Chiny: Dziesiątki egzekucji na dzień walki z narkotykami

Co najmniej 56 przemytników i handlarzy narkotyków stracono w Chinach z okazji dnia walki z narkotykami.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/PAP

Odsłony

3078
Co najmniej 56 przemytników i handlarzy narkotyków stracono w ostatnich dniach w Chinach w związku z przypadającym we wtorek światowym dniem walki z narkotykami - podała wtorkowa prasa chińska.

Egzekucji dokonano w kilku regionach Chin. Najwięcej - 20 skazanych - rozstrzelano w mieście Kunming w prowincji Yunnan. Kolejnych sześciu, w tym pięciu obywateli Tajwanu, stracono tego samego dnia w mieście Xiamen na południu kraju. Urządzono też publiczne pokazy niszczenia skonfiskowanych narkotyków.

Ostatnie egzekucje są częścią kampanii walki z przestępczością, prowadzoną w Chinach z wielkim szumem od kilku tygodni. W jej ramach stracono w sumie co najmniej kilkaset osób, a według szacunków zachodnich dyplomatów dokonanych na podstawie doniesień prasowych - ponad 1000.

Międzynarodowa organizacja obrońców praw człowieka Amnesty International alarmuje, że egzekucje są w Chinach wykonywane zaledwie kilka godzin po wydaniu wyroku, co nie daje skazanym szans na złożenie apelacji. Procesy odbywają się często w ekspresowym tempie i nie pozwalają oskarżonemu na obronę.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

DARIATKA (niezweryfikowany)

i po co to wszystko,to mi jest niepotrzebne.NARA <br>
ireneusz bieniek (niezweryfikowany)

Trawica 29-11-2004 <br>Bieniek Ireneusz <br>Trawica 12 <br>76-004 Sianów <br>606-213313 <br> <br>Droga redakcjo <br>Chorowałem przez wiele lat. <br>Ciągłe zawroty głowy, nieustępujące ciśnienie podczas najmniejszego wysiłku sprawiały, że nie mogłem normalnie funkcjonować. <br>Odwiedziłem wielu lekarzy i wiele klinik, a ból nadal nie ustępował. <br>Przypadek. Po prostu przypadek zrządził, że spotkałem człowieka imieniem Wiktor z Koszalina, który pomógł mi w moich cierpieniach. <br>Nie wierzyłem wcześniej w żadnych bioenergoterapełtów i cudownych uzdrowicieli, ale jego wyjątkowo pozytywne i sympatyczne usposobienie spowodowało, że poddałem się jak to określił &amp;#8222;sesji&amp;#8221;. <br>Po trzech spotkaniach nie mam żadnych dolegliwości, a ponadto okazało się, że problemy gastryczne, które miałem, a nie zajmowałem się nimi, bo zawsze były sprawy ważniejsze, też uleczył bezpowrotnie. Gdybym był młodym człowiekiem, podejrzewał bym, że to sprawa mojego silnego organizmu, ale mam 45 lat i każdy uraz czy kontakt z chorą osobą stanowczo odbijał się na moim zdrowiu. <br>Nie mam słów podziękowania i uznałem, że jeśli mój list ukaże się na łamach Waszej gazety, będzie to przynajmniej jakaś odrobina wdzięczności z mojej strony. <br>Prawdą jest, że wiara czyni cuda. <br>Adres i telefon bioenergoterapełty Wiktora do wiadomości redakcji. <br>Wiktor Czyżyk <br>Lubiatowska 86 <br>Koszalin 75-950 <br>Tel kom: 606-329959 <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • LSD-25

Set: stan psychiczny - stabilność psychiczna/emocjonalna raczej poniżej przeciętnej, nastrój - neutralny, myśli i oczekiwania - żadnych, kwas jak kwas, biorę fazę taką jaka jest. Setting: miejsce - mieszkanie przyjaciela, w którym czuję się na maxa komfortowo ludzie - grono najbliższych przyjaciół, z którymi przerobiłem dziesiątki kwasów i masę innych substancji eksperymentalnie.

Witam,

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że piszę ten badtrip raport głównie dla moich przyjaciół, bo nie podzieliłem się z z nimi jeszcze wrażeniami po tym tripie i chcę być z nimi otwarty, a w formie pisanej mogę zawrzeć o wiele więcej szczegółów niż w przypadku opowiedzenia im tego na poczekaniu.

  • Marihuana

Substancja: Marihuana (ok. 0.7g)

Wiek, waga: 18lat, 60kg

Exp: Etanol, nikotyna, kofeina, THC

Set & Settings: ciasne pomieszczenie u kumpla (T), łąka, własny dom

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Wspaniały humor - wielkie podniecenie, lekki strach. Bardzo sprzyjające warunki: ciepły, majowy dzień, zielony park oraz moje mieszkanie.

   Moja styczność z narkotykami była niewielka, dlatego też na spotkanie z kwasem cieszyłam się niebywale. Byłam w znakomitym nastroju, słońce zaglądało mi w oczy, a chmury układały się w pierzaste okrągi niczym w malowidłach słynnych impresjonistów. Czułam taką euforię, której nie da się opisać werbalnie.

  • Mieszanki "ziołowe"
  • Przeżycie mistyczne

Set: ciekawy co się stanie, jak posiedzę w ciemnościach i spalę się tą mieszanką ziołową. Settings: ciemno, całkowicie ciemno. Brak bodźców słuchowych i wzrokowych.

UWAGA!!!!! Czytanie tego raportu może wam się spodoać i też zapragniecie takiej fazy. Jednak odradzam takie coś. Gdybym więcej tego spalił, to pewnie był nie wrócił do zmysłów. To, co mnie spotkało jest jak dotąd najlepszym moim przeżyciem. Składnia będzie pewnie tragiczna, ale pisałem to kilka minut po całym zdarzeniu i jeszzce troche dziwnie mi się myśli. Tak więc odradzam palenia mieszanek "ziołowych" w całkowitych ciamnościach, bo możecie skoczyć gorzej, niż ja i już nie wrócić. Chociarz uważam, że dla tekiej fazy warto zwariować. To tylko moje zdanie.

randomness