Jest czwarta po południu. Na biurku w małym woreczku leży pół grama metoksetaminy z dobrego źródła, czystości, jak twierdzą, 99.2%. O tym, że będzie okazja pierwszy raz popróbować tego specyfiku wiedziałem od dwóch miesięcy. Żona z małą przez tydzień u rodziny, rzadko zdarzająca się okazja na odrobinę psychonautycznej eksploracji. Wątki metoksetaminowe na HR, bluelight i drugs-forum rozczytane, dawki oszacowane, efekty w teorii poznane. Plan taki, żeby zacząć od 30-35mg, żeby upewnić się, że ogarniam efekty. Mając sporo doświadczenia z DXM, zakładam że to będzie lajcik.
Dawid Chajman ostrzega Vanuatuańczyków przed wwożeniem kavy do Polski
Artykuł z Vanuatu Daily Post, w którym Dawid Chajman (Kampania na Rzecz Relegalizacji Kavy w Polsce) wyjaśnia mieszkańcom ojczyzny kavy co może spotkać ich w naszym pięknym kraju za kultywowanie swojej skądinąd nieszkodliwej tradycji.
Kategorie
Źródło
Odsłony
381Promujący w Polsce kulturę Vanuatu i vanuatuańską kavę Dawid Chajman radzi wszystkim odwiedzającym jego kraj, by byli "bardzo, bardzo ostrożni" i nie próbowali wwozić nawet kilograma kavy, ostrzegając, że ryzykowaliby w ten sposób osadzenie w więzieniu, ponieważ kava wciąż traktowana jest tu jako bardzo niebezpieczny narkotyk.
Mimo, że Polska jest pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej, kava od 2005 roku pozostaje w tym kraju zakazana.
Dawid mówi, że sytuacja w Polsce bardzo różni się od sytuacji w Niemczech.
Kava została zakazana w 2005 roku, kiedy to polski rząd próbował walczyć z tzw. "dopalaczami" tudzież "nowymi narkotykami".
Chajman wyjaśnia:
[Rząd] stworzył bardzo długą listę substancji psychoaktywnych i bez żadnych wyjaśnień zdecydowano, że kava zostanie umieszczona w tej samej kategorii, co heroina, kokaina, amfetamina, LSD i tak dalej.
Innymi słowy, kava jest oficjalnie klasyfikowana jako najbardziej niebezpieczny narkotyk, którego spożycie nie jest dozwolone w żadnych okolicznościach.
Technicznie rzecz biorąc, nie ma w Polsce prawnej różnicy między przewożeniem kilograma heroiny i kilograma kavy, jest to zatem kwestia, której przyjezdni z Vanuatu powinni być świadomi.
Z tego, co wiemy, Polska jest jedynym krajem w Europie z tak restrykcyjnymi regulacjami dotyczącymi kavy i jedynym na świecie, w którym samo posiadanie kavy może skutkować karą pozbawienia wolności.
Kava nigdy nie była w Polsce szczególnie popularna i niewiele osób wie, co to w ogóle jest, co oznacza, że także wielu urzędników nie jest świadomych tego zakazu, niemniej technicznie rzecz biorąc wciąż jest on częścią prawodawstwa, a kary są potencjalnie na tyle surowe, że trzeba być naprawdę bardzo ostrożnym.
Kilka lat temu grupa przyjaciół Vanuatu i kavy utworzyła "Kampanię na rzecz relegalizacji kavy w Polsce" (Facebook: https://www.facebook.com/legalnakava ) i starała się przekonać rząd, by zmienił swoje stanowisko, jak dotąd jednak ich sukcesy mają ograniczony zasięg.
Mamy poparcie kilku parlamentarzystów, a w zeszłym roku udało nam się przekonać biuro Głównego Inspektoratu Sanitarnego do wydania deklaracji wspierającej relegalizację, której celem jest przekonanie Ministerstwa Zdrowia i właściwej komisji parlamentarnej.
Deklaracja ta była ważna, ponieważ Inspekcja Sanitarna przeanalizowała sprawę kavy i stwierdziła, że jest to substancja bezpieczna i nie stanowi żadnego istotnego zagrożenia dla zdrowia lub porządku społecznego.
Potrzebujemy jednak większego wsparcia politycznego, aby jakakolwiek zmiana mogła realnie wejść w życie.
Niektórzy z nas próbowali nawiązać kontakt z Ambasadorem Royem Mickym Joyem, aby skłonić go do wsparcia naszej walki, ale nie odpowiedział na naszą korespondencję.
Tymczasem raport New York Timesa z 21 grudnia 2017 r. donosi o szybkim wzroście konsumpcji kavy w Nowym Jorku. Do roku 2015 Nowy Jork nie miał kava-baru - od czasu jego powstania wzrost jest jednak szybki.
To wręcz eksplozja - tylko dzięki poczcie pantoflowej wszystko chwyciło o wiele szybciej, niż się spodziewaliśmy.
- powiedział Harding Stowe, założyciel Brooklyn Kava.
Myślę, że ludzie w Nowym Jorku naprawdę mogą mieć z tego pożytek, naprawdę tego potrzebują. Jest tu tak wielu ludzi, którzy są przepracowani i po prostu zestresowani.
Chociaż, jak podaje New York Times, organy nadzoru Stanów Zjednoczonych wydawały w przeszłości opinie na temat kwestii zdrowotnych związane z jej konsumpcją, kava nigdy nie była substancją kontrolowaną przez FDA ani na mocy Federal Controlled Substances Act lub przepisów stanu Nowy Jork.