Handel dopalaczami. Dilerzy nie chcą płacić kar nałożonych przez sanepid

Niby nic nowego, ale skala i wchodzące w grę sumy całkiem interesujące...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Łódzki
Jacek Losik

Odsłony

169

Wizyty inspektorów sanepidu nie są straszne właścicielom sklepów z dopalaczami. I tak nie zapłacą wysokich kar, nakładanych przez instytucję...

Pracownicy Powiatowych Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych w woj. łódzkim mówią wprost - to walka z wiatrakami. Kontrole w sklepach z dopalaczami zazwyczaj kończą się wysokimi karami finansowymi dla ich właścicieli i zamknięciem punktu. Skutek? Handlarze przenoszą się do innego lokalu, a karę całkowicie lekceważą.

- W 2016 r. nałożyliśmy 12 kar na kwotę 490 tys. zł. Nie udało się jednak ściągnąć ani złotówki. Spółki, które handlują dopalaczami, nie mają majątku, a tylko same puste konta bankowe. Komornik jest bezsilny. Wyjątek był w tym roku, bo udało się zająć 77 tys. zł. Ktoś musiał zapomnieć o jakimś koncie. To jednak tylko niewielki procent z 940 tys. zł kar, które już wystawiliśmy w 2017 r. - mówi Piotr Szczepaniak z pabianickiego sanepidu, który zajmuje się walką z szkodliwymi substancjami. - Na miejscu jednych sklepów powstają nowe, a zarekwirowane produkty zastępują kolejne. Wcześniej mieliśmy serię „odświeżaczy do toalet”, teraz mamy pseudomodelarskie produkty, takie jak sztuczny śnieg i mech - dodaje Piotr Szczepaniak.

Podobny problem jest niemal we wszystkich miastach, w których działały stacjonarne sklepy z dopalaczami, czyli środkami zastępującymi narkotyki. Np. w pow. brzezińskim w ubiegłym roku działał jeden sklep. Zamknięto go, a właściciela ukarano kwotą 20 tys. zł. Przedsiębiorca nie przejął się nią jednak i nic nie zapłacił.

Identyczna historia miała miejsce w Zgierzu. Tamtejszy powiatowy sanepid ukarał właściciela sklepu kwotą 50 tys. zł. Ale co z tego? Zgierski komornik też nie zajął żadnej kwoty od handlarza. W tym roku w obu miastach nie wydano jeszcze decyzji o kolejnych karach. Można ich za to się spodziewać w Bełchatowie i Wieluniu. Wieluński sanepid w ciągu kilku najbliższych dni zdecyduje, jaką karę wymierzy młodemu mężczyźnie, który wprowadził niewielką - jak twierdzi stacja - ilość dopalaczy do obiegu. Może to być od 20 tys. do miliona złotych.

Nikt w sanepidach nie ma wątpliwości, że ich działania są niewystarczające. Piotr Szczepaniak z pabianickiej stacji podkreśla, że pracownicy stacji robią co w ich mocy, ale problem dopalaczy może rozwiązać tylko zmiana przepisów. Postępowanie administracyjne, które przeprowadza sanepid trwa czasem nawet kilkanaście miesięcy (od kontroli, poprzez zbadanie substancji aż po wydanie decyzji). W tym czasie na miejscu zamkniętych sklepów powstają nowe.

Inaczej do problemu podeszli urzędnicy z łódzkiego magistratu. Tu kary też były nieskuteczne. Np. od stycznia 2014 r. do lipca 2015 r. właścicieli łódzkich sklepów z dopalaczami ukarano łącznie kwotą ok. 3 mln zł, ale łódzcy handlarze się tym nie przejęli. Dlatego Urząd Miasta Łodzi zaczął zniechęcać właścicieli lokali do wynajmowania ich firmom sprzedającym dopalacze. Magistrat wytoczył sprawy sądowe kamieniczkom, w których nieruchomościach handlowano dopalaczami. Magistrat twierdził, że okoliczne budynki (należące do miasta) tracą przez sklepy z dopalaczami na wartości. Urzędnicy przestraszyli właścicieli lokali żądaniem wysokich odszkodowań. Dla świętego spokoju właściciele rozwiązali umowy najmu z dilerami, zanim sprawy trafiły na wokandę.

