Fałszowanie leków bardziej opłacalne niż wytwarzanie narkotyków

Internetowi oszuści parający się sprzedażą fałszywych leków mają się świetnie w dobie kryzysu lekowego. Jak twierdzą eksperci podrabiane są zarówno leki specjalistyczne, jak i powszechne typu Aspiryna. Stało się to bardziej opłacalne niż produkcja narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

mgr.farm

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

508

Internetowi oszuści parający się sprzedażą fałszywych leków mają się świetnie w dobie kryzysu lekowego. Jak twierdzą eksperci podrabiane są zarówno leki specjalistyczne, jak i powszechne typu Aspiryna. Stało się to bardziej opłacalne niż produkcja narkotyków.

Jak opisuje Interia, do Szpitala Specjalistycznego w Brzozowie w województwie rzeszowskim zgłosiła się pacjentka z krwawieniem z dróg rodnych. Lekarze podejrzewali, że to efekt zażycia środka poronnego. Kobieta przyznała się, że kupiła go w internecie. Policja wykryła, że sprzedażą zajmowało się troje mieszkańców województwa śląskiego. Sprzedali oni co najmniej kilkanaście tysięcy tabletek poronnych. Nie wytwarzali ich, ale sprowadzali je z zagranicy. Wśród leków sprzedawanych jako środki poronne były też sfałszowane. Podejrzani oferowali także leki na różne choroby, które mogły powodować poronienia. W lipcu oszuści zostali zatrzymani i aresztowani na trzy miesiące. Grozi im do 15 lat pozbawienia wolności.

Produkcja fałszywego leku trwa do 5 tygodni

Od czerwca trwa kryzys lekowy. Wykorzystują to internetowi oszuści. W sieci pojawiają się anonse dotyczące sprzedaży leków, z którymi jest kłopot na rynku. Jednak nie wiadomo, czy nie są to leki sfałszowane. Sprzedaż w internecie jedynie w pewnym stopniu jest legalna – tylko niektóre apteki internetowe mają pozwolenie. A sprzedaż poza dystrybucją legalną trudno oszacować.

Prof. Zbigniew Fijałek, kierownik Zakładu Prawa Farmaceutycznego i Farmakoekonomiki na Wydziale Farmaceutycznym z Oddziałem Medycyny Laboratoryjnej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego oraz prezes zarządu Stowarzyszenia Stop Nielegalnym Farmaceutykom, zastanawia się, czy producenci sfałszowanych leków mogą tak szybko zareagować na braki rynkowe. Ocenia, że przygotowanie do produkcji musiałoby trwać od trzech do pięciu tygodni, bo trzeba przygotować stempel dolny i górny w kształcie tabletki. Jego zdaniem przestępcy farmaceutyczni raczej zajmują się preparatami, które można tanio wyprodukować, a drogo sprzedać.

– Coraz częściej grupy przestępcze fałszują leki onkologiczne, bo za jedno opakowanie można dostać nawet 20 tys. euro. Fałszowaniu podlegają też leki niedrogie, ale powszechne, takie jak aspiryna. Fałszowanie leków to przestępstwo, ale w Polsce przez lata nie przywiązywano do tego odpowiedniej wagi. Rocznie prokuratorzy występowali z aktami oskarżenia wobec zaledwie kilku osób, z czego można by wnosić, że problemu nie ma. A to nieprawda – mówi ekspert.

Co to znaczy „sfałszowany lek”?

Prof. Fijałek zwraca uwagę, że sfałszowany produkt leczniczy to nie tylko ten, który został wyprodukowany przez nielegalnego wytwórcę i udaje lek legalny. Według Prawa farmaceutycznego jest to produkt leczniczy, który został fałszywie przedstawiony w odniesieniu do jakichkolwiek składników, również substancji pomocniczych, do jego pochodzenia, w tym kraju wytworzenia, i jego historii, w tym kanałów dystrybucji.

Kupując lek z nielegalnego źródła, pacjent nie wie, kto go wyprodukował, jakich składników użył ani jak go przechowywał. Od rodzaju kapsułki czy wypełniaczy tabletek zależy, jak szybko substancja czynna będzie się uwalniała z tabletki i w którym miejscu przewodu pokarmowego. Niekiedy uwalnia się zbyt szybko w żołądku i niszczą ją kwasy żołądkowe. Zdarza się też, że w ogóle się nie rozpada i skutek jest żaden.

Duże rozbieżności w składzie leków

Portal Interia pisze, że produkcja i dystrybucja sfałszowanych leków okazała się bardziej opłacalna oraz mniej niebezpieczna niż narkotyków. Podejrzewa się, że grupy przestępcze do niedawna specjalizujące się w narkotykach zainteresowały się farmaceutykami. W Polsce funkcjonowała największa na świecie nielegalna wytwórnia leków. Fabryka pod Koronowem w pobliżu Bydgoszczy działała półtora roku, a w momencie zamknięcia przez policję we wrześniu 2016 roku pracowało w niej 48 maszyn. W magazynach zaś zgromadzono 430 tys. sterydów w ampułkach i 100 tys. tabletek viagry.

