w 19 sklepach w regionie przeprowadziliśmy 100 kontroli, w trakcie których pobraliśmy 118 próbek do identyfikacji zawartych w nich substancji. W 145 przypadkach wydano decyzje administracyjne dotyczące dalszych postępowań w sprawie dopalaczy" - podkreśliła wojewódzka inspektor sanitarna Urszula Sztuka-Polińska.

W ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy na wprowadzających do obrotu tzw. nowe narkotyki służby sanitarne nałożyły kary w łącznej wysokości 1,6 mln zł.

Z badań inspekcji sanitarnej wynika, że w dopalaczach można znaleźć "cały przekrój substancji uzależniających, które jednocześnie są bardzo szkodliwe dla ludzkiego organizmu". Proces badania próbek dopalaczy trwa dość długo, nie tylko z powodu skomplikowania samych badań. Inspekcja musi też wykazać, że zawarte w nich związki czynne są substancjami zakazanymi.

"Lista substancji zakazanych jest co jakiś czas modyfikowana - to są ustawy i rozporządzenia, do których musi ustosunkować się Sejm. Dopiero na tej podstawie możemy wykazać, że właściciel punktu sprzedaży dopalaczy prowadzi działalność przestępczą" - wyjaśniła Sztuka-Polińska.

Zdaniem wojewódzkiego konsultanta w dziedzinie toksykologii klinicznej dr Zbigniewa Kołacińskiego, leczenie osób zatrutych dopalaczami stanowi duże wyzwanie dla Oddziału Ostrych Zatruć Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi - nie tylko ze względu na dużą liczbę, czyli ponad 1176 przypadków zatruć tym substancjami.

"Ich stan kliniczny wymaga precyzyjnego nadzoru; monitorowania w warunkach intensywnej terapii. Absorbuje więc duże siły i środki, a jeśli jest to ciężkie zatrucie, z powikłaniami - także ogromne pieniądze, bo doba leczenia jednej osoby sięga ok. 2 tys. zł. Ci pacjenci wprost paraliżują naszą działalność, dlatego część z nich - ok. 300-400 osób - jest hospitalizowana w innych oddziałach" - zaznaczył.

Zdaniem dr Kołacińskiego ok. 30 proc. trafiających na toksykologię pacjentów jest w stanie ciężkim. "Nowe narkotyki mają to do siebie, że paraliżują układ immunologiczny, dlatego często już w ciągu pierwszej doby po ich zażyciu występują ciężkie infekcje płucne. To wymaga bardzo bogatej antybiotykoterapii, leczenia respiratorem. Ale są też uszkodzenia wielonarządowe - nerek, wątroby. Odrębnym problemem są uszkodzenia neurologiczne - można wymienić tu cały szereg jednostek chorobowych, przez które ludzie ci wypadają z normalnego życia społecznego" - dodał.

Jedna trzecia osób zatrutych dopalaczami to osoby uzależnione, regularnie wracające na toksykologię. Według dr Kołacińskiego, "rekordzistą" był pacjent leczony z zatrucia przez kilka godzin, który - po wypisaniu ze szpitala - został do niego przywieziony już po 40 minutach.

"Tyle czasu zajęło mu odnalezienie dilera i przyjęcie narkotyku. Inni pacjenci są przez nas hospitalizowani dwa-trzy razy w tygodniu" - podkreślił toksykolog.

Łódzka Państwowa Inspekcja Sanitarna od 2015 r. prowadzi w gimnazjach na terenie województwa kampanię edukacyjną "Dopalaczom mówimy STOP - wybieramy zdrowie". W minionym roku szkolnym spotkania edukacyjne odbyły się w 258 gimnazjach - wzięło w nich udział ponad 33 tys. uczniów, a także 18 tys. rodziców i opiekunów.

"Te działania przynoszą efekty, ponieważ obserwujemy, że liczba zatruć w grupie wiekowej uczniów gimnazjalnych zmniejsza się. Najpoważniejszym problemem są obecnie zatrucia osób w przedziale wiekowym 20-25 lat" - poinformował rzecznik łódzkiej inspekcji sanitarnej Zbigniew Solarz.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

Autor: Mr. blonde

Wiek: 19 lat

S&S: ulice miasta, w którym mieszkam, park, okolice

Substancja: 170ug LSD, kolega G 115ug

Doświadczenie: grzyby(P. semilanceata i P. cubensis), DOC, bromo-dragonfly, LSA, szałwia divinorum, marihuana, haszysz, MDMA, MDPV, amfetamina, metamfetamina, efedryna, pseudoefedryna, metkatynon, kodeina, tramadol, benzydamina, dxm, nikotyna, alkohol, kofeina

  • Grzyby halucynogenne

czesc, trip-report moze będzie dlugi ale stanu po grzybach krotko opisac sie nie da i kto jadł to wie o co chodzi =P, więc:





1 Nazwa substancji:


-grzybki psylocybki :P


nie wiem dokladnie jaki gatunek ale takie co to w srodkowej polsce rosną :D brązowe, nozka bardzo cienka (5-8cm) kapelusz ok (2-3cm)





2. Poziom Doswiadczenia


-ziele - duuuuzo :P


psychodeliki - wtedy to byl pierwszy raz ;)


nic pozatym... :)

  • MDMA (Ecstasy)

Nazwa substancji: piguły


Poziom doświadczenia: MJ w duuużych ilościach, piguły w bardzo małych (ost. razem ponad rok



od opisywanego zdarzenia), alk


Dawka: 2 szt. w odstępach chyba godzinnych, zakrapiana alkiem


"set&setting": sylwester z moją dziewczyną i gronem znajomych... czyli zapowiadało się



nieźle...





Zaczęło się tak że kiedyś rozmawiając z dziewczyną nt. imprez, dragów itp umówiliśmy się że


  • Inne
  • Tripraport

Tego dnia czułem się spełniony jak nigdy. Nawet nie wiedziałem że taki trip nagle się nasunie. Była idealna pogoda, słonecznie, cieplutko. Nie miałem żadnych intencji ani oczekiwań.

To było jakieś 2 lata temu. Szedłem akurat do garażu po jakieś nieistotne narzędzie i rzuciła mi się w oczy ona - 3 kilogramowa pomarańczowa świeżo napełniana butl gazu. "Trippowałem" wcześniej po izopropanie, ale izo przy tym to chuj. Sprawdziłem dokładnie czy nie ma nikogo, kto może mnie nakryć albo zdemaskować i przystąpiłem do obrzędu. Siadłem po turecku na betonowej posadzce i zacząłem ceremonię. Wziąłem jednego strzała. Nie wiedziałem że po tym ma się tak zajebisty głos.