Władze Łodzi stworzyły projekt ustawy, która ma postawić znak równości między dopalaczami i narkotykami. Byłyby one wtedy ścigane przez policję, a nie przez sanepid. Karalne byłoby też ich posiadanie.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Autor: vadimus

Wiek: 17 lat.

Waga: 65 kg.

Środek: Acodin w tabletkach 3,5 opakowania + polopiryna 6 tabletek

Miejscówka: Krzaki na łące, 2 km od jakiejkolwiek cywilizacji, godzina 16.00

Staż: 1 raz 900 DXM, MJ, wszelaki Spice oraz inne słabsze wg. mnie rzeczy.

Chciałbym opisać mojego Drugiego w życiu tripa po DXM,

A było to tak...

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Zawsze mam dystans i całkowity respekt do psychodelików. Wejdziesz raz i możesz nigdy nie wrócić. Do odważnych świat należy, więc wyrzuciłam strach w kąt i bardzo cieszyłam się na spontanicznego tripa! Ciekawość zżerała każdą mą cząstkę! Totalnie pozytywnie! Miejscówka fantastyczna - wolna, wielka chata! Towarzysze idealni - S i M - lecz niespodziewanie został z nami X ze swoim kumplem i przez to musiałam walczyć z demonami.

Napierw małe wyjaśnienie. Do punktu 4 pisałam, gdy byłam jeszcze w pełni "świadoma". Póżniej przelewałam na papier co mi ślina na język przyniosła. Starałam się wyrwać z galopujących myśli parę sensownych zdań aby kleiły się jakoś do kupy.

Raport napisany jest w oryginale, nie zmieniałam nic, więc z góry ostrzegam na składnię i takie tam ;)

* Jest moimi przemyśleniami parę dni po tripie.

 

 

                                                                                              Skrót wydarzeń - sobotnie popołudnie

 

  • 4-HO-MET
  • Mieszanki "ziołowe"
  • Moklobemid

Zażyta substancja: ~16mg 4-ho-met + 150mg moklobemidu (+ mieszanka ziołowa)

Experience: (20 lat) LSD-25; bromo-dragonfly; 2c-b; MDxx; DXM; Szałwia wieszcza; MJ; BZP; amfetamina

S&S: obozowisko w lasku nieopodal granic Torunia; Ja, Astaroth oraz Kogo.

17.20 - Intoksykacja: Ja z Astaroth zażywamy tryptamine oralnie, Kogo postanowił ją powąchać. 30 min wcześniej każdy z nas zażył po 150 moklobemidu. Smak tryptaminy trampkowo-gorzki. Ciężko to było w jamie ustnej przytrzymać ale chwilę się udało.

  • Amfetamina
  • DXM
  • Ketony
  • Kodeina
  • Lorazepam
  • Oksykodon
  • Uzależnienie

Jestem w abstynencji od narkotyków, odstawiłem psychotropy i jestem szczęśliwszy. Trzeźwość nie jest taka szara, jak może się wydawać osobie, która jest na ciągu ponad rocznym, jak to było ostatnio u mnie. Oczywiście jest od groma objawów abstynencyjnych jak bezsenność, nudności, bóle głowy, zawroty głowy, szumienie w głowie, drżenia, ale to też przez to, że nie przyjmuję leków psychotropowych, które łagodziły bardzo te wszystkie negatywne czynniki odstawienne. Postanowiłem po prostu, że nie będę brał niczego psychoaktywnego, nieważne czy to lek na chorobę, czy to narkotyk.