Ekspert: terapia uzależnienia od nikotyny może być skuteczna, ale jest kilka warunków

Palenie to najważniejszy czynnik ryzyka występowania różnych chorób w społeczeństwie. Co roku z powodu uzależnienia od nikotyny umiera 70 tys. osób w Polsce. To spore miasto - mówi dr hab. Łukasz Balwicki z Poradni Antynikotynowej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

RZX/Rynek Zdrowia
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

160

Palenie to najważniejszy czynnik ryzyka występowania różnych chorób w społeczeństwie. Co roku z powodu uzależnienia od nikotyny umiera 70 tys. osób w Polsce. To spore miasto - mówi dr hab. Łukasz Balwicki z Poradni Antynikotynowej Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku.

Jak wskazuje specjalista konsekwencjami nałogu są choroby układu krążenia, zawały, udary mózgu, które najczęściej dotykają osób palących. Inną grupą chorób, na którą cierpią palacze, są nowotwory: przede wszystkim płuc, ale także oskrzeli, nosogardzieli, układu pokarmowego, a nawet pęcherza moczowego. Palących dotyka również przewlekła obturacyjna choroba płuc.

- W dymie tytoniowym zawartych jest kilka tysięcy substancji chemicznych, ok. 50 z nich to tzw. kancerogeny, które mają potencjał, żeby wywołać nowotwór. Francuska Agencja Badania Raka stwierdziła, że dym tytoniowy jest toksyną klasy A, co znaczy, że nie znamy bezpiecznego poziomu tej substancji w organizmie. Nawet jeden papieros ma potencjał, żeby wywołać u nas proces nowotworzenia - mówi Łukasz Balwicki.

Dodaje, że w Polsce mamy ok. 400 tys. zgonów rocznie, a ok. 70 tys. to śmierć w wyniku choroby spowodowanej paleniem tytoniu. Palacz traci od 10 do 14 lat życia. Jak w takim razie rzucić palenie?

- Terapia uzależnienia od nikotyny może być skuteczna, jednak należy spełnić kilka warunków. Palacz musi chcieć poddać się leczeniu. W Polsce oferujemy połączenie terapii poznawczo- behawioralnej z farmakoterapią. Długotrwały sukces niepalenia jest uzależniony od motywacji i umiejętności kontroli nawyków. Musimy pacjentowi ten fakt uświadomić i jednocześnie pokazać, że są metody, dzięki którym można uspokoić nerwy (np. techniki relaksacyjne, jak spowolnione oddychanie), że można poradzić sobie w życiu bez papierosa. Drugim komponentem jest farmakoterapia - wyjaśnia doktor Balwicki.

- Dysponujemy lekami, które pomagają wyciszyć głód nikotynowy. U niektórych, nie wszystkich, pojawia się zespół odstawienia tytoniu: nerwowość, pocenie się, problemy z zasypianiem - to tzw. detoks. Leki pomagają przetrwać ten moment, wiążąc się z receptorami nikotynowymi w mózgu, uspokajają nasze reakcje i pozwalają łagodniej rozstać się z nikotyną. Najskuteczniejsze formy terapii to te łączące element psychologiczny z tym farmakologicznym - podkreśla.

Wskazuje, że istnieje całe spektrum leków. Zastępuje się nikotynę zawartą w papierosach nikotyną zastępczą pod rożnymi postaciami: spreju, tabletek do ssania, plastrów. Są także leki blokujące receptory nikotynowe przepisywane jedynie na receptę. Lek dostosowywane są do preferencji pacjenta i siły uzależnienia.

- W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku pacjenci otrzymają pomoc w Poradni Antynikotynowej. Mimo tego, że nasza poradnia jest poradnią specjalistyczna, NFZ pozwolił na przyjmowanie pacjentów bez skierowania - zaznacza Łukasz Balwicki.

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Odrzucone TR
  • Pierwszy raz

Lekkie zmęczenie, dobry humor, pozytywne nastawienie, ciekawość. Wolna chałupa, ja i moja dziewczyna, która towarzyszyła mi pierwszego dnia.

Oto mały raport, w którym będą przeplatały się opisy doświadczeń z dwóch dni, podczas których zniknęło 78 tabletek. Jedna w kawie. :(

Idąc za radą użytkowników [H] wrzucałem tabletki robiąc przerwy, i zagryzałem cytryną. 

T: 0m (~21:30)

[Tutaj popełniłem kardynalny błąd, ponieważ zaniedbałem kwestię S&S]

 Siedząc w salonie przy laptopie poczułem, że Dex powoli "puka do drzwi." Nastąpiły zmiany w odbiorze bodźców, które raczej trudno mi opisać ze względu na to, że był to mój dziewiczy rejs.

  • DOC

Wiek: 20 lat
Osoby: Ja i moja dziewczyna
Doświadczenie: Dxm, Thc, Koda, Feta, Szałwia, Relka i parę innych rzeczy....
S&S: Góry, Dolina Chochołowska, godzina 10.00, w miarę spoko nastawienie

  • Pseudoefedryna

No wiec pewnego dnia poczulem sie bardziej chory na grypke niz zawsze, skorzystalem wiec z okazji, skoczylem do apteki i oprocz gripexu, chcialem kupic tez tussi.. ale nie bylo, pewnie wszyscy kupuja hurtowo ;), byl natomiast sudafed, w cenie 12 zl (za 12 tabletek), ale czego sie nie nie robi dla dobra nauki.

W drodze powrotnej czytam ulotke, a tam mila informacja, jedna tabletka zawiera 60 mg ch.pseudoefedryny. Wiec, zdaje sie, 4 razy wiecej niz tussi.

  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Morze, Domek, Kumple, Dobry humor

Morze. Lato. Domek z kumplami. Czego chcieć więcej? Odpowiedź jest oczywista. Jednak przejdźmy do sedna. 5 z 7 osób wzieło MDMA. Przed zażyciem przetestowaliśmy te małe gwiazdeczki testem Marquisa i Mecka, wyszło pozytywnie. Dokładnie o 20:00 zażuciliśmy(dalej bedzie określane jako T). Byłem spokojny ale lekki stresik był. Wszystkich był pierwszy raz. Po jakiś 15 min zacząłem czuć się....dziwnie. Coś jakbym za szybko wstał i miał takie lekkie otumanienie. Wiedziałem że się zaczyna. Znałem te uczucie wcześniej, dopiero potem skojarzyłem je z pseudoefedryną. Miałem podwyższone tentno.