Nazwa substancji: marihuana
Poziom doświadczenia: lekko doświadczony
Dawka: 0,5grama na 3 osoby
Co najmniej tonę narkotyków sprzedał gang rozpracowywany przez śląskie „pezety” Prokuratury Krajowej i CBŚP. Grupa eksportowała do Norwegii amfetaminę i „trawkę”, a z racji wysyłania towaru do skrytek pocztowych, ochrzczono ich mianem „listonoszy”. Gangsterów obciąża ważny członek tej ekipy – Cezary D., który został właśnie oskarżony o wytwarzanie, przemyt i udział w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających.
Co najmniej tonę narkotyków sprzedał gang rozpracowywany przez śląskie „pezety” Prokuratury Krajowej i CBŚP. Grupa eksportowała do Norwegii amfetaminę i „trawkę”, a z racji wysyłania towaru do skrytek pocztowych, ochrzczono ich mianem „listonoszy”. Gangsterów obciąża ważny członek tej ekipy – Cezary D., który został właśnie oskarżony o wytwarzanie, przemyt i udział w obrocie znacznymi ilościami środków odurzających.
– To jedna z ciekawszych spraw narkotykowych, którymi się zajmujemy. Tym bardziej, że w skład rozpracowywanej grupy, wchodzili gangsterzy z Katowic, Kielc i Wrocławia. Mieli swoje laboratoria narkotyków syntetycznych m.in. amfetaminy i mefedronu oraz własne plantacje „trawki”. Wysyłali też towar do Norwegii, gdzie założyli własne siatki dilerskie, aby zwiększyć zyski – opowiada tvp.info jeden ze śledczych.
Nietypowa konfiguracja gangu działającego w trzech województwach i w Skandynawii, wymusiła na śledczych powołanie specjalnej grupy, do której poza prokuratorami „pezetów” weszli funkcjonariusze CBŚP z Kielc i Wrocławia.
Nie bez znaczenia była pomoc służb norweskich. Tamtejsi policjanci ustalili operacyjnie, że polscy przestępczy przemycają tam amfetaminę, marihuanę oraz haszysz. Nasi przestępcy stosowali bardzo prosty, a wręcz bezczelny patent, na dostawy narkotyków. Towar trafiał w przesyłkach na adresy skrytek pocztowych, z których odbierali go rezydenci gangu. Dlatego ekipa zasłużyła na nazwanie ich „listonoszami”.
Początkowo odbiorcami byli przede wszystkim Norwegowie, ale z czasem grupa uruchomiła własną sieć dystrybucji. Nasi przestępcy nie wiedzieli jednak, że od jakiegoś czasu są inwigilowani przez lokalne służby. Ukryte kamery zarejestrowały „listonoszy” odbierających przesyłki z narkotykami.
Norwegowie podzieli się swoimi ustalaniami z polskimi policjantami oraz prokuraturami i w 2018 r. śledztwo Śląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Katowicach skierował do Sądu Okręgowego w Katowicach ruszyło z kopyta.
Już po pierwszych zatrzymaniach, część członków gangu uznało, że lepiej będzie dla nich pójść na współpracę i zostało tzw. małymi świadkami koronnymi, znanymi lepiej jako „60-tki” (od art. 60 KK, wedle którego podejrzany, który ujawni organom ścigania informacje o przestępstwach swoich oraz kompanów, może liczyć na nadzwyczajne złagodzenie kary).
W czasie śledztwa ustalono, że gang wprowadził do obrotu tonę narkotyków: marihuany, haszyszu, MDMA oraz amfetaminy mefedronu. Grupa starała się być samowystarczalna. Miała własne laboratoria narkotyków syntetycznych. Dwa z nich, w których produkowano amfetaminę oraz mefedron, udało się śledczym zlikwidować. Prawdopodobnie wytworzono tam co najmniej 200 litrów płynnej „amfy” oraz 200 kg „mefki”. Taka ilość narkotyków warta jest blisko cztery miliony zł.
Gang miał także swoje plantacje konopi indyjskich. Udało się namierzyć pięć z nich, w których rosło 2,4 tys. krzaków „trawki”. Wartość przejętego ziela oszacowano na milion zł.
Dotychczas zarzuty w opisywanym śledztwie usłyszało już 110 osób, z czego 79 trafiło do aresztów. Część „listonoszy” nadal przebywa za kratami. Prokurator skierował już 20 aktów oskarżenia przeciwko 36 oskarżonym, jednak lista „osób do rozliczenia” nie została jeszcze zamknięta.
Najświeższy akt oskarżenia, autorstwa śląskich „pezetów”, który niedawno trafił do sądu dotyczy Cezarego D. śledczy mówią o nim „największy z małych świadków koronnych”. Jego zeznania pogrążyły dziesiątki osób. To jedna z ważniejszych postaci rozbitego gangu.
Mężczyzna odpowie m.in. za zorganizowanie plantacji ziela konopi na terenie powiatu wołomińskiego. Konopie rosły w kontenerze morskim zakopanym na jednej z posesji. Prowadziło do niego specjalnie zamaskowane wejście.
Cezary D. odpowie także za „przemyt z Polski do Norwegii znacznych ilości marihuany”.
Jeden z liderów gangu „listonoszy” - Krzysztof W., wpadł w Norwegii. Był jednym z bohaterów filmów z ukrytych kamer. w pobliżu skrytek pocztowych. Odpowiada przed norweskim sądem za przemyt znacznych ilości narkotyków.
Nazwa substancji: marihuana
Poziom doświadczenia: lekko doświadczony
Dawka: 0,5grama na 3 osoby
Ciepłe czerwcowe popołudnie w parku miejskim. Pierwszy psychodeliczny trip.
Trip, który wam dziś wam opiszę, miał miejsce w czerwcu 2014 roku, a więc wieki temu w skali internetu (i ustawodawstwa narkotykowego). W zasadzie nawet nie powinienem mówić „trip” w liczbie pojedynczej, bo to były dwie osobne przygody – czas jednak zatarł większość szczegółów i ciężko dziś powiedzieć co kiedy miało miejsce. To, co wam tu przedstawiam, to rekonstrukcja zdarzeń i odczuć sporządzona na bazie wspomnień, zdjęć i nagrań z dyktafonu.
--------
Dobre nastawienie, trip z ziomkami w moim własnym domu. Wakacje
Na początku warto by było wspomnieć, że pomimo tego, że mam obecnie 19 lat to sporo przeżyłem, w ostatnich latach „tylko” depresję, próby samobójcze, szpitale psychiatryczne, bezustanne używanie substancji (wszystko co było, głównie stymulanty, alkohol, benzo, kodeina oraz oczywiście marihuana której używam właściwie codziennie od 14/15 roku życia). Przez używki i moją psychikę zacząłem łamać prawo, co ciągnie się za mną do dziś. Jednak gdy byłem młodszy (14 lat) trafiłem do szpitala na prawie tydzień pod kroplówkę ze względu na zatrucie atropiną.
Doświadczenie - mieszanki ziołowe, pixy na piperazynach i ketonach, dekstrometorfan, salvia divinorum, azotyn amylu, dimenhydrynat, amanita muscaria, zioła etnobotaniczne, marihuana, bromo-DragonFLY, mefedron, haszysz, 2C-C, 2C-E, LSA, pFPP, metedron, kodeina, 4-HO-MET, bufedron
Info o mnie - 21 lat, 74 kg, 176 cm
S&S – ogród znajomego przed domem, ławeczka, grill i te sprawy, następnie szalona podróż samochodem po mieście by zakończyć cały trip nad stawem. Czas akcji 31 Lipiec/1 Sierpień