Dorota Wiszejko-Wierzbicka: Młodzi ludzie biorą dopalacze, bo chcą nawiązywać kontakty z innymi

Badacze z warszawskiego Uniwersytetu SWPS, przeprowadzili badanie dotyczące osób zażywających substancje psychoaktywne, tzw. dopalaczy. O wynikach pracy naukowców rozmawiamy z dr Dorotą Wiszejko-Wierzbicką, psycholog i wykładową na Uniwersytecie SWPS.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

www.polskatimes.pl
Komentarz [H]yperreala: 
I tak oto dowiadujemy się, że "dopalacze" - rozpatrywane jako jedna używka, choć jednocześnie haszysz i marihuanę liczy się najwyraźniej osobno - są wśród młodzieży popularniejsze niż papierosy. Pogratulować metodologii.

Odsłony

471

Badacze z warszawskiego Uniwersytetu SWPS, przeprowadzili badanie dotyczące osób zażywających substancje psychoaktywne, tzw. dopalaczy. Badanie prowadzone było w okresie między kwietniem 2013 do czerwca 2015 roku na grupie 1385 osób. 88 proc. z nich stanowili młodzi mężczyźni i kobiety poniżej 25 roku życia. O wynikach pracy naukowców rozmawiamy z dr Dorotą Wiszejko-Wierzbicką, psycholog i wykładową na Uniwersytecie SWPS.

Kto najczęściej zażywa dopalacze?

Są to przede wszystkim osoby młode. Blisko 90 proc. respondentów w naszym badaniu było poniżej 25 roku życia, czyli 16 – 25 lat. Były to zazwyczaj osoby uczące się w szkole średniej lub studiujący. Zwykle pochodzili z dużych miast.

Dlaczego tak młodzi ludzie sięgają po substancje psychoaktywne?

Jest kilka powodów. Z jednej strony motywacją jest chęć podniesienia swoich możliwości, zwiększenia swojej, czy to potencji seksualnej, czy też efektywności w pracy.Bywa też, że biorący dopalacze chcą zwalczać sen i zmęczenie. Jest to taka grupa, którą można nazwać „szybciej-mocniej- więcej”. Oczekują oni od substancji psychoaktywnych, że będą miały działanie stymulujące.

Jakie są inne powody?

W grę wchodzi także chęć odprężenia się, relaksu. Ja to nazywam tzw. „szybkim odpoczywaniem”, czyli czymś co jest znamienne dla naszych czasów. Ten dopalacz - bądź co bądź w sposób sztuczny - pozwala się choć na chwilę się zrelaksować, odprężyć. W tej grupie dopalaczy użytkownicy poszukują także nowych wrażeń, specjalnych doznań, chęci poszerzania swojej wiedzy na temat świata psychicznego, wewnętrznego. Mówię tutaj głównie o halucynogenach, które działają w sposób zmieniający postrzeganie rzeczywistości, modyfikujący percepcję otoczenia.

Jaka jest popularność dopalaczy w porównaniu z innymi narkotykami?

Z naszego badania wynika, że jest to piąta co do popularności używka po alkoholu, haszyszu, marihuanie i amfetaminie.

Czy spełniają one również funkcję społeczną, taką, jak np. wspólne wyjście na papierosa podczas przerwy w pracy?

To kolejna grupa motywów, która w ramach naszego badania okazała się najważniejsza. Młodzi chcą nawiązywać kontakty z innymi, wejść w bliską relację, otworzyć się na inne osoby. Ten rodzaj motywacji nasuwa badaczom pytania o to jak wyglądają umiejętności społeczne, emocjonalne młodych ludzi, czy ta substancja ma w jakiś sposób pomagać w tym, żeby efektywniej budować relacje. Jeszcze inna grupa o której warto wspomnieć to osoby, które używają substancji psychoaktywnych w sposób bardzo ryzykowny, tzn. przyjmują duże dawki, brawurowo podchodzą do ich zażywania, mierząc się ze swoimi granicami sprawdzając, gdzie te granice własnych możliwości leżą.

Czy wymienione przez Panią motywy różnią się od motywacji osób zażywających inne narkotyki, bardziej popularne, droższe?

Trudno powiedzieć. W naszych badaniach koncentrowaliśmy się głównie na nowych substancjach psychoaktywnych i analiza dotyczyła gównie tych substancji.

