Hangxiety: Coraz więcej ludzi rezygnuje z alkoholu, bo... (Prawdopodobnie też tego doświadczyłaś)

To doskonale znane większości ludzi uczucie stresu i zażenowania, a także niepokoju określane mianem “hangxiety”. Jest to połączenie słów “hangover” (kac) oraz “anxiety” (niepokój).

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

papilot.pl
Bsia Olender

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

740

W naszej kulturze alkohol towarzyszy nam przy wielu okazjach (a nawet bez okazji). Śluby, urodziny, chrzciny, święta, a nawet pogrzeby - każdy pretekst jest dobry, aby postawić na stole butelkę z procentami. Do tego trzeba dodać presję społeczną i nieśmiertelny argument: “No ze mną się nie napijesz?!”.

Wszystko to sprawia, że w naszym kraju pije się dość często, sporo, a gdy już sięgamy po alkohol, najczęściej są to napoje wysokoprocentowe, a nie wino czy piwo. Póki trwa impreza, a alkohol leje się strumieniami, wszyscy bawią się dobrze. Ale następnego dnia sprawa ma się zupełnie inaczej. Budzimy się z potwornym bólem głowy, mdłościami i ogólnym uczuciem rozbicia. A to wcale nie koniec, bo do tego dochodzą jeszcze poważne stany lękowe. Ta wyjątkowo toksyczna mieszanka sprawia, że coraz więcej ludzi zaczyna znacznie ograniczać picie alkoholu albo żegna się z nim na dobre.

Podczas gdy parę drinków ma właściwości relaksujące i odprężające, dzień po zakrapianej imprezie alkohol zaczyna nieźle mieszać z naszym umysłem, przekonuje David Nutt, profesor neuropsychofarmakologii z Imperial College w Londynie. To doskonale znane większości ludzi uczucie stresu i zażenowania, a także niepokoju określane mianem “hangxiety”. Jest to połączenie słów “hangover” (kac) oraz “anxiety” (niepokój).

Jak wyjaśnia profesor Nutt, alkohol uderza w receptor GABA (kwas gamma-aminomasłowy), który wysyła sygnały chemiczne przez mózg i centralny układ nerwowy w celu zahamowania aktywności komórek nerwowych. Innymi słowy napoje procentowe uspokajają mózg i zmniejszają uczucie podekscytowania.

"Alkohol stymuluje GABA, dlatego gdy pijesz alkohol, stajesz się zrelaksowany i wesoły "

- wyjaśnia Nutt. Pierwsze dwa drinki wprowadzają pijącego w błogi stan odprężenia. Ale już przy trzecim czy czwartym kieliszku pojawia się inny efekt – organizm zaczyna blokować glutaminian, główny przekaźnik pobudzający aktywność mózgu. Więcej glutaminianu oznacza większy niepokój, a mniej glutaminianu - mniej niepokoju.

"Kiedy jesteś pijany, twój organizm próbuje obniżyć poziom GABA do normy i przywrócić odpowiedni stan glutaminianu. Dlatego kiedy przestajesz pić, powoduje to nienaturalnie niski poziom funkcjonowania GABY i skok glutaminianu, co z kolei prowadzi do odczuwania wzmożonego niepokoju."

Co gorsza, niepokój pojawia się zazwyczaj wtedy, kiedy próbujesz przespać kaca.

"Osoby pijane zasypiają dość szybko. Zapadają w o wiele głębszy sen niż zazwyczaj i z tego względu części z nich zdarza się moczyć łóżko albo cierpieć na nocne napady paniki. Parę godzin później pojawia się syndrom odstawienia - właśnie wtedy budzimy się cali roztrzęsieni"

- wyjaśnia profesor Nutt. Poczucie “hangxiety” wzmaga także brak pamięci na temat tego, co właściwie wyprawialiśmy poprzedniej nocy, co także wiąże się z zaburzonym poziomem glutaminianu. Gdy zostaje on zablokowany przez alkohol, przestajemy rejestrować, co się dzieje i nie mamy na ten temat wspomnień.

Doświadczyliście kiedyś uczucia takiego “hangxiety”?

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Trochę poddenerwowany, podekscytowany, w mieszkaniu z dziewczyną. Z głośników płynie muzyka (ambient / soundtrack). Ostatni posiłek jadłem 3 godziny przed zażyciem DXM. Oczekuję czegoś pozytywnego, innego, chwili innej niż szary świat za oknem.

Tak, jest to kolejny TR z DXM w roli głównej. Chciałbym jednak zwrócić w nim uwagę na to jak wiele dało mi pierwsze "spojrzenie" na dekstrometorfan oraz podzielić się moim zdaniem na temat rzeczonej substancji i jej popularnego zastosowania.

W poniższym raporcie nie znajdziecie opisu CEVów, zaburzeń świadomości, beki z kolegami, ogólnej niezłej jazdy. Znajdziecie wspomnienie osoby dla której DXM okazało się być czymś więcej niż aptekowym mózgojebem.

  • 4-ACO-DMT

Wiek: 22

Doświadczenie: mj, haszysz, amfetamina, gałka, psychotropy, DXM,

Dawka: 2x25mg + 50mg dnia nstępnego

Set&Settings Urlop, wolna chata przez dwa dni, kilka płyt Audio Bullys i torebka białego proszku. Pierwszy raz z tą substancją, ale wierzę w swój twardy łeb.

  • LSD-25
  • Tripraport

Na ogól spokojnie wydający się okres roku.Chęć dotarcia do konkluzji na temat swojej osoby. Urodziny matki. Marcowy deszczowy weekend. Nieposprzątany pokój, nie chciałem stwarzać sobie iluzji człowieka jakim na co dzień nie jestem.

Doświadczenie zacząłem w piątek wieczorem. Chcąc upewnić się czy dostałem oczekiwaną przez mnie substancję zacząłem od dawki 125ug. Kolejnego wieczoru w celu zbicia lekkiej tolerancji i zwiększenia mocy doświadczenia przyjąłem 500ug. Chciałem znaczącego przeżycia które nakreśliłoby idee mojej przyszłości.

  • Adrenalina

...

...

randomness