Jak opowiada prof. Fijałek, producenci fałszowanych leków nie dotrzymują takich warunków jak legalne firmy. Do mieszania składników zamiast kosztownych mieszalników stosują małe betoniarki. – O ile w profesjonalnych mieszalnikach homogeniczność mieszaniny wynosi od 95% do 105%, o tyle w przypadku fałszerza może ona się wahać od 10% do 200%. To znaczy, że w tabletce może być albo 10%, albo 200% substancji czynnej. Ale zdarza się, że do produkcji sfałszowanego leku używa się niewielkiej ilości substancji czynnej, w ogóle jej się nie daje albo stosuje zamiennik gorszej jakości i tańszy. Leki sfałszowane mogą też zawierać różne domieszki, niektóre szkodliwe dla zdrowia – tłumaczy.

W Polsce najczęściej fałszuje się sterydy anaboliczne, największym odbiorcą sfałszowanych medykamentów są więc klienci siłowni. Następnie są to środki odchudzające, leki pomocne przy zaburzeniach erekcji, leki o działaniu wczesnoporonnym oraz psychotropowe stosowane w celu odurzania się. Niestety dotyczy to również leków na choroby układu krążenia, na cukrzycę i leków onkologicznych.

NIL pomaga wykrywać fałszerstwa

Profesor Fijałek jest przekonany, że nigdy nie sprawdza się, czy osoba, która zmarła, zażywała sfałszowany lek. – Kiedy ktoś trafia do szpitala, lekarz przeprowadza wywiad i pyta o zażywane leki. Na Zachodzie lekarze pytają i o to, z jakich źródeł te leki pochodziły, czy były kupowane w legalnej sieci dystrybucji. U nas takich pytań się nie zadaje. Dlatego jeśli stan zdrowia pacjenta się pogorszy, można to interpretować jako rezultat postępu choroby, a nie przyjmowania sfałszowanego leku –opowiada specjalista.

Według WHO połowa leków, które można kupić w internecie, jest sfałszowana. Narodowy Instytut Leków ocenia, że to nawet 70%. W 2007 roku minister zdrowia powołał do życia międzyresortowy zespół. W 2010 roku przemianowany na Zespół ds. Fałszowania i Nielegalnego Obrotu Produktami Leczniczymi oraz Innymi Sfałszowanymi Produktami Spełniającymi Kryteria Produktu Leczniczego. W jego skład wchodzą przedstawiciele różnych instytucji zajmujących się lekami, a także przedstawiciele organów ścigania. Jednym z członków zespołu jest przedstawiciel Narodowego Instytutu Leków. Od 2015 r. instytut bierze udział w programie powołanym do życia przez Głównego Inspektora Farmaceutycznego, zakładającym wykonywanie przesiewowych badań w kierunku wykrycia sfałszowanych leków w legalnej dystrybucji.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Problemy zdrowotne

Po bardzo pozytywnych efektach pierwszego grzybienia, które miało miejsce 8 dni wcześniej (!), pragnienie poznania się jeszcze bliżej z działaniem grzybów wzięło górę nad rozsądkiem, który nakazywał siedzieć spokojnie na dupie. Podróż odbywała się jak zwykle w zaciszu własnego, zamkniętego na klucz pokoju, samotnie. Przesłanki o możliwych niedogodnościach (hałasy z zewnątrz, jak również brzydka pogoda, która zawsze źle na mnie wpływa) zostały całkowicie zignorowane. Miejscówka ogarnięta, porządeczek, herbatka pod ręką i muzyczka na każdą okazję gotowa na kompie. Wolny dzień, brak zobowiązań względem pracy itp.

Jak wspomniałam wyżej, moje pierwsze grzybienie miało miejsce 8 dni wcześniej i to nie jego ma dotyczyć ten raport jednak dla całościowego spojrzenia na sprawę, czuję się w obowiązku przytoczyć w skrócie pewne kwestie. Jednak, żeby wszystko trzymało się kupy, muszę cofnąć się jeszcze bardziej.

  • Dimenhydrynat

Witam


Chcialem sie podzielic moim przezyciem wywolanym aviomarinem.


nazwa substancji: aviomarin


poziom doswiadczenia uzytkownika: pierwszy raz w takiej ilosci (wczesniej tylko przed podroza)




  • 25C-NBOMe
  • Pozytywne przeżycie

Moje nastawienie było raczej pozytywne. Trochę wątpliwości co do substancji wynikających z opowiadań o bad tripach. Pogoda najlepsza moim zdaniem (początek wiosny) ciepło i słonecznie. Test przeprowadzałem sam.

   Piękny poranek zwiastował jeszcze lepszy dzień. Byłem bardzo podekscytowany, czekałem na moje 25c od paru dni, a sms o jego dostarczeniu paczkomatu przyszedł już dzień wcześniej. Ja i mój kumpel (K) byliśmy umówieni w mieście na test specyfiku.

  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

jestem świadoma tego, że mój lęk jest irracjonalny. że nie wynika z niczego innego niż wszystkie inne, które towarzyszą mi na co dzień. chociaż doskonale wiem, od jak dawna myślę o kolejnym tripie, i chociaż wiem też, że jestem bezpieczna, że jestem z osobą, którą kocham, że jestem odpowiedzialna, a substancja jest sprawdzona i w małej dawce - i tak skręca mnie w żołądku. w końcu zbieram się na odwagę i pół trójkątnej, jaskraworóżowej piksy z MDA trafia do moich ust.

randomness