Czy może być tak, że dopalacze są tanim zamiennikiem, a ich zażywanie jest uzależnione od statusu społecznego?

Można to interpretować w taki sposób. Natomiast trudno powiedzieć, czy to zależy od statusu społecznego.

Czy zażywanie dopalaczy można rozpatrywać w kontekście słabości psychicznej?

Postrzeganie używania nowych substancji psychoaktywnych można rozpatrywać w szerszych perspektywach, czyli tego co się dzieje wokół nas. Być może zażywanie dopalaczy jest spowodowane tym, że rzeczywistość bardzo przyspieszyła, jest wiele różnych obciążeń, z którymi ciężko sobie poradzić. Ludzie stają przed szeregiem różnych wyzwań, wyborów, które często nie wiadomo dokąd prowadzą. Mierzą się z wieloma różnymi trudnościami. Dzisiejsze motywy wskazują na to, że bardziej chcemy uczestniczyć w życiu społecznym, we współczesnej rzeczywistości. Brakuje natomiast umiejętności otworzenia się na innych ludzi albo brakuje czasu, czy wręcz siły na to, żeby np. po całym tygodniu pracy, w weekend jeszcze studiować, a w poniedziałek znowu iść do pracy.

Co dopalacze dają młodym ludziom? Czy spełniają ich oczekiwania?

Chcą oni zwiększyć swoje możliwości, sprostać wymaganiom rzeczywistości, czy to w pracy, czy życiu osobistym. Jednak osoby zażywające dopalacze wskazują, że jest to okupione bardzo dużymi konsekwencjami. Mówią również o wielu negatywnych skutkach. Blisko 50 proc. przebadanych użytkowników dopalaczy deklarowało występowanie takich negatywnych skutków. Te konsekwencje to bardzo długa lista wszelkiego rodzaju powikłań zdrowotnych, takich jak ataki duszności, ataki agresji, przegrzanie organizmu, drgawki, czy szczękościsk. Występują tez dalekosiężne konsekwencje w postaci różnych złożonych syndromów psychicznych typu depresja.

Czy młodzi ludzie zdają sobie sprawę z konsekwencji zażywania dopalaczy, bo przecież jest szeroko zakrojona kampania społeczna na ten temat?

Bycie poinformowanym w tej sprawie jest bardzo trudne, dlatego, że ryzyko związane z zażywaniem substancji psychoaktywnych można rozpatrywać na różnych poziomach. Jedno z ryzyk to ryzyko na poziomie samej substancji, tzn. nie wiadomo co dana substancja zawiera. Z naszego sondażu wynika, że osoby, które deklarowały, że użyły nowej substancji psychoaktywnej nie wiedziały co dokładnie wzięły. Ten wynik dotyczył blisko 50 proc. badanych. Można to interpretować w taki sposób, że często dystrybutorzy posługują się nazwani marketingowymi, typu Fanki, Mocarz, Kosiarz itd., które nie mówią nic o składzie.

Ale zdają sobie sprawę, że są to substancje psychotropowe, czy tego też nie wiedzą?

To z kolei łączy się z kolejnym wynikiem naszego badania, który mówi o tym, że większość osób dopalacz dostało od znajomego i dlatego go zażyło. Przeważnie dostawali je za darmo. Trudno powiedzieć, czy byli w stanie przewidzieć skutki swojego postępowania.

Jakie są najczęstsze źródła zdobywania dopalaczy?

Jak już mówiłam młodzi ludzie najczęściej otrzymują dopalacze od znajomych. W drugiej kolejności je od nich kupują. W trzeciej kolejności kupują je od dilerów, a potem w sklepie internetowym. Prędzej czy później pojawiają się skutki uboczne.

Czy osoby zażywające dopalacze są w stanie je odstawić, gdy już zaczną występować?

Różnie z tym bywa. Duża część osób przez nas przebadanych deklarowała, że używa dopalaczy w sposób rekreacyjny, czyli przy jakiś okazjach. Podczas badania okazało się, że robią to w towarzystwie innych osób, ale przeważnie w domu. Istotny jest jednak w tym kontekście jeszcze inny wynik naszego badania, pokazujący, że ponad 90 proc. użytkowników nigdy nie szukało medycznego wsparcia z powodu złego samopoczucia po zażyciu nowych substancji psychoaktywnych.

