Chiny: Dziesiątki egzekucji na dzień walki z narkotykami

Co najmniej 56 przemytników i handlarzy narkotyków stracono w Chinach z okazji dnia walki z narkotykami.

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl/PAP

Odsłony

3075
Co najmniej 56 przemytników i handlarzy narkotyków stracono w ostatnich dniach w Chinach w związku z przypadającym we wtorek światowym dniem walki z narkotykami - podała wtorkowa prasa chińska.

Egzekucji dokonano w kilku regionach Chin. Najwięcej - 20 skazanych - rozstrzelano w mieście Kunming w prowincji Yunnan. Kolejnych sześciu, w tym pięciu obywateli Tajwanu, stracono tego samego dnia w mieście Xiamen na południu kraju. Urządzono też publiczne pokazy niszczenia skonfiskowanych narkotyków.

Ostatnie egzekucje są częścią kampanii walki z przestępczością, prowadzoną w Chinach z wielkim szumem od kilku tygodni. W jej ramach stracono w sumie co najmniej kilkaset osób, a według szacunków zachodnich dyplomatów dokonanych na podstawie doniesień prasowych - ponad 1000.

Międzynarodowa organizacja obrońców praw człowieka Amnesty International alarmuje, że egzekucje są w Chinach wykonywane zaledwie kilka godzin po wydaniu wyroku, co nie daje skazanym szans na złożenie apelacji. Procesy odbywają się często w ekspresowym tempie i nie pozwalają oskarżonemu na obronę.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

DARIATKA (niezweryfikowany)
i po co to wszystko,to mi jest niepotrzebne.NARA <br>
ireneusz bieniek (niezweryfikowany)
Trawica 29-11-2004 <br>Bieniek Ireneusz <br>Trawica 12 <br>76-004 Sianów <br>606-213313 <br> <br>Droga redakcjo <br>Chorowałem przez wiele lat. <br>Ciągłe zawroty głowy, nieustępujące ciśnienie podczas najmniejszego wysiłku sprawiały, że nie mogłem normalnie funkcjonować. <br>Odwiedziłem wielu lekarzy i wiele klinik, a ból nadal nie ustępował. <br>Przypadek. Po prostu przypadek zrządził, że spotkałem człowieka imieniem Wiktor z Koszalina, który pomógł mi w moich cierpieniach. <br>Nie wierzyłem wcześniej w żadnych bioenergoterapełtów i cudownych uzdrowicieli, ale jego wyjątkowo pozytywne i sympatyczne usposobienie spowodowało, że poddałem się jak to określił &amp;#8222;sesji&amp;#8221;. <br>Po trzech spotkaniach nie mam żadnych dolegliwości, a ponadto okazało się, że problemy gastryczne, które miałem, a nie zajmowałem się nimi, bo zawsze były sprawy ważniejsze, też uleczył bezpowrotnie. Gdybym był młodym człowiekiem, podejrzewał bym, że to sprawa mojego silnego organizmu, ale mam 45 lat i każdy uraz czy kontakt z chorą osobą stanowczo odbijał się na moim zdrowiu. <br>Nie mam słów podziękowania i uznałem, że jeśli mój list ukaże się na łamach Waszej gazety, będzie to przynajmniej jakaś odrobina wdzięczności z mojej strony. <br>Prawdą jest, że wiara czyni cuda. <br>Adres i telefon bioenergoterapełty Wiktora do wiadomości redakcji. <br>Wiktor Czyżyk <br>Lubiatowska 86 <br>Koszalin 75-950 <br>Tel kom: 606-329959 <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Mieszkanie, pokój, noc. Cel - doświadczenie szamańskie. Nastawienie - konkretne poszukiwanie Zrozumienia.

Dobra, na początek kilka słów wstępu. Kontekst ma znaczenie, więc postaram się krótko i treściwie opowiedzieć o tym co najważniejsze. Od jakiegoś czasu docierają do mnie sygnały, że jestem kimś, kto w plemiennej tradycji byłby szamanem, lub w przypadku naszych Przodków - Wołchwem. Długo by opowiadać o tym jak to wszystko wyglądało i jakie doświadczenia się z tym wiążą i wiązały, ale generalnie nadal mam jeszcze jakieś opory w zaakceptowaniu tego faktu. Zawsze byłem "inny", dziwny. Ludzie zawsze przychodzili do mnie po porady, od wczesnych lat życia. Zawsze widziałem i czułem więcej.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Bardzo pozytywny humor, cały dzień na czczo, lekkie zmęczenie po przepracowanym tygodniu

 

‌Sytuacja rozgrywała się pod koniec listopada, spadł lekki śnieg karton kurzył się już w szufladzie miesiąc więc postanowiłem że powoli trzeba się szykować na zażycie. W sobotni poranek miałem bardzo dobry humor, szybki telefon do przyjaciela nazwijmy go X i umówieni byliśmy na wieczorny trip. 

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Lekki lęk przed tym, że nie powinniśmy wyruszać w podróż tak na "wariata" skutecznie maskowany radością przed doświadczeniem. Puste mieszkanie, muzyka, ładnie za oknem. Ja + O, mój dobry przyjaciel z którym dobrze się dogadujemy

Hej ludzie, Uwielbiam Was.

  • Inne


ubakalem sie...


i dzisiaj hyperreal sie `uoficjalnil`



mam taka dziwna jazde...


ze to wszystko spisek


ze leniwy rzad bierze kase za prewencje


a cpuny robia za friko serwis infrmacyjny


ze ten kraj to kraj schizofrenikow


ze nikt o nikim nie pamieta


tylko narkotyki czynia cie czlowiekiem