Na cztery lata pozbawienia wolności skazał sąd Jakuba G., udziałowca firmy, która w Radomiu prowadziła sklep z dopalaczami. Wiele osób zostało poszkodowanych w wyniku zażycia sprzedawanych substancji psychoaktywnych, kilka osób trafiło do szpitala.
Jedna z substancji miała właściwości podobnie w działaniu na organizm jak amfetamina.
- Wszystkie te produkty zawierały związki chemiczne, które miały działanie psychoaktywne stymulujące ośrodkowy układ nerwowy. Te substancje oferowane były w sprzedaży w Radomiu- mówi Joanna Kaczmarek - Kęsik, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu.
Mężczyznę prokuratura oskarżyła o to, że w okresie od 29 sierpnia 2013 roku do 22 sierpnia 2014 roku w Radomiu wprowadził niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia wielu osób poprzez wprowadzenie do obrotu szkodliwych dla zdrowia substancji chemicznych w postaci między innymi suszu roślinnego oraz syntetycznych substancji, w tym takich, których działanie jest podobne do działania psychoaktywnego składnika konopi.
Jedna z substancji miała właściwości podobnie w działaniu na organizm jak amfetamina.- Wszystkie te produkty zawierały związki chemiczne, które miały działanie psychoaktywne stymulujące ośrodkowy układ nerwowy. Te substancje oferowane były w sprzedaży w Radomiu- mówi Joanna Kaczmarek - Kęsik, rzecznik Sądu Okręgowego w Radomiu.
Sąd wymierzył mężczyźnie karę 4 lat pozbawienia wolności. Ponadto orzekł wobec tego mężczyzny zakaz sprawowania funkcji w zarządach i radach nadzorczych spółek prawa handlowego na okres 5 lat. Wyrok jest nieprawomocny, mężczyzna został zwolniony z kosztów sądowych.
Oskarżonego nie było na ogłoszeniu wyroku, przebywa on w areszcie śledczym i nie chciał być obecny w sądzie.
Jakub G. handlował dopalaczami nie tylko w Radomiu. Poszkodowanych w tej sprawie było 30 osób. Wśród nich był między innymi 16 - letni chłopiec, który za zażyciu substancji trafił do szpitala.
Oskarżony w czasie śledztwa nie przyznawał się od winy i odmawiał składania wyjaśnień, taką samą postawę przyjmował też w innych śledztwach, jakie toczyły się przeciwko niemu w innych prokuraturach w kraju.