Dolary na haju

Tylko na jednym z dziesięciu amerykańskich banknotów nie ma śladów kokainy. Śladowe ilości narkotyku wykryto na aż 95 proc. dolarów będących w obrocie w amerykańskiej stolicy - Waszyngtonie.

Koka

Kategorie

Źródło

newsweek.pl

Odsłony

1318
Tylko na jednym z dziesięciu amerykańskich banknotów nie ma śladów kokainy. Śladowe ilości narkotyku wykryto na aż 95 proc. dolarów będących w obrocie w amerykańskiej stolicy - Waszyngtonie. Naukowcy z University of Massachusetts poinformowali, że ślady kokainy wykryli na 90 proc. banknotów znajdujących się w obiegu w dużych amerykańskich miastach. Rekord pobił Waszyngton - pisze w poniedziałek "Spiegel" w wydaniu internetowym. Za pomocą chromatografii gazowej zbadano też banknoty innych krajów. Kokainę w śladowych ilościach znaleziono na 85 proc. banknotów kanadyjskich. W przypadku pieniędzy brazylijskich było to 80 proc. Badania pokazały, że kokaina jest znacznie mniej rozpowszechniona w Azji. Ślady tego narkotyku stwierdzono na 20 proc. banknotów japońskich i tylko na 12 proc. banknotów chińskich. Popularność kokainy w Stanach Zjednoczonych zdaje się szybko rosnąć. Podobne badanie, przeprowadzone przed dwoma laty wykazało ślady kokainy tylko na dwóch trzecich banknotów. Zdaniem Yueganga Zuo, który kierował badaniami, coraz więcej Amerykanów sięga po ten narkotyk pod wpływem stresu powodowanego kryzysem gospodarczym. Szacuje się, że kokainę regularnie zażywa ok. 6 milionów Amerykanów. Naukowcy podkreślają, że śladowe ilości kokainy na banknotach nie stanowią żadnego zagrożenia dla zdrowia ludzi. Nie ma też ryzyka, że wyłącznie po kontakcie ze skażonymi banknotami testy na obecność kokainy w organizmie wypadną pozytywnie.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

Sadzić wąchać zalegalizowac!!
Anonim (niezweryfikowany)

Te badanie dowodzą tylko i wyłącznie tego, że w USA lubią wciągać za pomocą banknotów, nie można na nich opierać badań co do wzrostu spożycia. Równie dobrze mogliby mierzyć spożycie piwa przez dane sprzedaży kufli/szklanek...
Anonim (niezweryfikowany)

"Naukowcy podkreślają, że śladowe ilości kokainy na banknotach nie stanowią żadnego zagrożenia dla zdrowia ludzi" Ja na miejscu tych "ludzi" bałbym się dotykać tych banknotów. Przecież styczność z nimi mają narkomani, a oni wszyscy mają HIV, AIDS i inne takie!!
dAr (niezweryfikowany)

Że jak? Mam nadzieję, że to stwierdzenie o HIV jest jakimś żartem, bo jeśli nie, to nie świadczy zbyt dobrze o Twojej inteligencji...
Anonim (niezweryfikowany)

Skoro na jednym z 10 nie wykryto śladów to znaczy ze są na 90%. Nie 95%.
Andrzej88 (niezweryfikowany)

na 1 z 10 w AMERYCE (całej), w 95% czyli na 1 z 20 w WASZYNGTONIE. Czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Anonim (niezweryfikowany)

Fajnie ma koleś na nazwisko - Zuo :D.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Plaża, niestabilna pogoda, z przewagą słońca, zmienne zachmurzenie, krystaliczne powietrze.

Gwoli wstępu – trip po kartonikach z blottera WOW, które to miałem zareklamować przy okazji pisania raportu. Niestety z uwagi na to, że w moim wieku cykl kwasowy to 2, góra 3 podróże w roku, recenzja odsunęła się w czasie, nad czym ubolewam. W ramach przeprosin mogę jedynie przesłać wyrazy szacunku mojemu drogiemu Sprzedawcy:

  • 2C-P
  • Diazepam
  • GBL (gamma-Butyrolakton)
  • Katastrofa
  • Marihuana

Moje dwupokojowe mieszkanie, w którym zostałem sam na weekend.

Była niedziela, a ja miałem odpocząć. Moja dziewczyna wracała w poniedziałek rano, miałem się obudzić i wyjść po nią na przystanek, brzmiało jak dobry plan.

Wieczorkiem wypiłem końcówkę GBL'a, zapaliłem małe conieco i oglądałem sobie jakiś film, typowy chillowy niedzielny wieczór. W pewnym momencie stwierdziłem, że chyba go trochę marnuję, bo w sumie poniedziałek wolny, spać nie muszę, więc coś można by porobić.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Bardzo pozytywny humor, cały dzień na czczo, lekkie zmęczenie po przepracowanym tygodniu

 

‌Sytuacja rozgrywała się pod koniec listopada, spadł lekki śnieg karton kurzył się już w szufladzie miesiąc więc postanowiłem że powoli trzeba się szykować na zażycie. W sobotni poranek miałem bardzo dobry humor, szybki telefon do przyjaciela nazwijmy go X i umówieni byliśmy na wieczorny trip. 

  • Benzydamina
  • Benzydamina
  • Katastrofa

—Set— Stan psychiczny: Tragiczny w potrzebie wyjebania z kapci. Lęk przed wszystkimi formami robactwa Nastrój: Lekka ekscytacja Oczekiwania: Odjebać się jak Szczur na otwarcie kanału —Setting— Lato, Dom, uczucie nienawiści do siebie od wewnatrz jak i rodziny Przykra atmosfera ciągnąca się latami Czas uciekać!

Rok: 2016

Wiek: 15

Waga: +/-85 kg

Wzrost: 180cm

Zdolności racjonalnego myślenia: brak

W skutek własnej głupoty a także chęci bycia w innym świecie znalazłem się w okresie lekkiej i przelotnej fascynacji pewnym środkiem irygującym pochwę