Dopalacz „małpi pył” przeraża policjantów. Jest tańszy od piwa, daje poczucie nadludzkiej mocy

Funkcjonariusze z brytyjskiego miasta Stoke-on-Trent ostrzegają władze przed nowym, szalenie niebezpiecznym narkotykiem. Monkey dust, czyli małpi pył, jest nie tylko groźny dla zażywających i ich otoczenia. Jest też przeraźliwie tani. Materiał wideo o nowym dopalaczu nakręcili dziennikarze Sky News.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Wprost

Komentarz [H]yperreala: 
Nazwa doskonała, medialna, nawiązująca do klasyki gatunku - wróżymy karierę. Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

2405

Funkcjonariusze z brytyjskiego miasta Stoke-on-Trent ostrzegają władze przed nowym, szalenie niebezpiecznym narkotykiem. Monkey dust, czyli małpi pył, jest nie tylko groźny dla zażywających i ich otoczenia. Jest też przeraźliwie tani. Materiał wideo o nowym dopalaczu nakręcili dziennikarze Sky News.

Na filmie Sky News zamieszczonym w serwisie Youtube widzimy efekty wywołane zażyciem małpiego pyłu. Ludzie tracą kontakt z rzeczywistością, mają halucynacje, zyskują poczucie nadzwyczajnej siły i tracą zdolność odczuwania bólu. Sfilmowany w karetce narkoman mimo złamanej ręki nie dawał się uspokoić sanitariuszom, w innym przypadku człowiek po skoku z dachu był w stanie dalej szarpać się z policjantami. Jeszcze inna para kompletnie nie rozumiała poleceń funkcjonariuszy. Jak podkreślał reporter stacji, wszystko to za dwa lub trzy funty, czyli mniej, niż kosztuje piwo w pubie.

Alarmującym faktem jest rosnąca liczba ofiar narkotyku przyjmowanych do szpitali w Stoke-on-Trent na północy Wielkiej Brytanii. Jak podkreśla Sky News, w ostatnim czasie praktycznie codziennie trafiają się agresywni pacjenci pod wpływem małpiego pyłu. Od kwietnia w północnym Staffordshire było to dokładnie 178 przypadków.

Oceń treść:

Average: 9.8 (4 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Łupież szatana to słyszałem,ale to? nie mówię że bym nie spróbował czy to faktycznie tak "piere"
pikaCzu (niezweryfikowany)

Łupież szatana to słyszałem u" Iroli"ale "małpi pył ? nie mówię że bym nie spróbował czy to faktycznie tak "piere".
ja (niezweryfikowany)

a filmik z 2014
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Tripraport

saska

Ja i mój adwokat znaleźliśmy sie w przyciemnionym pokoju, na jednej z najbardziej zielonych dzielnic Warszawy, wcześniej zaopatrzeni w piwka, kilka blantów i sto sztuk grzybków. Za oknami powoli się ściemniało, więc pokroiliśmy nasz skarb na kawałeczki, wcześniej dzieląc wszystko na pół i zalaliśmy te cuda wrzątkiem z zielonej herbaty.

  • Benzydamina
  • Pozytywne przeżycie

Nastawiony byłem pozytywnie, okoliczności były proste - stwierdziłem, że raz na miesiąc mogę czegoś spróbować, a po ostatniej benzie w tej samej dawce nie zapisałem trip reporta i poszedł w diabły. Poza tym - nie było to coś, co mogło by Was, czytelnicy zaskoczyć (haluny jak haluny, nic ponadto). Noc, wcześniej wypite kulturalnie dwa piwa z kolegą z pracy, w razie czego trzy kolejne do domu przyniesione. Babka śpi, Rodzice w pracy.

23:30 pobrałem 2g benzy z tantum rosa. coś czuję, że nie będzie to łatwa noc. ;)

Strasznie nie lubię przyjmować benzy, mam ciary nawet przez 10 minut po spozyciu. tego smaku nie zabija nawet smak fajki, zaraz otworzę browara i zobaczymy. Zgasiłem wpół dopalonego peta, raz mi się cofnęło. 23:50 T+20 

Haluny słuchowe już są. Czuję się tak jak gdybym był w pustym pomieszczeniu, szuranie kapciami nie jest normalne - powstaje tak jak gdyby echo. Z widoków... Kropki mi latają przed oczami. 

Same oczy piekły mnie przed chwilą, nie wiem czy ze zmęczenia czy z ćpania.

  • Gałka muszkatołowa
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Wieczór , cisza, chęć przeżycia czegoś nowego

Witam , swój raport chciałbym rozpocząć od opisania wszystkiego co działo się przed zażyciem, aby po krótce przybliżyć powody i okoliczności kupienia gałki , która jest przedmiotem tego raportu.

  • Bad trip
  • LSD
  • LSD-25

Delikatna nerwowość, ale też ekscytacja wywołana wyczekiwanym pierwszym razem na kwasie. Stresujący tydzień, dzień wcześniej zdane prawko, co poprawiło mi bardzo humor. Miejsce: dom ziomka, brałem z dziewczyną, najlepszym przyjacielem, jego dziewczyną i paroma innymi ludźmi, których wcześniej nie znałem.

Piszę ten tripraport, aby spróbować poukładać sobie w głowie i przypomnieć co się działo tamtego wieczoru i przy okazji się tym z kimś podzielić. Ramy czasowe nie będą zbyt dokładne, ponieważ całkowicie straciłem poczucie czasu, także nie sugerujcie się nimi za bardzo.

 

randomness