Dawka i substancja: 3-4 gramy ruty stepowej + 8-9 gramów mimozy hostilis
CBŚP zatrzymało 41-letniego rapera Andrzeja Ż. na lotnisku w Warszawie. „Żurom” ma zarzuty za udział w obrocie narkotykami i wymuszenie rozbójnicze.
CBŚP zatrzymało 41-letniego rapera Andrzeja Ż. na lotnisku w Warszawie. „Żurom” ma zarzuty za udział w obrocie narkotykami i wymuszenie rozbójnicze. W śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga zarzuty usłyszało 9 osób.
Andrzeja Ż. zatrzymano we wtorek o godz. 5.30 na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Wybierał się do Ameryki Północnej, ale na pokład nie dotarł, bo ujęli go funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji.
Prokurator przesłuchał „Żuroma” jeszcze tego samego dnia. Usłyszał zarzuty obrotu znaczną ilością środka odurzającego, około kilogramem haszyszu. Miał tego dokonać w okresie od 10 do 24 stycznia 2018 roku. Drugie przestępstwo, które zarzuca mu prokuratura, to „usiłowanie dokonania wymuszenia rozbójniczego celem doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem”. Według śledczych ma on związek z pobiciem mężczyzny w celu wymuszenia od niego 80 tys. zł.
– Podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, złożył wyjaśnienia. Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Andrzeja Ż. – wskazał rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Marcin Saduś.
Joanna Adamowicz z sekcji prasowej Sądu Okręgowego Warszawa-Praga poinformowała, że sąd zastosował wobec Ż. areszt warunkowy. Jeśli zatrzymany wpłaci 100 tys. zł poręczenia majątkowego, będzie mógł opuścić areszt, ale zostanie objęty dozorem policyjnym dwa razy w tygodniu, będzie miał zakaz opuszczania kraju, połączony z zatrzymaniem paszportu. Ma także zakaz kontaktowania się z mężczyzną, od którego usiłował wymusić pieniądze, i z jego żoną.
W sprawie, w której zarzuty usłyszał „Żurom”, podejrzanych jest osiem innych osób. Wszyscy zostali zatrzymani przez CBŚP we wtorek 23 października. Prokuratura nie udziela informacji o tożsamości tych osób ani o zastosowanych wobec nich środkach zapobiegawczych. Prok. Saduś przekazał jedynie, że mają zarzuty „z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz wymuszeń rozbójniczych lub ich usiłowań”.
Według nieoficjalnych informacji zatrzymani mężczyźni zostali obciążeni przez przestępcę, który zdecydował się na współpracę z organami ścigania.
Andrzej Ż. jest twórcą akcji „Stop pomówieniom”, która dąży do zmiany w prawie możliwości oskarżania i skazywania ludzi na podstawie donosów. Już wcześniej był zatrzymywany m.in. w związku z przestępstwami narkotykowymi. Tym razem grozi mu do 12 lat więzienia.
Do apteki doszedlem przez przypadek. Wracajac z uczelni mialem wstapic do monopolowego po 250,
ale ze akurat jestem na srodkach uspokajajacych,ktore mi sie skonczyly trafilem do farmaceuty.
Kupilem "valeriane" spojrzalem na fundusze, krotka walka z wlasnymi myslami i zakupilem 3
opakowania Aviomarinu-15 sztuk. Pomyslalem, ze moze byc ciekawie jak na pierwszy raz. Wrocilem
do domu , wypilem herbate,pozegnalem sie z rodzina i ruszylem do kumpla. W drodze wszystko
Czerwiec 2012. Stara, zrujnowana cegielnia. Na zewnątrz burza. Wewnątrz: niepewność i chęć zgłębienia nieznanych dotąd obszarów doświadczenia psychodelicznego.
Siedzieliśmy na starych oponach, przy bladym świetle migocących świeczek. Na zewnątrz zawodził wiatr niosący zacinające krople letniej ulewy. Zbliżała się burza...
...i wtedy podjęła , "Tej nocy , panie mój, chciałabym Tobie opowiedzieć
historię którą usłyszałam. Tę i inne o ludziach oszalałych z żądzy których
serca miłość napełniła chorobą. "O nie" powiedział władca " Wolę
posłuchać bajek które uradują moje serce i odpędzą troski". "Z
przyjemnością" odrzekła Szecherezada.