Handlarz narkotyków w jednej z gdyńskich szkół

Za posiadanie narkotyków grozi do 3 lat więzienia. Za ich rozprowadzanie, nawet do ośmiu.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza Gdańsk
Rafał Radzymiński

Odsłony

2445
Gdyńscy policjanci zatrzymali w poniedziałek przy jednej ze szkół w Orłowie dilerów narkotyków

Tuż po godz. 14 funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej podjechali pod budynek szkoły. Obserwowali kręcących się tam trzech chłopaków, którzy, ich zdaniem, mogą handlować narkotykami. Zatrzymali nastolatków: Artura G., Andrzeja W. i Artura D. Dwaj ostatni mieli przy sobie niewielkie ilości marihuany i akcesoria do jej palenia, a w mieszkaniu D. znaleźli 76 gotowych do rozprowadzenia porcji tego narkotyku. 17-latek sprzedawał je po 20 złotych.

Artura D. tymczasowo aresztowano. Grozi mu nawet do ośmiu lat więzienia.

We wtorek policja złapała kolejnego dilera, znajomego zatrzymanych dzień wcześniej pod szkołą. 18-letni Damian S. miał przy sobie 8 porcji marihuany, jednak całość towaru, który rozprowadzał miał schowany w lesie na terenie Gdyni. W jamie były ukryte 92 porcje amfetaminy warte ponad 500 złotych.

Artura D. i Damiana S. tymczasowo aresztowano. Za posiadanie narkotyków grozi do 3 lat więzienia. Za ich rozprowadzanie, nawet do ośmiu.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

sharik (niezweryfikowany)

huj.
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

Wszystko, co zostanie napisane poniżej to wytwory mojej, będącej "pod wpływem" wyobraźni. Proszę o wyrozumiałość :-)

Zjadłem 20 grzybków. Może dla Was to mało, ale to moje pierwsze doświadczenie z halucunogenami. Jest po prostu zajebiście (boże, jakie to piękne słowo - zawsze oddaje całą głębię sprawy ;-) Jak sobie pomyślę, co by się stało, gdybym zjadł więcej... ech...

  • Dimenhydrynat

Aviomarin to niezle gowno ale po zarzuceniu wystepuja niezle halucki. Ja pierwszy raz wzialem 22 tab. gdy mialem 14 lat. Byla godzina 22 wlasnie polozylem sie spac, gdzies okolo 2-3 w nocy nie pamietam dokladnie (mialem juz niezle haloony) wychodze ze swojego pokoju na przedpokuj patrze a tam pelno butow (tak zaczely sie moje haloony) Do pasa bylem zasypany w butach wiec otworzylem szafke i zaczalem je ukladac (nie wiem jak dlugo je ukladalem) nagle sie ocknalem patrze a nademna stoi matka i sie pyta co ja robie a ja ze ukladam buty (ciekaw jestem teraz jaka zrobila wtedy mine.

  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Pierwszy raz

Bardzo mroźny Wielki Piątek roku 2013 w okolicach Wrocławia. Data została wybrana całkowicie spontanicznie, być może tego samego dnia. Za scenę wydarzeń posłużyła szeroko rozumiana przestrzeń wiejska. Nastrój pozytywny, oczekiwania raczej niewielkie, nastawienie na przeżycia czysto rozrywkowe przy znacznym dystansie do doświadczeń egzystencjalno-mistycznych. Współtripowicze ogarnięci, reszta osób - niezbyt.

Na chwilę przed pierwszym tripem poprzysięgłem sobie, że wykreślę z osobistego słownika wyrazy takie jak Wszystko, Wszechświat, Śmierć, Życie, Miłość, Nienawiść oraz Fraktal, bo smutna prawda sprowadzała się to tego, że przygoda z mahometem w zamierzeniu miała być czymś mało refleksyjnym i możliwie pozbawionym tandetnego mistycyzmu. Tak zwany rozpiździel na systemie wartości słabo komponował się z solidną dawką tak zwanej rekreacji, na którą od jakiegoś czasu liczyłem.

  • Metoksetamina
  • Przeżycie mistyczne

Jak najbardziej pozytywnie - brałem już wcześniej dysocjanty i wiem czego można się po nich spodziewać. Zachęcam do przeczytania poprzednich raportów.

Jedynie ten werset pisany jest po wytrzeźwieniu. Cała reszta powstawała pod wpływem wyżej wymienionej mieszanki i mniej-więcej od połowy staje się bardzo dziwna. Podsumowanie znajdziesz na końcu.

 

Jak to się zaczęło?