Hiszpania: 700 kg kokainy na pokładzie statku

Przemytnicy usiłowali przewieźć narkotyki na pokładzie statku "Che" do Lizbony.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/PAP

Odsłony

2589
Blisko 700 kg kokainy przechwyciła hiszpańska policja na jednym ze statków w pobliżu Kadyksu - poinformował szef brygady antynarkotykowej José Luis Olivera. Zatrzymano dwóch Francuzów i trzech Hiszpanów.
Przemytnicy, którzy kupili narkotyki na Karaibach, usiłowali je przewieźć na pokładzie statku "Che" do Lizbony. Wartość narkotyków ocenia się na 240 milionów euro.
Rekordową ilość narkotyków hiszpańska policja przejęła w 1999 roku, kiedy to celnicy przechwycili na pokładzie statku 10 ton kokainy, a kilka dni później kolejnych 5 ton w Galicji.
Hiszpania jest uważana za jeden z głównych punktów przemytu narkotyków z Ameryki Południowej do Europy.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

(DOn`t drink and drive! SMOKE AND FLY!!!!!!)





Spędzałem wakacje u kuzyna na wsi. Było przyjemnie, pogoda nawet dopisywałą (znaczy się było pochmurnie, ale jak się jest najaranym, nie zwraca się na to uwagi). Chciałbym tu opisać w jaki sposób zdobywaliśmy zioło. Jako że to co przywiozłem do niego skończyło się dość szybko, postanowiliśmy kupić u kogoś na wiosce. I tu wyszła niekompetencja mojego kuzyna. Na mieście (10 km od wioski w której spędzałem wolny czas) mógł załątwić w każdym momencie, ale tu za cholerę nie mógł...

  • Amfetamina
  • Dekstrometorfan
  • Kodeina
  • Marihuana
  • Metkatynon (Efedron)
  • Uzależnienie

Historia mojego uzależnienia. S&S to życiowe wzloty i upadki...

W pogoni za fazą

  • Gałka muszkatołowa










  • Katastrofa
  • Tramadol

Kilka dni u babci, kilkudniowy ciąg na tramalu

A więc tak zacznę od tego że pojechałem do babci gdzieś w drugim tygodniu grudnia 2023 i tekst będę pisał raczej z pamięci, a więc zaczęło się od tego że standardowo po przyjechaniu do dziadków sprawdziłem szafki z lekami i znalazłem kilka blistrow trampka, dziennie dawkowalem ok. 375mg no i po 3 albo 4 dniach takiego ciągu, standardowo zarzuciłem swoją ulubioną dawkę 375mg w samochodzie dziadka po powrocie od cioci, zjadłem, wróciłem do domu wziąłem coś ma kolację i poszedłem do pokoju jeść, i uwaga dalej nic nie pamiętam, obudziłem się w łazience przy mnie mama, babcia i dziadek.

randomness