Doświadczenie: Marihuana
Ilość wziętej benzydaminy: 4 saszetki
Wiek: 18 lat
Wzrost i waga: 172cm, 56kg
Aktor twierdził przed sądem, że ma postawione zarzuty za handel i rozprowadzanie narkotyków i odmówił składania części wyjaśnień w procesie dilera.
Wojciech M. (42 l.) stawił się wczoraj w roli świadka w procesie dilera gwiazd Cezarego P. (50 l.), który oskarżony jest o handel kokainą. Aktor znany z seriali „Samo Życie” i „Pierwsza miłość” twierdził przed sądem, że ma postawione zarzuty za handel i rozprowadzanie narkotyków i odmówił składania części wyjaśnień w procesie dilera.
Do grona osób zamieszanych w głośną aferę narkotykową dołączył znany aktor Wojciech M. Mężczyzna pojawił się wczoraj w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi – Południe w towarzystwie pełnomocnika. Gwiazdor na wstępie zeznał, że był przesłuchiwany w CBŚ w sprawie handlu i rozprowadzania narkotyków. Zarówno sąd, jak i prokurator poinformowali aktora, że w tym procesie nie ma postawionego takiego zarzutu. Aktor musiał więc pomylić dwie różne sprawy.
I choć pełnomocnik aktora poprosił sąd, by jego klient nie zeznawał w tej sprawie, bo jego zeznania mogą spowodować postawienie mu zarzutów, sąd oddalił wniosek i przystąpił do przesłuchania świadka.
– Nie wiem za dużo w tej sprawie. Wiem tyle, ile donoszą media – powiedział, zwracając się do sądu.
Aktor dodał, że nie przypomina sobie, żeby znał oskarżonego. Ale za poradą swojego pełnomocnika M. uchylił się od odpowiedzi na pozostałe pytania sądu, które dotyczyły jego znajomości z dilerem, a także tego, czy kupował i brał kokainę.
Chęć doznania prawdziwych halucynacji, pozytywne nastawienie. Rodzice i siostra w domu
Doświadczenie: Marihuana
Ilość wziętej benzydaminy: 4 saszetki
Wiek: 18 lat
Wzrost i waga: 172cm, 56kg
Zdarzyło mi się brać bielunia dwa razy, według mnie to i tak mało, biorąc pod uwagę, że w moim
ogródku rosną dwa dwumetrowe krzaki.
Ale nie miałam okazji łykać ziarenek, piłam herbatkę z liści. Nigdy w życiu nie piłam nic aż tak
ochydnego, ten smak pamiętam do dzisiaj.
Domowe Zacisze z przyjacielem, pusta chata na wsi, rodzina wyjechała. Nastawienie pozytywne.
Trip ten miał miejsce około 4 lata temu, skutki tego przeżycia odczuwam w małym stopniu do dziś. Jako, że było to dawno temu i działo się wtedy bardzo dużo, przy czym background też jest ważny, postaram się utrzymać fakty zwięźle i rzeczowo.
Background:
doświadczenie: zero
set und setting: jasne, sterylne pomieszczenie
no ja w sumie pierwszy raz mialem kontakt z dragami konkretnymi jakimis
wlasnie na stole operacyjnym. jak mialem 7 lat zlamalem sobie reke, a
tydzien wczesniej pies ugryzl mnie pod lewym okiem i jakby mnie dziabnal z
0.5 cm wyzej to bym byj jednookim bandytom :> bo na wsi bylem wtedy a tam
rozne rzeczy sie dzieja. i wlasnie ta reke sobie zlamalem, w trzecim czy