Czy Bitcoin odniesie taką samą klęskę, jak marihuana? Absurd!

Znany krytyk Bitcoina – Peter Schiff wysnuł kolejną niedorzeczną teorię na temat BTC. Tym razem włożył on do jednej szuflady króla kryptowalut i akcje marihuany. To porównanie było jednak niezbyt trafne, zobacz dlaczego.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

tokeneo.com
Karolina Kropopek

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Grafika

Odsłony

145

Znany krytyk Bitcoina – Peter Schiff wysnuł kolejną niedorzeczną teorię na temat BTC. Tym razem włożył on do jednej szuflady króla kryptowalut i akcje marihuany. To porównanie było jednak niezbyt trafne, zobacz dlaczego.

Kolejne farmazony na horyzoncie

Zdaniem Petera Schiffa (dyrektora generalnego Pacific Capital) wielu spekulantów, którzy kupowali Bitcoiny, posiada także akcje marihuany. Podkreślił przy tym, że inwestorzy ci nie wyszli na tym dobrze – przynajmniej w tym drugim przypadku. Stwierdził również, iż niektóre osoby chciały po prostu odbić straty za pośrednictwem BTC, krptowaluta ta stała się dla nich niejako podporą. Na koniec dodał, że Bitcoin może posłużyć im jedynie, jako złagodzenie upadku, ponieważ za jakiś czas sam osiągnie dno.

Bitcoin a akcje marihuany – tu nie ma zależności!

Dziwna korelacja, którą usilnie próbował przedstawić dyrektor generalny Pacific Capital została obalona między innymi przez CNN. Peter Schiff jest chyba jedyną osobą, która uważa, że wzrost na rynku akcji, jaki mogliśmy zaobserwować w tym roku, był napędzany przez spekulantów, którzy wchodzili również w aktywa kryptograficzne. Nie ma żadnych podstaw, by uznać tę tezę za słuszną, czy racjonalną.

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy mieliśmy do czynienia z gwałtownym spadkiem indeksu marihuany w USA. To właśnie doprowadziło Petera Schiffa do wniosku, iż Bitcoina czeka ten sam los.

W rzeczywistości jednak pomiędzy akcjami marihuany a aktywami kryptograficznymi nie ma najmniejszego związku. O tym, że kierunek obierany przez Bitcoina, nie jest zależny od akcji giełdowych, mówią nam między innymi badania rynkowe.

Założenia przedstawione przez Petera Schiffa są więc nieuzasadnione. Zauważmy, chociażby, iż dzienna zmienność Bitcoinów spadła do poziomu mniejszego, niż 2%. To zaś powinno zachęcić inwestorów instytucjonalnych do wejścia w kryptowaluty.

Należy wspomnieć także o tym, że przyczyną spadku wartości akcji marihuany, były przede wszystkim poczynania ze strony rządu. Przemysł ten natrafił na liczne przeszkody ze strony regulatorów. Tym właśnie Bitcoin różni się od akcji. Ze względu na swój zdecentralizowany charakter, kryptowaluty nie są podatne na decyzje władz. Co więcej, w przeciwieństwie do marihuany, Bitcoin pełni również funkcję przekazu pieniężnego. Z tego też powodu prognozy Petera Schiffa na temat tego, że krach na rynku kryptowalutowym nadejdzie zaraz po krachu giełdowym, są niedorzecznie. Między tymi dwoma zasobami istnieje bowiem ogromna przepaść.

Oceń treść:

Average: 9 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

nazwa substancji: grzyby



poziom doświadczenia użytkownika: nie zliczę ile razy - w każdym razie od jakiś 3lat zdarzało się kilkakroć w ciągu roku wrzucać grzyby. Inne doświadczone: marihuana, LSD, feta, ecstasy, DXM; mniej ważne mieszaniny prochów “uppers, downers, screamers, laughers” etc.



dawka, metoda zażycia: najwięcej 50, suszonych nawet więcej. Najlepiej komponują się z pizzą, albo czymkolwiek podgrzewanym, żeby zatopiły się w topiącym serze... Smakuje jak zwykłe podgrzybki, yummie ;D


  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Doskonałe nastawienie - zero zmartwień, totalnie czysty umysł napędzany pozytywami wokół mnie.

Zacznę od krótkiego wprowadzenia, które powinno Ci nieco przybliżyć sytuację. Od 3 dni doskonale bawiłem się w Amsterdamie całe dnie sprawdzając pokaźne ilości różnych gatunków marihuany. Nastał czas sięgnięcia po grzyby, w celu przekonania się jak wpłynie na mnie psylocybina. Niejednemu doświadczonemu psychonaucie zapewne wyda się to zabawne, bo „co mogą człowiekowi zrobić łysiczki”, ale byłem bardzo podekscytowany faktem, że przetestuję nareszcie grzyby – przed wyjazdem czytałem masę trip raportów, artykułów i publikacji na temat psylocybiny.

  • Kokaina


Od pół roku jadę na koksie. Nie codziennie ale regularnie dwa,
trzy razy w tygodniu. Uwielbiam go. Uwielbiam ten stan
pobudzenia, bardzo mi poprawia nastrój jako że mam skłonności do
depresji (którą zresztą przechodziłam). Często chodzę zmęczona,
niewyspana a koks jest taki pobudzający... Byłam uzależniona od
amfy ale już nie bawi się w ten szajs bo miałam po tym stany
psychotyczne i muszę brać psychotropy. Natomiast koka jest taka
delikatna, szkoda tylko, że tak krótko trzyma ale za to nie ma

  • MDMA (Ecstasy)

W tym raporciku, chcialbym opisac moje wrazenia po dymanku na pigulce (jak komus, cos nie pasuje to niech tego nie czyta dalej).