Gruzja liczy, ile zarobi na eksporcie marihuany

Gruziński minister finansów Ivane Machavariani opowiedział o planach rządu Gruzji w zakresie unormowania produkcji marihuany i eksportowania marihuany w celach medycznych. O tym pisze Imedi.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Sputnik Polska

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

90

Gruziński minister finansów Ivane Machavariani opowiedział o planach rządu Gruzji w zakresie unormowania produkcji marihuany i eksportowania marihuany w celach medycznych. O tym pisze Imedi.

„Zasadniczo jest to nowa branża. Sama uprawa jest jedną z najstarszych, upojenie tym ziołem jest stare jak świat, ale produkcja wyrobów z konopi wykorzystywanych w medycynie to jest nowość związana z nowymi technologiami”- podają wypowiedź ministra media.
Według Machavariani ta inicjatywa pomoże podnieść poziom edukacji obywateli kraju, a także „pokonać biedę i ubóstwo”.

Minister uważa również, że w ciągu najbliższych dwóch-trzech lat, Gruzja będzie w stanie uzyskać z eksportu marihuany około 1 miliarda lari (ponad 380 milionów dolarów).

W czerwcu odnotowano, że senat Kanady zatwierdził projekt ustawy o legalizacji marihuany.

Zarząd Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości wyraził ubolewanie z powodu przyjęcia tej decyzji przez władze.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Marihuana
  • Tripraport

 
 

  • Lophophora williamsii (meskalina)






Podsumowanie




Czy trip zmienil mnie? Mysle, ze nie, aczkolwiek przypomnial

mi o sprawach ktore kiedys widzialem, ktore sa wazne, a o ktorych

zapomnialem. Warto jednak o tym wszystkim pamietac. Pozwolil mi

jednak odpowiedziec na rozne pytania, ktore zadawalem sobie do tej

pory, niestety odpowiedzi nie sa wcale przyjemne.




  • Marihuana


300 mg DXM + 2 buchy MJ :D




16.02.05r.

  • Przeżycie mistyczne
  • Szałwia Wieszcza

mieszkanie za granicą w pracy wśród osób używających psychodelików. lajcik

Gdzie ja jestem? Czy raczej -dokąd zmierzam i w jaki sposób? Nie posiadam żadnych wspomnień. Ogarnia mnie najsilniejsze w dotychczasowym życiu deja vu. Uczucie wyjścia z matrixa. Wpadłem w zagęszczenie rzeczywistości, jestem wtopiony w rozciągające się w nieskończoność kolorowe warstwy. Coś co uprzednio miało centymetr już po chwili stawało się metrem i nie przestawało się rozwijać. Nie mam kontroli nad swoim ciałem, czuję tylko jak się topi. Na niewiele zresztą przydałaby mi się nad nim kontrola - miejsce w którym się znajduję nie uznaje trójwymiarowości.