Holendrzy włamali się do terminala kontenerowego. Chcieli ukraść narkotyki warte miliony złotych

Sześć kolejnych osób zatrzymanych za próbę włamania do terminala kontenerowego w Gdyni. Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Gdańsk, podejrzani to obywatele Holandii. Chcieli ukraść narkotyki zdeponowane w tym miejscu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

radiogdansk.pl
Grzegorz Armatowski/kł

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

136

Sześć kolejnych osób zatrzymanych za próbę włamania do terminala kontenerowego w Gdyni. Jak nieoficjalnie dowiedziało się Radio Gdańsk, podejrzani to obywatele Holandii. Chcieli ukraść narkotyki zdeponowane w tym miejscu.

Zatrzymani próbowali dostać się na teren terminala kontenerowego od strony ulicy Energetyków. Interesowały ich kontenery, w których zarekwirowane są narkotyki. Nieoficjalnie wiadomo, że chodzi o 150 kilogramów czystej kokainy. Towar wart jest co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych.

Minionej nocy policja zatrzymała sześciu obywateli Holandii. Takie próby włamania na teren terminala są niemal co noc. Dotychczas zatrzymano już 13 obywateli tego kraju. Są podejrzani o udział w obrocie narkotykami.

Sprawa jest rozwojowa, a śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. Nie udziela jednak informacji w tej sprawie.

Za udział w obrocie znaczną ilością narkotyków grozi 12 lat więzienia.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Metamfetamina
  • Retrospekcja

Na dywaniku, pod nagą ścianą od której jak to zwykliśmy wtedy mówić dawało zimno, wczesną nocą próbowałem zasnąć. Świece oświetlały powietrze, w oknach stały deski, z ulicy posłyszałem głos, który ucichł, później szelest liści i łamanych patyków i hałas przerzucanej deski. Zobaczyłem parę cieni wdrapujących się przez okno. W nikłym świetle świecy w miarę przesówania się cieni poznawałem twarz K. i zanim zdąrzyłem pomyśleć kim może być drogi, staliśmy już twarzą w twarz. To Andrej z Ukrainy podchwycił K. podkładając mi pod nos paczke. Chcesz?

  • Bad trip
  • LSD-25

Pierwszy samotny trip u siebie w domu. Chciałem przemyśleć sobie parę wcześniej przygotowanych zagadnień, ekscytacja spowodowana długim oczekiwaniem i założeniem, że chciałbym by trip wniósł co nieco do mojego życia. Nastrój pozytywny, spokojny, jednak gdzieś tam na głębszych poziomach mogła jawić się lekka obawa, spowodowana ostatnim doświadczeniem, w którym z kolei z kolegą było bardzo źle.

Na godzinę przed zażyciem postanowiłem pomedytować, w celu całkowitego wyciszenia.

T- 12:00

No to jedziemy! Zaaplikowałem dwa kartoniki dietyloamidu kwasu lizergowego, po czym wróciłem do medytacji.

T+10min

Ku memu zdziwieniu, substancja zaczyna już wyraźnie oddziaływać na mój organizm.

T+20 min

Już wiedziałem, że to nie byle jaka podróż. Nagle zaatakowała mnie tak ogromna fala bodźców, że stopniowo mój mózg nie nadążał ich przetwarzać. Wzbudziło to mój niepokój.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Bardzo wiele osób, zarówno z mojego otoczenia, jak i tych w Internecie, także tutaj na neurogroove, wskazuje na fakt, że marihuana po pewnym czasie nie działa już tak samo. Każdy kto trochę już w życiu popalił z całą pewnością wspomina z rozrzewnieniem "banie jak za starych czasów". Nie mówiąc już o tym, że wiele osób popada w stany depresyjne kiedy palą bardzo dużo. Sam mam wśród znajomych kilka takich przypadków, wraz z próbami samobójczymi. Wielu z nich nabawiło się silnego urazu i nie tykają już oni marihuany. Jak to jest, że na jednych działa lepiej, a na innych gorzej?

  • 3-MMC
  • Pierwszy raz

Wciągnięcie było spontaniczne, w kiepskim humorze z powodu spiny z rodzicami, w domu w niewielkim pokoju, kilka dni przed świętami, bez wielkich oczekiwań, samotnie, aby zobaczyć jak to w końcu jest

Jest około godziny 17. Zwijam się do domu, bo miało być palenie, a palenia nie było. Lekko wkurzona dostaję wiadomośc od rodziców, że dziś pora na przedświąteczne porządki. Chodzę zdenerwowana, ale za chwilę znikam w głąb swojego pokoju. 

randomness