Hasz pocztowy

Do aresztu trafiła listonoszka z Urzędu Pocztowego w Czarnkowie (woj. wielkopolskie). Prokuratura zarzuca jej handel narkotykami.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl Wyborcza Kraj

Odsłony

2129
Do aresztu trafiła listonoszka z Urzędu Pocztowego w Czarnkowie (woj. wielkopolskie). Prokuratura zarzuca jej handel narkotykami

46-letnia Mirosława W. pracowała jako listonoszka od niemal 11 lat. Szefowie nie byli jednak z jej pracy zadowoleni. - Do urzędu pocztowego wpływały na nią skargi dotyczące przede wszystkim niedopełniania obowiązków i niechlujnego stroju - mówi Teresa Kopańska, naczelnik Urzędu Pocztowego nr 1 w Czarnkowie. - Nie była najlepszą pracownicą, ale każdy ją chronił, bo samotnie wychowuje dziecko, a ta praca była jej jedynym źródłem utrzymania - dodaje.

Okazało się, że Mirosława W. miała jednak jeszcze zajęcie dodatkowe - zdaniem prokuratury kobieta od co najmniej roku sprzedawała amfetaminę i haszysz. Czarnkowscy policjanci zatrzymali ją, kiedy roznosiła listy. Kobieta miała przy sobie prawie 60 porcji narkotyków - 50 działek haszyszu i osiem amfetaminy.

Sprawa wyszła na jaw, gdy prokuratura zarzuciła jednemu z mieszkańców Czarnkowa posiadanie marihuany. Chłopak przyznał wówczas, że narkotyk kupił od listonoszki. Jak dowiedziała się "Gazeta", Mirosława W. przyznała się do winy. Nie chciała jednak powiedzieć, skąd brała narkotyki.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Pytek (niezweryfikowany)

Działkę trawki ładuję się zapewne do wielkiego działa i strzela w dupę debilom dziennikarzom. Jak można pisać o działkach trawki?? Czy oni nigdy blanta nie palili, czy co??
Armaggedon (niezweryfikowany)

Działkę trawki ładuję się zapewne do wielkiego działa i strzela w dupę debilom dziennikarzom. Jak można pisać o działkach trawki?? Czy oni nigdy blanta nie palili, czy co??
Armaggedon (niezweryfikowany)

Działkę trawki ładuję się zapewne do wielkiego działa i strzela w dupę debilom dziennikarzom. Jak można pisać o działkach trawki?? Czy oni nigdy blanta nie palili, czy co??
scr (niezweryfikowany)

Działkę trawki ładuję się zapewne do wielkiego działa i strzela w dupę debilom dziennikarzom. Jak można pisać o działkach trawki?? Czy oni nigdy blanta nie palili, czy co??
Armageddon (niezweryfikowany)

Dziennikarze palili, palą i będą palić jak smoki, ale wiadomo, że dziennikarz nie może napisać tego co by chciał napisać, bo wyleci z roboty. <br>Dziennikarze też podlegają ogólnopropagandowej cenzurzę i choćby chcieli napisać &quot;oby więcej takich listonoszek, roznosicieli pizzy, ulotek, itd &quot;, to i tak muszą pisać o działkach marihuany i haszyszu, że to narkotyk, bo inaczej wylecą z roboty. <br>Sam pamiętam jak jeden z dziennikarzy na TVN ie się przejęzyczył i zamiast &quot;w afghanistanie &quot; powiedział w &quot;afghanie &quot;. A jak wiadomo przejęzyczenia to jniest nie jest przypadek :)
kawol (niezweryfikowany)

Dziennikarze palili, palą i będą palić jak smoki, ale wiadomo, że dziennikarz nie może napisać tego co by chciał napisać, bo wyleci z roboty. <br>Dziennikarze też podlegają ogólnopropagandowej cenzurzę i choćby chcieli napisać &quot;oby więcej takich listonoszek, roznosicieli pizzy, ulotek, itd &quot;, to i tak muszą pisać o działkach marihuany i haszyszu, że to narkotyk, bo inaczej wylecą z roboty. <br>Sam pamiętam jak jeden z dziennikarzy na TVN ie się przejęzyczył i zamiast &quot;w afghanistanie &quot; powiedział w &quot;afghanie &quot;. A jak wiadomo przejęzyczenia to jniest nie jest przypadek :)
mode (niezweryfikowany)

