- Radna Maria S. przyznała się do zarzutów, ale odmówiła składania wyjaśnień - mówi Ewa Antonowicz-Fechner z prokuratury rejonowej w Nowej Soli.
Lada moment do Sądu Okręgowego w Zielonej Górze ma trafić akt oskarżenia w sprawie wschowskiej radnej Marii S., która miała dorabiać sobie na handlu marihuaną. Sformułowane tam zarzuty nie różnią się od tych, które radna usłyszała rok temu. - Wprowadzenie do obrotu, udzielanie i posiadanie narkotyków - wylicza Ewa Antonowicz - Fechner, zastępca prokuratora rejonowego w Nowej Soli. Co za to grozi? - Do 12 lat więzienia - precyzuje pani prokurator.
Lada moment do Sądu Okręgowego w Zielonej Górze ma trafić akt oskarżenia w sprawie wschowskiej radnej Marii S., która miała dorabiać sobie na handlu marihuaną. Sformułowane tam zarzuty nie różnią się od tych, które radna usłyszała rok temu. - Wprowadzenie do obrotu, udzielanie i posiadanie narkotyków - wylicza Ewa Antonowicz - Fechner, zastępca prokuratora rejonowego w Nowej Soli. Co za to grozi? - Do 12 lat więzienia - precyzuje pani prokurator.
Co ciekawe, Maria S. po raz kolejny zmieniła swój stosunek do zarzucanych jej przez prokuraturę czynów. - Początkowo pani Maria się przyznawała, później nie przyznawała, ale ostatecznie się przyznała i odmówiła składania wyjaśnień - wylicza wiceszefowa nowosolskiej rejonówki.
Przewodnicząca wschowskiej rady, Hanna Knaflewska - Walkowiak, nie jest zdziwiona tym, że radna Maria S. ostatecznie przyznała się do zarzutów. - Wschowa to małe miasto - komentuje krótko ale wymownie.
- Stało się, jak się stało. Ja wiem swoje, pani prokurator też już wszystko wyjaśniłam. Czekam na wyrok sądu - tak sprawę komentowała sama radna, gdy udało mi się do niej dodzwonić w połowie kwietnia. Wczoraj nie odbierała telefonów.
Przypomnijmy, że w sprawę zamieszanych jest też 12 innych osób. - W stosunku do ośmiu zostanie skierowany wniosek o wymierzenie kary bez przeprowadzenia rozprawy, co do pozostałych osób, prowadzone będzie postępowanie sądowe - wyjaśnia E. Antonowicz - Fechner.
32-letnia Maria S. trafiła w ręce policji w ubiegłym roku, 8 marca czyli dokładnie w Dzień Kobiet. Narkotykami miała handlować od lipca do sierpnia 2015.