Gdańska policja znalazła narkotyki w mieszkaniu we Wrzeszczu

Narkotyki warte ponad 40 tys. złotych odkryli gdańscy policjanci w mieszkaniu w Gdańsku Wrzeszczu

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

2144
Policjanci weszli do mieszkania 19-letniego Krzysztofa K. wczoraj rano.

W słoiku ukrytym w mieszkaniu znaleźli 112 g amfetaminy. Biegły określił, że to ponad 1000 porcji narkotyku, za który można dostać na czarnym rynku 44 tys. złotych.

W mieszkaniu nastolatka znaleziono też wagę elektroniczną i folię do porcjowania amfetaminy. Krzysztof K. tłumaczył, że narkotyki trzymał w domu na własne potrzeby. Teraz policjanci sprawdzają komu zatrzymany sprzedawał proszek.

Za posiadanie większej ilości narkotyków grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

HAHAHAHA (niezweryfikowany)

Jak zawsze policyjne jednostki czyli działka to setka. <br>I jeszcze ta cena 100gram=40tys. zł. <br>HAHAHAHAHA <br>Wg mnie to 4tys.
Nie istotne (niezweryfikowany)

To jest cena u nich za gram... ale pamiętajcie, ze u nichh kupujecie legalnie...
cichy fan biegłego (niezweryfikowany)

ej... w koncu to biegly
an0n!m (niezweryfikowany)

No kurde 392 zł za gieta białego? Pojebało ich, i jeszcze przeliczyli na setki. Skurwysyny, manipulacja słowami.
das (niezweryfikowany)

To na setki sprzedaje ktos jeszcze amfetamine, chyba tylko policja?
Darth_Snake (niezweryfikowany)

112g to 40.000 zl?? wg. mnie to maks 2800 zl (1g za 25zl) a w hurcie 10g mozna kupic za 130-150zl wiec wniosek jest jeden: palkaze i dziennikaze piszacy takie brednie to pojebani ciule
kwaz (niezweryfikowany)

jak zwykle to samo- pierdolone robienie szumu z byle gowna po raz tysieczny czytam takie bzdury 100 sztuk spida to trzyma na chacie w polsce co 5 dzieciak a juz z tym przelicznikiem i hajsem to tak zajebali ze o boze w kolko te same brednie za robote by sie wzieli a nie chlopaczynie w dol wpierdalaja i szachuja mu towar JEBAC policje
cybuh18 (niezweryfikowany)

chlopie jestesmy z tobo mam nadzieje ze pogrypsujesz bo jak nie to na frajernie ppojedziesz;d
Zajawki z NeuroGroove
  • Leonotis leonurus (wild dagga)

Substancje przyjęte:

Haszysz: ~0,5g

Paganum Harmala: 1,5g

Dagga: ~0,7g

Epena: ~1g


  • DOC
  • Etanol (alkohol)
  • Tripraport

Zimowy dzień, który dość szybko zamienił się w wieczór, a potem noc i w końcu ranek. Początek w lesie, później w mieszkaniu kumpla, parku i ostatecznie w knajpie. Kondycja i ogólny nastrój - tego konkretnego dnia w miarę nieźle, choć w szerszej perspektywie bez szału. W podróży towarzyszyli mi: P i S, z którymi tripowałem już kilka razy, oraz H i J, z którymi odbyłem jednego delikatnego tripa dwa miesiące wcześniej.

Wstęp: Trip był testem nowej substancji, dlatego też zaczynałem ostrożnie. W czasie zbierania informacji o DOCu, natknąłem się na informację, że 3mg to zalecana dawka. Wywnioskowałem, że 2mg też powinno dać jakieś efekty, zapewniając jednocześnie komfort, który dobrze mieć kiedy bierze się coś po raz pierwszy. Zwłaszcza zimą w lesie. Z nielicznych opisów wynikało, że DOC jest dosyć podobny do LSD. Moje oczekiwania były zatem wysokie. Opis jak zwykle po długim czasie (3 lata).

  • MDMA (Ecstasy)



Pierwszego krazka zjadlem wlasnie wczoraj na TRESORZe 31... ale od poczatku....

Jest godzina 20:00, mnie juz kreci w dupie co mam robic, niewiem co ze soba zrobic, wiec biore kase i muwie matce ze juz ide na ta impreze i poszedlem sobie do kumpla z ktorym szedlem na impre i ktory mi zalatwial krazki, jestem u niego w chacie gadamy itd itd. no i decydujemy wyruszyc po 3 kumpla bierzemy go ze soba i na impreze, oni kupili cwiartke wodki wypili i doszlismy... jest godzina 21:30

za 30 min otwieraja eskulap... czekamy i widzimy znajomych.

  • Alprazolam
  • Pozytywne przeżycie

Posiedzenie z paroma kumplami, oczekiwania to wyciszenie, położenie się na kanapie i wsłuchanie się w muzykę. Nastrój depresyjny, ale nie najgorszy

Od 2/3 lat siedzę w domu. Przez depresję, stany lękowe, fobię społeczną i agorafobię rzuciłem szkołę i całkowicie wykluczyłem się z normalnego życia. W maju br. poszedłem do psychiatry... lekarz zapisał mi alprazolam. Zaczynałem od małych dawek 0,25mg/0,5mg/1mg na raz i brałem dość często. Po jakimś czasie przestałem, bo nie czułem potrzeby i nie chciało mi się wiecznie być ospanym i chodzić jak po alkoholu. Wszystko zmieniło się jednego dnia, gdy postanowiłem polecieć grubiej niż zazwyczaj

randomness