Dziennikarze palili, palą i będą palić jak smoki, ale wiadomo, że dziennikarz nie może napisać tego co by chciał napisać, bo wyleci z roboty. <br>Dziennikarze też podlegają ogólnopropagandowej cenzurzę i choćby chcieli napisać &quot;oby więcej takich listonoszek, roznosicieli pizzy, ulotek, itd &quot;, to i tak muszą pisać o działkach marihuany i haszyszu, że to narkotyk, bo inaczej wylecą z roboty. <br>Sam pamiętam jak jeden z dziennikarzy na TVN ie się przejęzyczył i zamiast &quot;w afghanistanie &quot; powiedział w &quot;afghanie &quot;. A jak wiadomo przejęzyczenia to jniest nie jest przypadek :)
Nie mogę podać (niezweryfikowany)

Dziennikarze palili, palą i będą palić jak smoki, ale wiadomo, że dziennikarz nie może napisać tego co by chciał napisać, bo wyleci z roboty. <br>Dziennikarze też podlegają ogólnopropagandowej cenzurzę i choćby chcieli napisać &quot;oby więcej takich listonoszek, roznosicieli pizzy, ulotek, itd &quot;, to i tak muszą pisać o działkach marihuany i haszyszu, że to narkotyk, bo inaczej wylecą z roboty. <br>Sam pamiętam jak jeden z dziennikarzy na TVN ie się przejęzyczył i zamiast &quot;w afghanistanie &quot; powiedział w &quot;afghanie &quot;. A jak wiadomo przejęzyczenia to jniest nie jest przypadek :)
yuiyui (niezweryfikowany)

dhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj ccccccccccccccccciiiiiiiiiiiiiiiiiiii wwwwwwwwwwwwwwwwww dddddddddddddduuuuuuuuuuuuuuupppppppppppppppppeeeeeeeee
Krzemień (niezweryfikowany)

paliliśmy 1g na 3 osoby i się nie zjarałem
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Grzyby halucynogenne

Stan psychiczny stabilny, dobre nastawienie i chęć potripowania w okolicznościach gongów tybetańskich.

Zacznę od tego, że już od 3 lat jestem blisko substancji psychoaktywnych. Ostatni rok przeżyłam w bardzo imprezowym trybie, jest to istotna informacja, bo przez weekendowe ciągi z mefedronem moja psychika uległa pogorszeniu. Gdzieś tak od dwóch miesięcy uspokoiłam sie ze stimami i przeszłam na mistyczny świat psychodelików. Bardzo mi to pomaga i czuję, że powoli łatam moją głowe.

  • Dekstrometorfan
  • Powój hawajski

Moja sypialnia, pusty dom, kołderka i miłe nastawienie :)

Doświadczenie: MJ, DXM, Powój, Yopo, Amfetamina, Florist Hit(mieszanka), Kanna

Wiek: 18 lat
Masa: 60 kg

S&S: Moja sypialnia, pusty dom, kołderka i miłe nastawienie :)

Dawkowanie i substancja: 10g powoju Morning Glory + 150 mg DXM

  • 25C-NBOMe

pusty dom, dużo wolnego czasu, pozytywne jak zawsze nastawienie do tripa i te same oczekiwania

Moja przygoda z fenkami po starcie szybko nabrała tępa, bardzo mi się spodobały a na początku było tylko 25i-nbome, później postanowiłem próbowac reszty a narazie zatrzymałem się właśniena 25c-nbome i dziś będzie trip raport oraz kilka uwag co do 25i-nbome i 25c

09:50, sobota, rodzice wyjeżdżają do znajomych na prawie cały dzień więc cały dom jest tylko dla mnie, od razu wiem co robić przy takiej okazji i wyjmuję ostatni już blotter 1mg 25c-nbome schowany między pudełkami gier komputerowych na półce

  • Amfetamina
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Ulubiony bar, same znane osoby, siedlisko największych alkoholików, ćpunów i degeneratów w dzielnicy.

     Blu bli bla (bełkot), co się dzieje? Gdzie ja jestem? W aucie. Rozglądam się pijackim wzrokiem. Obok leży zgięty kumpel, z przodu moja siora, kieruje kumpel. Wszyscy w stanie nietrzezwości. Z wyjątkiem kierowcy, który nie pił tylko jarał. Już wiem. Noo taaa, przecież piątek...

randomness