Garaż pełen konopi

Posiadanie nasion nie jest karalne. Karze podlega dopiero celowe ich wysiewanie i czynienie starań, żeby konopie wyrosły. Karalne jest też posiadanie suszu konopi indyjskich.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/Gazeta Współczesna

Odsłony

3697
129 krzaków konopi zabezpieczyli funkcjonariusze z białostockiej komendy miejskiej podczas ostatnich działań prowadzonych w ramach akcji "Mak-konopie 2001". Uprawy znajdowały się na czterech posesjach w Białymstoku. Ich właściciele tłumaczyli, że rośliny to tzw. samosiejki.
Od początku lipca białostoccy policjanci zlikwidowali już 9 takich nielegalnych upraw. Wytypowali też kolejne miejsca, które zostaną objęte działaniami. W czasie tych wakacji była bardzo sprzyjająca pogoda do hodowli konopi indyjskich, dlatego jest tak wiele dużych plantacji z dorodnymi roślinami - ocenia podkom. Jerzy Rajecki, szef zespołu narkotykowego wydziału kryminalnego KMP w Białymstoku.
Funkcjonariusze ścinają krzaki konopi, które składowane są w policyjnym garażu, a następnie palone. Gdyby nie działania mundurowych, trafiłyby one zapewne do nieletnich uczniów białostockich szkół.
Posiadanie nasion nie jest karalne. Karze podlega dopiero celowe ich wysiewanie i czynienie starań, żeby konopie wyrosły. Karalne jest też posiadanie suszu konopi indyjskich.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Azi Pigva (niezweryfikowany)

zajebiście mieć tyle "samosiejek " w swoim otoczeniu...ale jak cie już złapia to przejebane :( zło... ciekawe co z nimi zrobiliście :) a gdzie je trzymacie? możemy wpaść.my sie nimi zajmiemy...zło... pozdro z Rybnika ;D
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Pozytywne przeżycie

jako że decydującą rolę odegrały okoliczności, to by dowiedzieć się o nich, proszę o przeczytanie moją skromną relację poniżej;

Opowiem Wam dziś o tym jak S&S wpływają na opiat, jakim jest kodeina. Będzie to mój dziewiczy opis przeżyć, gdzie głównym elementem będą okoliczności, które doprowadziły do stanu opisanego w kolejnych wersach. Proszę więc o zrozumienie dla mnie, jako początkującego.

  • LSD-25

Autor: Mr. blonde

Wiek: 19 lat

S&S: ulice miasta, w którym mieszkam, park, okolice

Substancja: 170ug LSD, kolega G 115ug

Doświadczenie: grzyby(P. semilanceata i P. cubensis), DOC, bromo-dragonfly, LSA, szałwia divinorum, marihuana, haszysz, MDMA, MDPV, amfetamina, metamfetamina, efedryna, pseudoefedryna, metkatynon, kodeina, tramadol, benzydamina, dxm, nikotyna, alkohol, kofeina

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Nastawienie psychiczne: pozytywne, ciekawość, podekscytowanie, nutka poddenerwowania. Padał deszcz. Paliliśmy trawę u Ernesta w oczekiwaniu na wolną chatę u Ludwika. Wszystko bezstresowo, bezprzypałowo, beztrosko. Słyszałam wiele dobrego o grzybkach, więc i oczekiwania były wysokie. Ernest zapewniał, że na pewno nieźle poklepią. Miałam pewne obawy, ponieważ przez ostatnie 2 tygodnie 2 razy zajadaliśmy LSD. Jednak tolerancja krzyżowa (o ile to nie ściema) nie nie dała o sobie znać.

  • 20.00 - Zasiedliśmy wygodnie u Ludwika, otwieramy piwka, palimy strzałki, Ernest rozdziela porcje grzybków. Psylocybki jem ja oraz Ernest, Brook i Ludwik. Kondoriano nam towarzyszy, ale tylko pije piwa i pali strzałki. Niestety, biedak ma alergię na grzyby.
  • 20.30 - Zjedliśmy, czekamy na efekty. Osobiście spodziewałam się czekać około godziny, lecz smakołyki dały o sobie znać szybciej.

    • DXM
    • Pierwszy raz

    nastawienie: bardzo podekscytowana bo miałam spróbować czegoś zakazanego i nielegalnego po raz pierwszy otoczenie: spokojny dzień wolny, domek ,łóżko

    To mój pierwszy raport tutaj, więc może znaleźć się parę błędów - opis nie będzie też dokładny co do godziny, bo sytuacja miała miejsce parę miesięcy temu.

    randomness