Griffin aresztowany za posiadanie marihuany

Eddie Griffin z zespołu ligi NBA Houston Rockets został aresztowany za posiadanie marihuany. Policja znalazła narkotyki podczas kontroli w samochodzie koszykarza. Został wypuszczony z aresztu po wpłaceniu 500 dolarów kaucji.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP, wp.pl, 08.04.2003

Odsłony

2576
20-letni Griffin został zatrzymany przez policjantów za przekroczenie szybkości w niedzielę późnym wieczorem. Za te wykroczenia koszykarzowi grozi kara czterech tysięcy dolarów i rok więzienia.

Rzecznik prasowy klubu z Houston nie chciał komentować zdarzenia, ale potwierdził fakt aresztowania Griffina.

Nie wiadomo czy koszykarz ten wystąpi we wtorkowym meczu NBA, w którym "Rakiety" będą podejmować Portland Trail Blazers. Opuścił on poniedziałkowy trening swojego zespołu.

Griffin trafił do Rockets z New Jersey Nets w 2001 roku. Ma za sobą dwa sezony gry w NBA, w których osiągnął średnią 8,8 punkta zdobytego w meczu, 6,1 zbiórki i 1,5 bloku.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

shaq (niezweryfikowany)

ja tez jaram skuna i co ? :))))))))))))))
.chudy. (niezweryfikowany)

i co z tego że miał grass w aucie. mj dla wszystkich.
tyglik (niezweryfikowany)

on ma zle pod sufitem powinniscie go zamknac za samo to ze zyje próbował mnie zabić i zwalić na swoją mlodszą siostre zróbcie cos z tym bo następnym razem może to być ktoś od was z rodziny domagam sie odszkodowania 2000000 natychmiast bo jak nie to sprawe podam do sądu
Zajawki z NeuroGroove
  • DOI


DOI

Dawka: ok. 2,5 mg

Waga:63 kg

Metoda przyjęcia: Doustnie

Wcześniejsze doświadczenia z tą substancją: Brak

Set & Setting: Lekki kac po imprezie z dnia poprzedniego, dobry humor i nastawienie, pusty żołądek



Wstałem lekko skacowany. Skacowany po imprezie ziołowo-alkoholowo-tussipectowej. Nie było jednak tak źle. Przywitałem się z moją kobietą, która spała koło mnie. Umyłem oczka, ząbki i paszki.


  • Tramadol
  • Tripraport

Pragnienie złagodzenia bólu istnienia i samoświadomości. Obawy co do substancji. Niewyspany, lekko obolały i podchorowany. Ciągnący się, nużący beznadziejny, deszczowy dzień.

"Przekleństwo?... Tylko dziki, kiedy się skaleczy,

złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze.

Ironia?... Lecz największe z szyderstw czyż się może

równać z ironią biegu najzwyklejszych rzeczy?

 

Wzgarda... lecz tylko głupiec gardzi tym ciężarem,

którego wziąć na słabe nie zdoła ramiona.

Rozpacz?... Więc za przykładem trzeba iść skorpiona,

co się zabija, kiedy otoczą go żarem?

 

Walka?... Ale czyż mrówka rzucona na szyny

może walczyć z pociągiem nadchodzącym w pędzie?

  • DMT
  • DMT
  • Pierwszy raz

W domu u kolegi w dzień zakupu kosmicznego proszku

Zacznijmy od tego, że moja przygoda z DMT była pierwszą prawidłową przygodą z jakimkolwiek psychodelikiem. Jedyną moją stycznością z substancjami poszerzającymi zmysły była przygoda z bardzo małą dawką grzybów (0.5g), więc można powiedzieć, że rzucałem się na głęboką wodę. (Z góry przepraszam za brak odniesienia do czasu ale podczas tripu on nie istniał, a po nim nie pamiętałem nawet kiedy się zaczął) Warto dodać, że DMT paliłem z fajki freebase.

randomness