Ciekawy mit o marihuanie?

University of Washington przeprowadził badanie, aby dowiedzieć się, czy używanie konopi zwiększa kreatywność. Przyniosło ono kilka interesujących wyników.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Piękno Umysłu | Edith Sánchez

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

121

University of Washington przeprowadził badanie, aby dowiedzieć się, czy używanie konopi zwiększa kreatywność. Przyniosło ono kilka interesujących wyników.

Istnieje powszechny pogląd, że palenie marihuany zwiększa kreatywność. Być może opinia ta wywodzi się z faktu, że wielu ludzi w świecie sztuki było lub nadal jest użytkownikami tej substancji. Sam Charles Baudelaire mawiał, że najprostsze słowa i najbardziej trywialne idee nabierają dziwnego i nowego znaczenia po spożyciu haszyszu. Czy znasz ten mit o marihuanie i jej wpływie na kreatywność?

Wielu znanych ludzi, takich jak John Lennon, Bob Marley, a nawet naukowcy, tacy jak Carl Sagan, używało konopi indyjskich. Jednak wydaje się, że mit o marihuanie i informacja, że zwiększa ona kreatywność, nie ma zbyt wielu podstaw. Potwierdza to niedawne badanie opublikowane w Journal of Applied Psychology.

Choć naukowcy potwierdzają, że temat ten wymaga dalszych badań, dostępne dowody wskazują, że palenie marihuany ma minimalny wpływ na kreatywność. Co więcej, dotyczy to tylko niektórych osób.

Mit o marihuanie i kreatywności

Powyższe badania prowadził Christopher Barnes, psycholog z University of Washington (USA). Jego celem było sprawdzenie, czy palenie marihuany czyni nas bardziej kreatywnymi. Aby to zweryfikować, zebrał 191 ochotników, którzy okazjonalnie używali konopi indyjskich.

Wszyscy uczestnicy zostali poddani testowi na kreatywność; miało to miejsce 15 minut po zażyciu marihuany lub po 12 godzinach abstynencji. Następnie panel sędziów oceniał dowody i pomysły, które pojawiły się w badaniu. Aby uniknąć uprzedzeń, żaden z sędziów nie wiedział, którego ochotnika ocenia.

Wyniki badania

Wyniki pokazały, że nie było różnicy między uczestnikami, którzy odpowiedzieli na test pod wpływem marihuany, a tymi, którzy byli trzeźwi w czasie testu. Stwierdzono zatem, że palenie marihuany nie wpływa na kreatywność.

Jednak naukowcy odkryli, że ci, którzy byli pod wpływem narkotyku, mieli tendencję do przeceniania własnych pomysłów, a także pomysłów innych uczestników. Innymi słowy, czuli, że oni i inni byli bardziej kreatywni, chociaż wcale tak nie było.

Pokazuje nam to, dlaczego tak wiele osób angażuje się w działania twórcze i przypisuje swoje umiejętności używaniu marihuany. Naukowcy uważają, że pozytywny nastrój, który wywołuje marihuana u większości ludzi, sam w sobie jest ważnym punktem wyjścia do bycia bardziej kreatywnym. Dlatego konsumpcja nie sprzyja kreatywności, ale promuje pozytywne nastawienie do tworzenia.

Inne badania

Wnioski Christophera Barnesa są zgodne z innymi badaniami, które analizowały związek między marihuaną a kreatywnością, aczkolwiek pojawiają się pewne niuanse.

Na przykład badania przeprowadzone w 2012 roku wykazały, że używanie konopi indyjskich nieznacznie stymulowało myślenie rozbieżne, co jest typowe dla myślenia kreatywnego. Efekt ten został jednak zauważony tylko u osób, które zwykle miały trudności z byciem innowacyjnym. Co więcej, nie był szczególnie istotny.

Inne badania testowały działanie marihuany w trzech grupach. Jednej grupie podano wysoką dawkę TCH (aktywny składnik marihuany), innej małą, a jeszcze innej placebo. Żaden z uczestników nie wiedział, w której grupie się znajduje.

Następnie przeprowadzono serię testów, aby zmierzyć poziom ich kreatywności. Wyniki wykazały, że ci, którzy spożywali małe ilości TCH lub placebo, byli bardziej kreatywni niż uczestnicy, którzy otrzymywali wyższe dawki. W tym drugim przypadku nastąpił zauważalny spadek zdolności twórczych. Dlatego możemy śmiało stwierdzić, że jak dotąd nie ma dowodów na to, że używanie marihuany czyni nas bardziej kreatywnymi. Dostępne wyniki sugerują coś przeciwnego.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie

Po obiedzie świątecznym. Nastawienie dobre. Lekki stres, jak zawsze. Pusty dom.

MDMA drugi raz (3/4 tabletki. Niestety nie wiem jaka dawka)

Pierwszy raz brałem 2 tygodnie temu 1/4 tabletki. Taka dawka żeby zobaczyć, czy nie jestem uczulony. Wtedy faza była bardzo leciutka, lekko mnie wtedy zaćmiło. Patrzyłem się na monitor przez 30 minut i tyle.

 

 

 

 T 18:20 rozmieszalem pół tabletki w soku z czarnej porzeczki hortex, wypiłem w 5 min. Oglądam yt, jestem sam w domu, rodzice pojechali do znajomych.

 

T+30min 18:50 czuje, jakby coś powoli miało wchodzić:

-lekkie oszołomienie

  • Inne
  • Pierwszy raz

Lekkie podekscytowanie towarzyszące chęcią spróbowania nowej używki, początkowo na zewnątrz, chłodny dzień

Ten wpis jest ostrzeżeniem dla wszytskich i jednocześnie liczę na Twoją wyrozumiałość. Zwróć uwagę na pochylone teksty, może dadzą do myślenia. Chcę, abyś przeżył to razem ze mną.

  • DMT
  • Pierwszy raz

Październik 2014. Zaciszny leśny zakamarek. Ekscytacja, obawa przed nieznanym.

Dimetylotryptamina - zawarta w połyskującej żywicy koloru sraczkowatego błota - miała tego dnia inwokować duchowe doświadczenie najwyższej klasy, drastycznie zmienić jakość mej świadomości, a i być może dopuścić mnie do wielkiego misterium psychodelicznej paschy, odsłonić kotarę codzienności, ukazać co się kryje pod spódnicą matki Ziemi...

 

  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pozytywne przeżycie
  • Tytoń

Mój pierwszy TR więc proszę o wyrozumiałość

Wcześniej brałem MDMA (truskawki) tylko raz, minimum 3 km od jakiejkolwiek cywilizacji, teraz razem z innym kumplem (niech będzie B) , odważyłem się na miasto (średnia wielkość, żadna metropolia).

B brał dwie (też truskawki) dzień wcześniej w związku z czym jego "zwała" opóźniła trochę zabawę i umówiliśmy się na 20 pod okoliczną żabką razem z dwoma innymi ziomkami (M i L) którzy mieli nam towarzyszyć na trzeźwo (L opiekował się mną też podczas kwasowego tripa).

randomness