Dilerzy z Rybnika zatrzymani

Ponad 2 tys. porcji amfetaminy, prawie 400 tabletek ekstazy, kilkadziesiąt gramów haszyszu oraz niewielkie ilości marihuany - to wszystko posiadali przy sobie dealerzy narkotyków zatrzymani w Rybniku.

Anonim

Kategorie

Źródło

IAR

Odsłony

2210

Dwoje młodych ludzi - 17-letnia dziewczyna oraz jej 25-letni kolega rozprowadzali narkotyki na terenie całego Śląska, głównie młodym ludziom - poinformował komisarz Piotr Bieniak ze śląskiej policji. Zatrzymanym dealerom grozi teraz do 5 lat więzienia.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

PoLLMaLLS (niezweryfikowany)

I dobrze chÓJOM , powinni dostac dozywocie ,głupie narkomańskie kutasy.
sram na ciebie (niezweryfikowany)

I dobrze chÓJOM , powinni dostac dozywocie ,głupie narkomańskie kutasy.
chÓJ (niezweryfikowany)

I dobrze chÓJOM , powinni dostac dozywocie ,głupie narkomańskie kutasy.
behem0t (niezweryfikowany)

zamknac klapy losie bagienne!
behem0t (niezweryfikowany)

hmm przy sobie??? po kilo na leb? i po 200pix?? gdzie oni to nosili?????
enndo (niezweryfikowany)

mieszkam w rybniku a nic o tym nie gadaja ???? nikt nic nie wie........
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina
  • DXM
  • Ketony
  • Kodeina
  • Lorazepam
  • Oksykodon
  • Uzależnienie

Jestem w abstynencji od narkotyków, odstawiłem psychotropy i jestem szczęśliwszy. Trzeźwość nie jest taka szara, jak może się wydawać osobie, która jest na ciągu ponad rocznym, jak to było ostatnio u mnie. Oczywiście jest od groma objawów abstynencyjnych jak bezsenność, nudności, bóle głowy, zawroty głowy, szumienie w głowie, drżenia, ale to też przez to, że nie przyjmuję leków psychotropowych, które łagodziły bardzo te wszystkie negatywne czynniki odstawienne. Postanowiłem po prostu, że nie będę brał niczego psychoaktywnego, nieważne czy to lek na chorobę, czy to narkotyk.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Piękny dzień i spokój w głowie.

Witam. Procedura wymaga, bym przypomniał, że niniejszy trip raport to czysta fikcja, jak się zresztą każdy domyśla;-)

  • LSD-25

Czas i miejsce: Zjedliśmy we czwórkę każdy po całym Fat Cat-cie około godz. 18:00 , po około pół godziny zaczęło się już rozkręcać (zadziwiająco szybko) , więc wzięliśmy magicznie świecącą latarkę , magnetofon pod rękę , muzykę na full i ruszyliśmy w las na najpozytywniejszego tripa mojego życia.





  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Wolny weekend, niepohamowana ochota na przyćpanie

Trochę za póżno ogarnąłem że nie wszystkie apteki są całodobowe, więc zamiast podejść sobie do najbliższej, 100 metrów od domu musiałem przejść się trochę miastem ale ruch to ponoć zdrowie a w tej branży zdrowie chyba jest w cenie, także nie ma co narzekać.