Jedynie ten werset pisany jest po wytrzeźwieniu. Cała reszta powstawała pod wpływem wyżej wymienionej mieszanki i mniej-więcej od połowy staje się bardzo dziwna. Podsumowanie znajdziesz na końcu.
Jak to się zaczęło?
"Z wielkim żalem informujemy, że Główny Inspektorat Sanitarny odmawia dalszego przekazywania nam aktualnych analiz dopalaczy."
Śledząc nasz portal i forum nie raz na pewno natykaliście się na info od niegdyś Studenckiej, obecnie Społecznej Inicjatywy Narkopolityki. Na swojej stronie SIN udostępnia obszerną bazę informacji o składach dopalaczy, w znacznej części opartą o informacje przekazywane przez organy Państwowej Inspekcji Sanitarnej. W oświadczeniu SIN opublikowanym wczoraj na ich stronie fb czytamy jednak:
OŚWIADCZENIE: Z wielkim żalem informujemy, że Główny Inspektorat Sanitarny odmawia dalszego przekazywania nam aktualnych analiz dopalaczy. Z przykrością przyjmujemy tę decyzję, ponieważ przełoży się negatywnie na zdrowie i bezpieczeństwo użytkowników substancji psychoaktywnych w Polsce. Dane GIS będą od teraz aktualizowane raz na kwartał:
http://gis.gov.pl/images/%C5%9Brodki_zast%C4%99pcze/%C5%9Bz/substancje_-...
Powody takiej decyzji GIS nie są jasne, nie zostało przedstawione żadne wyjaśnienie, każdy natomiast może odpowiedzieć sobie jaki jest sens publikowania w cyklu kwartalnym (wcześniej dane udostępniane były SIN co miesiąc) informacji o składach, które, jak wszak GIS na każdym kroku podkreśla, zmieniają się bardzo szybko.
Naszym zdaniem takie posunięcie wskazuje na to, że z punktu widzenia GIS publikowanie składów tzw. dopalaczy nie ma bynajmniej służyć redukcji szkód, a jedynie uzasadniać politykę organu i rządu wobec nowych substancji psychoaktywnych.
Odpowiedź GIS opublikowana przez SIN
Jak najbardziej pozytywnie - brałem już wcześniej dysocjanty i wiem czego można się po nich spodziewać. Zachęcam do przeczytania poprzednich raportów.
Jedynie ten werset pisany jest po wytrzeźwieniu. Cała reszta powstawała pod wpływem wyżej wymienionej mieszanki i mniej-więcej od połowy staje się bardzo dziwna. Podsumowanie znajdziesz na końcu.
Jak to się zaczęło?
W moim łóżku, po pracy, gotowy na wielkie senne wojaże.
Wszystkie sny które byłem sobie w stanie przypomnieć na tyle żeby je opisać:
14.12.2007
Ponieważ nikt nie napisał szerzej na temat łączenia dekstrometorfanu z dimenhydrynatem (tak jak na przykład o BXM, naszym polskim wynalazku) postanowiłem wypełnić tę lukę. Nie będzie to opis jednej konkretnej podróży, a zlepek możliwości, jakie daje powyższa mikstura.