by Ensoryt

Aktor twierdził przed sądem, że ma postawione zarzuty za handel i rozprowadzanie narkotyków i odmówił składania części wyjaśnień w procesie dilera.
Wojciech M. (42 l.) stawił się wczoraj w roli świadka w procesie dilera gwiazd Cezarego P. (50 l.), który oskarżony jest o handel kokainą. Aktor znany z seriali „Samo Życie” i „Pierwsza miłość” twierdził przed sądem, że ma postawione zarzuty za handel i rozprowadzanie narkotyków i odmówił składania części wyjaśnień w procesie dilera.
Do grona osób zamieszanych w głośną aferę narkotykową dołączył znany aktor Wojciech M. Mężczyzna pojawił się wczoraj w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi – Południe w towarzystwie pełnomocnika. Gwiazdor na wstępie zeznał, że był przesłuchiwany w CBŚ w sprawie handlu i rozprowadzania narkotyków. Zarówno sąd, jak i prokurator poinformowali aktora, że w tym procesie nie ma postawionego takiego zarzutu. Aktor musiał więc pomylić dwie różne sprawy.
I choć pełnomocnik aktora poprosił sąd, by jego klient nie zeznawał w tej sprawie, bo jego zeznania mogą spowodować postawienie mu zarzutów, sąd oddalił wniosek i przystąpił do przesłuchania świadka.
– Nie wiem za dużo w tej sprawie. Wiem tyle, ile donoszą media – powiedział, zwracając się do sądu.
Aktor dodał, że nie przypomina sobie, żeby znał oskarżonego. Ale za poradą swojego pełnomocnika M. uchylił się od odpowiedzi na pozostałe pytania sądu, które dotyczyły jego znajomości z dilerem, a także tego, czy kupował i brał kokainę.
set: cudowna atmosfera końca wakacji, zostało parę dni, niedługo wszycy mieliśmy się rozjechać do miejsc gdzie studiujemy lub pracujemy, wakacje spędziliśmy bardzo zabawowo i chcieliśmy je mocno i wesoło zakończyć, zjedliśmy małe szatany w dobranym towarzystwie ludzi którzy znają się od lat i zawsze swietnie się rozumieją
To było siedem lat temu, dokładnie 1 sierpnia 1996. Takich dat nigdy się nie zapomina, takie dni pamięta się do końca dni na tym świecie, przynajmniej ja:)
Był słoneczny dzień, olimpiada w Atlancie i Hoffman do podjęcia z BABĄ NA ROWERZE - taki obrazek jak wiecie:) Było dwóch kumpli i trochę żetonów już na koncie. Jednak BABA NA ROWERZE z 1 sierpnia 1996 była najbardziej wyjątkową z bab! Przywieziona prosto z Amsterku aż kleiła się w łapach. Była świeżutka a jej oleistość napawała nadzieją niezłej jazdy...