Czy twarde narkotyki przejęły rap na dobre?

Coraz częściej w kawałkach słyszymy o twardych narkotykach i bynajmniej nie są to wzmianki w kontekście ostrzeżenia młodych słuchaczy przed zagrożeniami, które niosą ze sobą tego typu środki.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Bartłomiej Kmieciak

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

1327

Używki w kulturze hip hopowej obecne były zawsze, ale nie wszystkie. A przynajmniej nie wszystkie były przez środowisko pochwalane. Marihuana zawsze kojarzona była z rapem i tu chyba w zdecydowanej większości zgodzimy się, że nie ma w tym nic złego. Oczywiście z zachowaniem umiaru. Ostatnie kilka lat przyniosło jednak sporo zmian wewnątrz kultury i rap zmienił się nie do poznania zarówno w kwestii samego brzmienia muzyki, jak i właśnie zażywanych używek. Coraz częściej w kawałkach słyszymy o twardych narkotykach i bynajmniej nie są to wzmianki w kontekście ostrzeżenia młodych słuchaczy przed zagrożeniami, które niosą ze sobą tego typu środki. Pro8l3m, Rasmentalizm czy Major SPZ to wykonawcy, którzy ekspresowo przyszli nam do głowy, kiedy zastanowiliśmy się u kogo w tekstach pojawiają się narkotyki i nie są one przedstawione pejoratywnie.

Do tego grona dołączył też Solar, który wypuścił dziś utwór „Syntetyczny Bóg” nagrany wspólnie z Gverillą, a utwór w całości dotyczy narkotyków. Cenimy Solara za całokształt twórczości i działalność na rzecz rozwoju rapu w Polsce, jednak jego dzisiejszą premierę odbieramy z delikatnym grymasem dezaprobaty na twarzach. Niemniej jednak, dało nam to możliwość podniesienia tej jakże ważnej i aktualnej kwestii. Dobrze wiemy jak źle mogą kończyć się przygody z chemicznymi środkami odurzającymi i ilu ludziom, w tym naszym idolom, złamały lub zabrały życie. Jak to się stało i dlaczego doszło do tak drastycznej zmiany w mentalności raperów, że zaczęli nawijać o twardych dragach jak o czymś dobrym? Przypomnijmy sobie chociażby kawałek Eisa „Box i koks”, w którym przekaz był jasny i klarowny – „(…) ty masz go w nosie – ja mam cię w dupie”. Kwestia odpowiedzialności za przekazywane w kawałkach treści podnoszona była w rapie tysiące razy, a mimo tego wydaje się, że nie wszyscy wzięli sobie ją do serca. A fakt, że nie zachwala się czegoś wprost, nie znaczy, że nie przyczynia się mimo wszystko do promocji danego zjawiska.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

OTS

"Moda" na tzw. twarde narkotyki i te mniej standardowe (jeśli w ogóle jest faktem) weszła wraz z pojawieniem się na rynku Hewry, Mobbyn i Kaz'a itd. Mało kto wie (albo raczej mało kto nie wie) że ich członkowie to po prostu zarobieni warszawscy dilerzy (a przy okazji konsumenci). Mając już wszystko co można kupić za piniędze - wymyślili sobie bycie raperami no bo jakoś trzeba reklamować swój towar i mając też w głowie to, że kiedyś będą musieli się rozliczyć z wcześniej zarobionych pieniędzy, samochodów i innych głupot. Dlatego np. w przypadku Hewry, nie zależy im na ujawnianiu się i specjalnie rozsiewają chaos żeby nikt nie mógł się połapać kto jest kim i o co chodzi, wymyślając sobie co kawałek to inne ksywy a ich oficjalny kanał nawet nie jest monetyzowany, koncerty też grają raz na pół roku. Nawet JWP (skąd wywodzi się Hewra) jakoś nie specjalnie chce się do nich przyznawać chociaż np. M**dy Dr**n jest czołowym writerem w ich ekipie. Innym przykładem jest Kaz którego proces za dilerke trwa od dłuższego czasu czy ostatnia afera z Belmondo który sam tłumacząc się z seksualnych ekscesów przyznał "że tylko dostarczał {towar} dla słynnej Rafalali?! Podsumowując: młodzi ludzie, pochodzący z dobrych domów, którzy nigdy nie pracowali a mający kupę kasy i tak naprawdę nagle wzięli się znikąd... I wszystko zaczyna się kleić. Pozdrawiam!
Rozowa recepta (niezweryfikowany)

Kaz nie był z bogatego domu, sam sobie zarobił na wszystko
At65 (niezweryfikowany)

Twarde narkotyki w rapie były od zawsze chociażby nagły atak spawacza czy same solowe albumy Faziego, o lsd to chociażby LUC. A co do powstania mody Hewra była jest nadal mało popularna. Co do Mobbyn itp podobnych tworow to kalka z Ameryki. Cała ta moda właśnie tam powstała i zostało to skopiowane na polskie realia. Ale kluczowymi artystami w tej modzie nawet jeśli trudno to nazwać rapem to cypis i Popek oni przetarli szlaki jeśli chodzi o śpiewanie o twardych narkotykach. No ale u mnie to wkrecilo się od Faziego albumu cienka biała linia.
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

Jakiś czas temu zdarzyła się okazja wypróbowania Acodinu, bo jechałem

do kumpla na działkę. Na peronie łyknąłem 20 tabletek. Po pewnym

czasie pojawiło się dziwne uczucie w nogach, ale myśle, że był to

raczej efekt placebo. Później doszło ledwo zauważalne swędzenie.

Zacząłem naprawdę coś czuć, gdy zasuwaliśmy ostro pod górę do chatki.

Minęła wtedy ok. 1 godzina od zażycia - czułem lekkie szumienie i

delikatny zawrót głowy.


Dopiero po upływie kolejnych 40 minut efekty zaczęły się nasilać i

  • Amfetamina


Środek : Amfetamina (pierwsze zażycie)

Ilość : Pół worka

Doświadczenie : Haszysz, skun, amfetamina





Generalnie to nie mam dużego doświadczenia z drugami ... wszystko zaczęło się od małej imprezki gdzie miałem styczność z grudą haszu ... nie powiem żeby kopło mnie to w kosmos, ale na pewno otworzyło bramy do wspaniałego świata ...

  • 2C-E
  • Damiana
  • Heimia salicifolia

mój pokój, chat na forum dopalacze, muzyka, słuchawki i ogólnie pozytywne nastawienie, później własny świat

Trip pisany od początku do końca na fazie, teraz jest godzina 12:40, zarzuciłem 25mg 2C-E doustnie, rozmawiam na chacie na forum oraz słucham muzyczki (trance i jakiś pop póki co). Raport będzie stale aktualizowany

13:12 – Pierwsze przyjemne efekty, mordka się cieszy i muzyczka tak pięknie gra, wyczuwalne słabe pobudzenie, ogólnie czuję że będzie konkretna faza. Jest fajnie i sympatycznie, czuję ciepło.

  • Amfetamina


Hmmmm... skoro wszyscy pisza to i ja tezzzzz...

Aha, sorrki z gory za wszelkie potkniecia itede ale troszki mi

sie łapki trzęsą...

Ale to nie moja wina tylko fety :D

randomness