Co można zrobić, żeby dopalaczy nie brali?

Podejście do sprawy powinno być wielowarstwowe. Ważna jest edukacja w szkole, relacje z rodzicami, które przekładają się później na relacje z rówieśnikami, a później na budowanie bliskich relacji partnerskich. Dopalacze są swego rodzaju odpowiedzią na to, co niesie współczesna rzeczywistość. Stosując nowe substancje psychoaktywne można przez jakiś czas pracować wydajniej, uczyć się na studiach zaocznych po całym tygodniu pracy, nie potrzebując wypoczynku. Łatwiej nawiązywać kontakty, pozbywając się przy tym lęku i „szybciej wypoczywać”. Zażywanie dopalaczy wiąże się jednak przede wszystkim z ryzykiem. Konsekwencje sięgania po nie mogą znacznie przerastać tymczasowe zyski. Warto o tym pamiętać.

Oceń treść:

Average: 2.7 (6 votes)

Komentarze

Koks (niezweryfikowany)
Odkrycie na miarę amerykańskich naukowców.
Anonim (niezweryfikowany)
Kiedyś mówiono o radzieckich naukowcach :-)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kokaina

Doświadczenie: wcześniej troszke paliłem trawe (średnio 2-3/mieś) i miałem pewne doświadczenia z fetą ale nic poza tym...





Substancja: Alk. 0,5 fety i 0,5 koksu na 2 osoby





Ogranicze sie tylko do najwazniejszych przeżyc pomijając info o drętwiejącym języku itd. bo w pozostalych trip-raportach odnajdziecie dokladniejsze sprawozdania.

  • 2C-P
  • 5-HTP
  • MDMA (Ecstasy)
  • Miks

SET: poczucie dobrze spełnionego obowiązku po pracy i udanym spotkaniu z koleżanką; brak większych oczekiwań co do substancji, ciekawość i chęć dobrej zabawy; chęć przeżycia tripa z kolegą (S.) o podobnej do mojej mentalności; SETTING: pokój obstawiony sprzętem audio i samochodowym; piwnica w bloku; osiedle; śmietnik na elektrośmieci

Spisał C.

Uczestnicy:
S.: mentalny hippis, który urodził się 30 lat za późno. lubi sprzęt audio i samochody. 20 lat.
C.: miłośnik muzyki, technologii i łączenia muzyki z technologią. lubi rozkminiać. 20 lat.
K., B., A.: nie znam ich za dobrze więc nie będę opisywał

Substancje:
S., C.: 2C-P (5mg), esctasy (140mg)
S., K., B., A.: etanol (S. tylko na początku)
S., K., B., C.: 5-HTP
S., B.: opalanie lufy (1 buch)
K.: resztka kartonu 2C-P, prawdopodobnie 1mg

 

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie bardzo pozytywne, z nutką respektu dla substancji oraz stresu przed pierwszym razem. Większą część tripa spędziłem w swoim pokoju.

       Na samym początku zaznaczam, że trip miał miejsce ponad roku temu, jednak zdecydowałem się go opisać, ponieważ był to mój jak na razie jedyny prawdziwy trip po tej substancji (późniejsze były o wiele mniej ciekawe). Tego dnia około godziny 17 wróciłem z uczelni do mieszkania, był to koniec tygodnia, nadchodził upragniony weekend. Kilka dni wcześniej zamówiłem sobie kartonik 220ug LSD-25 o tajemniczej nazwie 'Alice in Wonderland'. Byłem bardzo podekscytowany, to był mój pierwszy raz z jakimikolwiek psychodelikami (jak przyszłość pokazała - od tego się wszystko zaczęło).

  • Dekstrometorfan

Doświadczenie i wiek : Benzydamina, alkohol, MJ, dopalacze, nikotyna.. 17 lat.

Dawkowanie : 450mg dxm w postaci Acodinu, doustnie-co ~10min po 5 tabletek. 47kg/168cm.

Set'n'Setting : Dawkowanie zaczęło się około 15:50 przed wyjściem z domu do kolegi. Cel? Ten sam co dzień i dwa temu-chęć lepszego odbierania dźwięków, kolejny raz doznania uczucia zapadającej się ziemi etc, i najlepiej jakieś małe halucynacje (no może nie takie małe).

randomness