Holandia: W 2021 roku przechwycono 62 tony kokainy

W porcie w Rotterdamie pobity został ubiegłoroczny rekord udaremnionego przemytu kokainy, w 2021 roku przechwycono 62 tony narkotyku. W 2020 roku holenderskie służby przejęły tam 40,6 ton kokainy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Nasz Dziennik
APW, PAP
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

60

W porcie w Rotterdamie pobity został ubiegłoroczny rekord udaremnionego przemytu kokainy, w 2021 roku przechwycono 62 tony narkotyku. W 2020 roku holenderskie służby przejęły tam 40,6 ton kokainy.

Kolejne tygodnie przynoszą doniesienia o następnych przechwyconych transportach nielegalnej substancji. Narkotyki ukrywane są w kontenerach z bananami, wewnątrz owoców mango, w workach ze słodkimi ziemniakami, a nawet w beczkach ze zużytym tłuszczem do smażenia.

Nielegalny transport na ogół dociera do Rotterdamu z któregoś kraju Ameryki Południowej. Zdaniem Europolu Rotterdam, obok portu w Antwerpii, jest najważniejszym centrum przemytu narkotyków w Europie.

W ubiegłym tygodniu celnicy ponownie udaremnili przemyt ponad 4 ton kokainy, tym razem ukrytej w transporcie soi. W tym samym czasie policjanci w Kolumbii i Panamie zatrzymali dwa transporty zawierające 5,5 ton narkotyku, które miały dotrzeć do portu w Rotterdamie.

Jest także polski wątek: służby przechwyciły we wrześniu transport 4 ton zakazanej substancji, który miał dotrzeć do firmy w Polsce.

Eksperci spierają się o to, co jest powodem wzrostu ilości konfiskowanej kokainy. Jedni uważają, że służby działają skuteczniej, a inni, że przestępcy przemycają więcej narkotyku do Europy.

W jednej sprawie są jednak zgodni. Tylko niewielka część z 7,5 miliona kontenerów przypływających każdego roku do Rotterdamu jest kontrolowana, tak więc nikt nie jest w stanie ocenić, ile narkotyków trafia na europejski rynek.

Oceń treść:

Average: 2 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina


  • Powój hawajski

Substancje: Argyreia Nervosa (hawaiian baby woodrose; powój hawajski), MJ, ususzone liście Leonotis Nepetifolia (lion\'s tail)


Doświadczenie: MJ, hasz, LSD, grzyby, powój hawajski, yopo, lion\'s tail, DXM, feta, extasy (raz)... i pewnie coś jeszcze, czegom nie spamiętał;-)


Set&Setting: moja kawalerka, sobotni wieczór, chęć ponownego wypłynięcia na głębokie wody własnej (pod)świadomości:-)




  • Marihuana


  • nazwa substancji : Marry Jane

  • poziom doświadczenia użytkownika : Tylko Ganja i Alkohol - nie raz, nie dwa, nie trzy... Hehe

  • dawka : 0,15g + blant z ok. 0,5g na 2 osoby - ja i kumpel

  • metoda zażycia : No spaliliśmy oczywiście :-)

  • czy dane doświadczenie zmieniło Cię w jakiś sposob : Raczej nie, poza jednym małym wyjątkiem - już nigdy nie pójde do lasu w nocy :]








  • 4-HO-MET
  • Retrospekcja

Ciepłe czerwcowe popołudnie w parku miejskim. Pierwszy psychodeliczny trip.

 

Trip, który wam dziś wam opiszę, miał miejsce w czerwcu 2014 roku, a więc wieki temu w skali internetu (i ustawodawstwa narkotykowego). W zasadzie nawet nie powinienem mówić „trip” w liczbie pojedynczej, bo to były dwie osobne przygody – czas jednak zatarł większość szczegółów i ciężko dziś powiedzieć co kiedy miało miejsce. To, co wam tu przedstawiam, to rekonstrukcja zdarzeń i odczuć sporządzona na bazie wspomnień, zdjęć i nagrań z dyktafonu.

--------

randomness